MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 07, 2025 1:06 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: sob gru 20, 2008 1:01 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lis 03, 2008 2:24 pm
Posty: 180
Lokalizacja: Sieraków
Nie wiem jeszcze jak jest wydech rozwiązany, nie przyglądałem się jeszcze.

Navi nie mam ale wg. vinu czujniki parkowania są, w zderzaku czujki też sż tylko w jaki sposób on powinien informować o odległości od przeszkody? Jakieś diody gdzieś są czy tylko alarm dzwiękowy?

_________________
CL600 V12 93'


Na górę
 Tytuł:
Post: sob gru 20, 2008 2:48 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: ndz maja 11, 2008 10:46 am
Posty: 36
Lokalizacja: RYDUłTOWY KOłO RYBNIKA
Witam fura ładna tylko ten jasny środek bardzo ładnie sie prezentuje tylko czyszczenie i najmniejsze otarcie butem i plama do czyszczenia (miałem w BMW 730 taki środek) moim zdaniem czarny środek wyglada troche gożej ale nie widać tak plam i brudu <br>Dodano po 15 minutach.:<br> Zapomniałem dodać:http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/1229779939_mer.004.jpg

_________________
W140 4.2V8
było 126 2.8i 85r,126 3.0i 89r,bmw 730,bmw 750 v12.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob gru 20, 2008 3:01 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 07, 2008 11:45 am
Posty: 240
A ktory numer z opisu VIN (to kiedys - kilka stron wczesniej - podal trocin) to czujniki parkowania? Tam chyba nie jest to napisane wprost nigdzie. ??? Albo to ja nie umiem doczytac.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw gru 25, 2008 10:23 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
no jak na 22letniego studenta to gratuluje...
jak poznasz budowe silnika v12 to dowiesz się dlaczego ryzyko jest montowac tam LPG. Czy to jest ten silnik V12 poskładany z 2 M104? ( 2układy rozdzielacza zapłonu na przodzie głowic - co należałoby po zakupie wymienić + przewody WN, świece), czy już sterowanie obwodem niskiego napięcia i 12 cewek (jeśli tak to czy wszystkie działają)?
Wiesz że pompa wody jest dośc newralgicznym punktem tego samochodu
Dociąganie drzwi działa?
jak sprawa zawieszania przedniego, jest w dobrym stanie?
w jakim stanie sa przepływomierze?
jest jeszcze dużo pytań co do standardowych usterek , ale pewnie i tak napiszesz że jest super boski, wszystko w stanie idealnym itp... więc szkoda czasu i miejsca na forum

ale życze dobrego sprawowania się C140, jak przekroczysz 10tys na początek w ten samochód to napisz na forum, pewnie niebawem to nastąpi ;)

Swoją drogą - bez urazy ;) ... sprzedaj tak jak kupiłeś, i ciesz się że ktoś się na niego znajdzie...


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 26, 2008 8:38 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lis 03, 2008 2:24 pm
Posty: 180
Lokalizacja: Sieraków
Tak z przodu są dwa rozdzielacze zapłonu.

Cytuj:
Wiesz że pompa wody jest dośc newralgicznym punktem tego samochodu

Nie wiem żeby pompa wodna była newralgicznym punktem- po to trafiłem na forum żeby się jak najwięcej dowiedzieć o samochodzie. Na dzień dzisiejszy silnik się nie grzeje, może i aura temu sprzyja, zobaczymy jak latem będzie się sprawował.
Cytuj:
Dociąganie drzwi działa?

Dociąganie drzwi nie działa o czym już wspominałem na forum.
Cytuj:
w jakim stanie sa przepływomierze?

Jak niby sprawdzić przepływomierze....? Silnik chodzi równo, nie szarpie, nie dusi się więc przepływki są OK

Cytuj:
jest jeszcze dużo pytań co do standardowych usterek , ale pewnie i tak napiszesz że jest super boski, wszystko w stanie idealnym itp... więc szkoda czasu i miejsca na forum


Zacytuj proszę moją wypowiedź gdzie napisałem że kupiłem perełkę za 12 tys.? Pisałem natomiast że auto wymaga wiele pracy, i byłem tego świadomy decydując się na zakup więc nie wiem skąd Twoje wywody się biorą...

