Futrzak pisze:
Taaaak. Ciekawe skąd biorą sie takie opinie? Ja znam A klase z autopsji i jakos nie uwazam tego auta za protezę. Na głowę bije inne auta tego rozmiaru (żeby juz nie uzywac słowa klasa czy segment). Problemy natury pierdołkowatej niestety dotykaja tak samo A jak i C czy E a nawet S klasy, tylko trzeba o tym wiedzieć a nie tylko wierzyć w ich niezawodność.
Pozdrawiam
Futrzak
Futrzaku Szanowny! Nieporozumienie małe się wkradło. Nie uważam klasy-A za samochód w czymkolwiek gorszy od E czy C, po prostu jego wygląd i gabaryty nie bardzo pasują mi do wizerunku auta z gwiazdą na masce i tylko tyle. DB przez sto lat przyzwyczaił nas do kojarzenia marki z pewnym luksusem i przestronnością z którą A-klasa raczej się nie kojarzy - przynajmniej mnie. Tak, oczywiście - jeździłem A-klasą i wiem że to samochód dosyć wygodny w środku, ale mimo to gwiazda do niego mi nie pasuje i ...już! Nie dyskutuję w tym miejscu o awaryjności czy niezawodności, nie o to tu chodzi.
Futrzak pisze:
Pomimo wszystko jest to firma która produkuje samochody seryjnie.
A klasa jest owszem samochodem dla mas ale tez nie dla każdego, tylko dla potencjalnego młodego klienta którego będzie stac na zakup klasy C czy E. Tak buduje sie przywiązanie do marki.
Całkowicie się z Tobą zgadzam!
Futrzak pisze:
No i na koniec, nie od dziś Mercedes robi małe samochody ale tu tez trzeba trochę siegnąc do historii dalej niż data rozpoczecia produkcji beczki.
Pozdrawiam
Futrzak
A tutaj to bym podyskutował, co na przykład? 170H który nie wszedł do produkcji? może jedynie 170 i 170V w róznych wersjach nadwoziowych dałoby się podciągnąć pod Twoje twierdzenie, ale trzeba mocno ciągnąć
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Współczesna 190 też nie bardzo mi pasuje do porównania z A-klasą, chociaż przyznam że jej powstaniu przyświecała pewnie ta sama idea co klasie-A.
Pozdrowienia!