Oryginalny środek Mercedesa to... kwasek cytrynowy
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Instrukcja twierdzi:
- wyjmij termostat
- wlej wody
- wsyp kwasku (100 gram na litr)
- uruchom silnik
- rozgrzej do temperatury roboczej
- daj mu chodzić 15 minut na wolnych
- spuść siuwaks
- porządnie wypłucz wodą układ
A teraz moje lęki:
- żeby wszystko porządnie wypłukać, przydało by się to zrobić pod ciśnieniem. Nie przez chłodnicę, bo pogniemy kanały, więc od np. powrotu nagrzewnicy, bo chyba najłatwiej w każdym silniku.
- jak mamy mocno zasyfiony układ, to czy syf rozpuszczony w kwasu nie zapcha nam chłodnicy/nagrzewnicy? (teoretycznie nie powinien)
A jeżeli już komuś się chciało rwać nagrzewnicę, to najlepiej wyjąć sam wymiennik, z zewnątrz potraktować go nierozcieńczoną chemią do mycia felg, oby zasadową, czyli do aluminium i stali, a od wewnątrz gotowanym octem/kwaskiem/wodą ze szlaucha, jak ktoś ma dobre ciśnienie wody w kranie.