_________________
CL600 V12 93'


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 26, 2008 9:40 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: czw sie 07, 2003 10:39 am
Posty: 1026
Lisiu pisze:
Cytuj:
w jakim stanie sa przepływomierze?

Jak niby sprawdzić przepływomierze....? Silnik chodzi równo, nie szarpie, nie dusi się więc przepływki są OK

Pisałem natomiast że auto wymaga wiele pracy, i byłem tego świadomy decydując się na zakup więc nie wiem skąd Twoje wywody się biorą...

Przepływomierze można sprawdzić poprzez odczyt napięcia na wyjściu przepływomierza, można użyć oscyloskop z pamięcią i przynajmniej 2 kanałami. Mozna również zastosować interfejs disgnostyczny jeśli sterownik ma komunikacje poprzez złącze 38pin, wchodzą w wartości rzeczywiste, i śledzić ilośc przepływającego powietrza w funkcji obrotów bez obciążenia.

Jesli chodzi o prace przy samochodzie, przeciez gdy sam go naprawiasz ( jednak po postach sądze że może być z tym problem) to nic cię to nie kosztuje , ale części sa juz mniej przyjemną kwestią, ale jesli zdecydowałeś się na v12 to i masz na jego utrzymanie ;)
i to by był koniec mojej inwencji w tym wątku [zlosnik] - jeszcze raz życze bezawaryjnej jazdy [cool] .


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 26, 2008 10:48 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lis 03, 2008 2:24 pm
Posty: 180
Lokalizacja: Sieraków
Marcin S pisze:

Jesli chodzi o prace przy samochodzie, przeciez gdy sam go naprawiasz ( jednak po postach sądze że może być z tym problem) to nic cię to nie kosztuje , ale części sa juz mniej przyjemną kwestią, ale jesli zdecydowałeś się na v12 to i masz na jego utrzymanie ;)
i to by był koniec mojej inwencji w tym wątku [zlosnik] - jeszcze raz życze bezawaryjnej jazdy [cool] .


Dziękuje za Twoje jakże pomocne rady [zlosnik]
I tak jak napisałeś wyżej, nie komentuj proszę już tematu zakupu tego auta przezemnie :]

_________________
CL600 V12 93'


Na górę
 Tytuł:
Post: pt gru 26, 2008 3:48 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 07, 2008 11:45 am
Posty: 240
Taki swiateczny czas to nie powinno sie wrzucac negatywnych rzeczy. [zlosnikz]

Wiadomo, ze liczne osoby podkreslaja potencjalne problemy i awaryjnosc M120. Ale juz kiedys na jednym z forow w US zauwazono, ze najczesciej mowia o tym osoby, ktore nigdy sie na dluzej nie zetknely z tym silnikiem/samochodem. To taka teoria... I wiadomo, ze mozliwosci awarii jest w M120 mnostwo i zdarzaja sie (w wiadomych komponentach). Ale nie az tak czesto jak sie powszechnie mowi.

Ja mam od lat samochod 600, ktory do dzis nie zawodzi w zaden sposob, trakcyjnie jest praktycznie jak fabryczny. Gdy chodze do ASO to prosze aby zawsze pojezdzono ze mna jako obserwujacym pasazerem (prowadzi ktos majacy pojecie o W140), aby przejrzano na wylot czy czegos zlego nie ma. Bo ja nie jestem ekspertem - choc mysle, ze samochod W140 i mozliwe pułapki M120 mam od lat znakomicie rozpoznany bo czytalem o tym mnostwo na roznych forach od dlugiego czasu - stad moge tez czasem sugerowac mechanikom czemu sie powinni wg mnie przyjrzec.

I nikt nic istotnego podczas tych sprawdzen nie wskazuje (zresztą nawet poruszone wyzej obie pompy prozniowe dzialaja jak nalezy :) ). Bywaja tylko rzeczy, ktore sa zwiazane z normalna ekspoloatacja i dotycza kazdego samochodu.

Co pol roku sczytywane sa dodatkowo bledy i zawsze sa 2-3 tzw "tymczasowe", nigdy stałych. To wszystko w granicach normy.

