Trafiłem dziś na Twój post, szukając czego innego. Akurat parę dni temu czytałem ten artykuł. O ile dobrze zrozumiałem P.T. autorów pisma, to mieli na myśli Kartę Ewidencyjną.
Jeśli tak, to dziwi mnie podanie ceny za nią. "Za moich czasów"
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
wypełniał ten dokument właściciel zabytku i stanowił on później jego własność intelektualną, no chyba, że mieli na myśli zlecenie komuś innemu tego arcytrudnego, zajmującego od 30 do 60 minut zadania
Ze mnie Woj. Oddz. Służby Ochrony Zabytków (czy jaki im tam

) "zdarł" łącznie chyba z 15 czy dwadzieścia parę złociszy w postaci znaczków skarbowych, natomiast rzeczoznawcy jechali w zupłenie innym pułapie cenowym niż podany w tym artykule, ciekawe
BTW – z braku czasu w stosunku do interesujących zajęć, nie przeczytałem jeszcze całego GT Classic, ale kilka tekstów mi się nie podobało (z różnych względów), tak więc na pewno to kupię tylko następny numer z rodzinnym W110 qbuss007. Potem zobaczę, czy nie szkoda mi pieniędzy.