respector pisze:
rozumiem, że tą przyczynę już wykluczyłeś
Właśnie świec nie wykręcałem, bo dopiero zamierzm nabyć odpowiedni klucz. Narazie próbuje obadać co się da przy pomocy narzędzi jakie mam w domu. Tu odrazu pytanie: jaki ma być rozmiar tego klucza do świec?
respector pisze:
jakie są objawy tego "nie palenia"?
Obajw jest taki, że przekręcam kluczyk - zaczyna bzycześ pompa, łapie ciśnienie i się wyłącza, przekręcam dalej - rozrusznik kręci, ale nic nie próbuje nawet chwycić... kompletny brak współpracy.
respector pisze:
Czy śmierdzi benzyną po dłuższym "chechłaniu"?
Nic nie poczułem... a trochę kręciłem.
respector pisze:
Czy próbowałeś odpalać z wciśniętym pedałem gazu
Nie. Próbowałem kręcić i nacisnąłem pare razy gaz, ale nie trzymałem. Próbowałem też bez żadnego naciskania... za każdym razem objaw ten sam.
respector pisze:
czy sprawdzaliście iskrę na wszystkich świecach
Nie, sprawdziłęm tylko na pierwszej. Jutro sprawdzę na reszcie... a może nawet zaraz sprawdzę, po ciemku lepiej widać iskrę.
respector pisze:
Czy usterka wystąpiła nagle, czy były już wcześniej jakieś symptomy?
Było tak, że odpalał bez problemu. Grzałem go, troche jeździłem na krótkich odcinkach. Pewnego dnia pojechałem zmienić płyn w chłodnicy na zimowy (bo cholera wie co bylo tam wcześniej) i płyn w spryskiwaczach. Wróciłem na parking na nowych płynach bez problemu, ale przy następnym odpalaniu złapał na bardzo niskich obrotach i zamiast się rozkręcić to zgasł i już nie mogłem go za cholere odpalić.
respector pisze:
Może to uszkodzony moduł zapłonowy...
Nie wiem zabardzo jak to sprawdzić... ale wydaje mi się, że nie. Można to jakoś wykluczyć, że podmieniania?
Co do dzisiejszego kręcenia jeszcze chciałem dodać, że próbach odpalenia wskazówka prędkościomierza skakała mi między 0 a 40, a przy odłączeniu i podłączeniu akumlatora mrugały awaryjki - takie dwa/trzy mrugnięcia. Alarm podobno kiedyś był w tym aucie, ale jest odłączony.
Pozdrawiam,