A samochod w tym roku bedzie pelnoletni (jak podałem czasami wczesniej - to jeden z pierwszych zmontowanych 140 - z marca 1991). Gdy bylo sporo niedoróbek jeszcze.

I mowiac to wszystko oczywiscie w pelnie zdaje sobie sprawe, ze kazdego dnia moze nastapic niespodzianka (jak w kazdym innym samochodzie). Tylko, ze niektorzy twierdza, ze zanim tu sie cos naprawde duzego wydarzy, to kilka innych nowszych pojazdow sie zepsuje.

To tak dla pocieszenia - myslenie życzeniowe.
A co sie zdarzy - tak naprawde to kto wie... 8)


Na górę
 Tytuł:
Post: śr gru 31, 2008 12:42 am 
Witam. Przeglądam to forum od dawna, ale dopiero dzisiaj się zarejestrowałem.

Tak czytam ten temat i zastanawia mnie jedna rzecz. Dużo osób krytykuje kolegę że kupił padło, że ma gaz który niszczy silnik, że nie ma pojęcia co to za auto i jakie są koszty jego eksploatacji. Tymczasem, gdzieś parę stron do tyłu jest temat kolegi ~bary123ce i tam piękny CL600 w świetnym stanie, naprawdę tylko zazdrościć takiego zakupu. Silnik zawsze się zrobi, zawieszenie też, ale budy po mega dzwonie już się nie zrobi, skóra zrobiona u tapicera nigdy nie dorówna tej fabrycznej. Kolega ~bary123ce miał super auto, a do zrobienia tylko silnik, tylko silnik. A co zrobił kolega ~bary123ce, wstawił do CL600 klekota!!! Ale ok chciał mieć ekonomicznego CL-a. Rozumiem to, kolega ma LPG, a ~bary123ce woli diesla. Ale do CL-a nie trafił CDI, trafił jakiś parch z przydomowego złomowiska, które widać na zdjęciach w tym temacie. I tam właśnie w tym temacie, długim na kilka stron, 99% użytkowników tego forum klaskało tyłkami że ~bary123ce wstawia super parcha do CL600. Garstka znalazła się tych co odradzali, jeden mądry zaproponował wstawienie V8 zamiast V12. Ale nie, lepszy parch. A najlepsze było biadolenie ~bary123ce że on nie ma kasy na podpinanie CL600 pod komputer. Kurde człowieku skoro nie stać Cie na podpięcie pod komputer za 50-100 zł to co ty tankujesz?? Za co wymienisz amortyzatory, tarcze hamulcowe, klocki, byle pierdołę która w CL600 jest minimum 3 razy droższa niż w zwykłym samochodzie?

Tak wiec nie wiem jak ktokolwiek może krytykować kolegę że stara się doprowadzić auto które kiedyś kosztowało pół miliona złotych do stanu używalności. Sam nie wiem co gorsze, ćwok który wozi CL600 pustaki na budowę, czy druciarz wstawiający parcha do CL600. Nie mówiąc już o tym że pojawia się w tym temacie i krytykuje stan samochodu.

PS do ~bary123ce: Już na 2 forach związanych z samochodami znalazłem tematy o tobie, w których po krótkiej dyskusji ogłaszano twoją osobę DRUCIARZEM ROKU. Gratuluje, tak trzymać :)


Na górę
   
 Tytuł:
Post: śr gru 31, 2008 10:22 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob lis 22, 2008 3:59 pm
Posty: 126
Lokalizacja: Polska, PCT
Ja się nie wtrącam w żadnym z tych tematów, gdyż uważam niech każdy robi ze swoim mercedesem co chce. Jeden wstawi gaz do V12, drugi do CL diesla... Panowie róbcie co chcecie i wy potem się wstydźcie za swoje Mercedesy. To wygląda tak, jakby ktoś miał iść do pracy na budowie w garniturze... Wasze Mercedesy, wasze przeróbki. *

*-Post ten nie ma na celu obrażenie jakiegokolwiek użytkownika ani tym bardziej jego Mercedesa. [zlosnik]

