Jeżeli chodzi o układ chłodzenia, to dziś został dokładnie sprawdzony termostat, pompa i wentylator... Wszytko w porządku... Okazało się że rzeczywiście było mało płynu

Teraz muszę zaobserwować czy i ewentualnie w jakim tempie płynu ubywa, coby nie okazało się, że coś z uszczelką pod głowica znowu się dzieje... Ale na razie odpukuję w puste i niemalowane...
PS. Powiedzcie mi jak tu nie wierzyć w przypadki... Podjeżdzam do mechanika, a tu zapala się kontrolka ładowania i po kilku minutach silnik gaśnie ( w trakcie szukania przyczyn grzania sie...) Poszedł regulator napięcia... Nie byłbym tym może bardzo zdziwiony, gdyby nie fakt, że 2 miesiące temu go wymieniałem... Okazało się, ze alternator jest delikatnie mówiąc do pupy... Zakupiłem drugi...