_________________
Lancia Lybra 2.0i 20V
Peugeot 205 1.6i Automatic
Truck:Volvo FH12 420 Globetrotter XL
Brak Gwiazdy...


Na górę
 Tytuł:
Post: śr gru 31, 2008 5:41 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: ndz cze 05, 2005 11:06 am
Posty: 1531
Lokalizacja: WROCŁAW
Znow czytam temat i zygac sie chce kiedy "znawcy" wypowiadaja sie na temat silnika V12 i kosztow jego utrzymania. Panowie!!! te silniki robia pol miliona kilometrow i wtedy dopiero moga pojawic sie jakies slady zuzycia. Ponizej tego przebiegu mozna smialo powiedziec, ze sa jeszcze w dobrym stanie. Przy miejskiej jezdzie i normalnej jezddzie poza miastem przelozenia w tych samochodach powoduja, ze silnik zadko kiedy przekracza 2 tys obrotow... Wiec co ma sie w nim zepsuc??? skoro praktycznie caly czas pyrka na wolnych obrotach.
Pier......cie tak, jakbyscie na co dzien mieli stycznosc z tym silnikiem i znali go jak wlasna dupe.
Ktos wspomnial, ze newralgiczna jest pompa wody... a to niby czemu? Myslicie, ze ona jest jakas inna niz np w V8, ze zrobiona jest z plasteliny i szybciej sie zuzywa?.. Bzdura! Kazdy ogolnikowo mowi , ze M120 sie psuje... Powiedzcie konkretnie co jest niedopracowane w tym silniku i co ulega czestym awariom
Ja osobiscie, korzystajac z wlasnego doswiadczenia, smialo stwierdze, ze silnik M120 jest jednym z najlepszych motorow ze stajni MB. Naprawde ciezko jest go zarznac i ciezko o jakakolwiek usterke w silniku.

Kolego Misiek, nie wiem od jak dawna przegladasz to forum, ale jesli chodzi o barego to wlozyl do Cl-a klekota nie ze wzgledow oszczednosciowych. To poprostu taka jego pasja i zamilowanie do diesli.
Pozdrawiam.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 01, 2009 2:18 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 07, 2008 11:45 am
Posty: 240
No przeciez wlasnie 3 posty wyzej o tym napisalem (ze opowiesci sa glownie od osob, ktore tylko slyszaly o M120).
Ale tak jest w tej sprawie na calym swiecie - na roznych forach.

Wiec proponuje sie nie unosic...

I wypowiadajmy sie najlepiej tylko, gdy wiemy o czyms z doswiadczenia. A jesli to sa "zaslyszane opinie" - to nalezy to w wypowiedzi zaznaczyć. :)


Na górę
 Tytuł:
Post: czw sty 01, 2009 8:33 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: pn cze 30, 2008 2:54 pm
Posty: 45
Lokalizacja: Sosnowiec, śląskie
Oj... ale nerwowo w tym temacie [zlosnikz] , wg mnie chyba każdy ma troszkę racji... silnik V12 jest bezawaryjny (przynajmniej tak z założenia powinno być, niskie obroty, itp), ale jego osprzęt może psuć się jak każdy inny, a wiele osób chciało "ostrzec" Lisia przed ewentualnymi dużymi kosztami napraw a nie remontu...
Podam swój przykład silnika V12 - pompa wody (wspominana) - u mnie już ją słychać, a więc do wymiany - koszt nowej to dokładnie 1711 zł w ASO... więc cena jest pewnie 2-3 razy większa niż w innym, mniejszym silniku... tak więc nawet "drobne" naprawy mogą być bardzo kosztowne, ale także bez przesady, bo ten silnik to na pewno solidna konstrukcja i raczej niewysilona, a zamontowany osprzęt jest pewnie wytrzymalszy i najwyższej jakości.
Lisiu popełnił chyba mały "błąd" pisząc, że jest "studentem 22 letnim", ale chyba do ubogiego studenta mu duużo brakuje... bo ma także SLa, a ja mogłem sobie na niego pozwolić dopiero teraz, a studentem już dawno nie jestem [zlosnik] , tak więc student studentowi nie jest równy [zlosnikz] ... zresztą zawsze może pozbyć się auta, jeśli zacznie go ono "przerastać" finansowo, ale pozwólmy żeby to on zdecydował, a nie narzucajmy mu własnego zdania...
Lisiu podoba mi się że robisz wszystko aby to auto odzyskało blask jaki miało przed laty - mam nadzieję, że Ci się to uda - ja życzę powodzenia i wytrwałości! Pozdrawiam!

_________________
Mercedes 600SL '93
BMW X5 3.0D '03
Volvo V50 2.0D '06
Audi Cabrio B4 2.3 '92 (do sprzedania)
Toyota Supra 3.0T '89 (przeszłość)
... i co?... oczywiście SL rządzi, moje najlepsze autko! Powala mocą, komfortem, wykonaniem...


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 02, 2009 8:43 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lis 03, 2008 2:24 pm
Posty: 180
Lokalizacja: Sieraków
Fakt jak na swój wiek to samochody mam ciekawe ;) Ale uprzedzając kolejne domysły -pieniędzy na nie nie dał mi tatuś ani też nie zdobyłem ich handlując prochami czy w inny nielegalny sposób :P
Poza tym CL kosztował tyle co dobry Golf III więc nie był to jakiś kolosalny wydatek ;)
Samochodem zrobiłem już ponad 4tys kilometrów, nie zauważyłem żadnych niepokojących objawów- silnik poza pompą wspomagania chodzi super, skrzynia przerzuca biegi jak powinna( na dniach zmienię też w niej olej), zawieszenie pomimo bieżnika naciągniętego na felgi( bo oponą tego nazwać nie można ;)) jest komfortwe, ciche i bez luzów.
Najwięcej pracy auto wymaga w środku, wypranie tapicerki już sporo odmieniło jego wygląd. Teraz walka trwa z elektryką- lusterka, szyber sie zacina, jeden podajnik pasa nie działa, no i obie pompy pneumatycznie nie działają więc jak widzicie lista usterek jest spora, nigdy nie twierdziłem że kupiłem perełkę, wiedziałem że auto wymaga pracy.
Zdziwiła mnie krytyka ludzi z tego forum.... forum miłośników marki, gdzie z dosłownie "sterty złomu" ludzie odbudowują świetne mercedesy, wszyscy są tym zachwyceni a mnie krytykują za podobną działalność, tylko że ze sporo nowszym modelem który też jest swego rodzaju perełką wśród gali modelowej MB....

_________________
CL600 V12 93'


Na górę
 Tytuł:
Post: pt sty 02, 2009 9:47 am 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 17, 2008 2:21 pm
Posty: 20
Lokalizacja: Warszawa
Po pierwsze Lisiu, nie denerwuj się tymi negatywnymi opiniami, ciesz się, że udało Ci się tanio kupić dobrą wersję. Natomiast czy to za 12 czy za 30, czy nawet za większą kasę i tak będzie coś do zrobienia. Moim skromnym zdaniem na zakup powinno się przeznaczyć jak najwięcej możemy(przy założeniu, że samochód u nas zostaje lub posłużyć ma parę lat), można też pójść inną drogą i wyremontować dość już przecież leciwy luksusowy samochód i tu zaczynają się schody. Mam dwa dość stare i luksusowe samochody jednym jest 420-tka (96-nie taki stary jeszcze), drugi to BMW 850i (90) więc co nieco wiem jak się kończą tanie zakupy(oby nie było tak w Twoim wypadku), wklejam tu link do tematu gdzie mój kolega kompleksowo odnawia swoją 850-tkę (kupiona za 12.5k).
http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic. ... 50&start=0
Może to i inna marka, ale nie mniej koszty są podobne, na + dla mercedesa wychodzi porównanie jakościowe. Wydaje mi się, że rozwiązania z Mercedesa są prostsze i trwalsze, a mimo tego uczucie luksusu jest w nim większe. Także Lisiu oby śmigało Ci się jak najlepiej, zrób te rzeczy które musisz, a resztę powoli sobie będziesz dłubał, może kiedyś kupisz sobie innego Cl-a (SEC-a) i ten będzie robił za bazę części. Tak czy siak jaki by nie był kupiłeś tanio i jak widzę nie narzekasz wiec git. Podejrzewam, że jakbyś go rozebrał teraz na części to byś był do przodu [zlosnikz] Pozdro.

_________________
W140 420CL, Vito L 112CDI, Sprinter 311 CDI
były: W123(240D), W201(2.0E), W124(300E), W126(300SE)


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl