lukasz 200 pisze:
Cytuj:
Taka norma jest i dla VW i dla Mercedesa, każdy producent ustala sobie tylko jej wielkość indywidualnie.
Ja nie rozumiem tej wypowiedzi.Skoro norma wynosi 1 litr na 1000km.to jaką wielkość ustalaja skoro wielkość jest litr?
Czytaj chłopie, czytaj uważnie
Tłumaczę, Normę spalania oleju silnikowego ma każdy producent samochodów, każdy z nich indywidualnie przyjmuje wartość graniczną. W tym wypadku wymieniłeś VW i jego wartość na litr. Mercedes też ma taką normę, nie znam jej dokładnie, ale również przyjmuje wartość graniczna jaką może spalić silnik na 1000 km. Mam nadzieję, że się zrozumieliśmy
pinkifranz pisze:
A tak wogóle litr na 1000 km przy zdrowym silniku to stanowczo zadużo ja rozumiem przy ostrej jeździe bo 2.8 ma tendencje do brania oleju na wysokich obrotach ale WeebShut soją ładną 116 to chyba aż tak ostro nie pomyka
Ten litr to wzięła dokładnie w trasie. Wiadomo na 3 biegowym automacie o wysokie obroty nie trudno. Jak do tej pory, przejechałem nią ponad 3000 km, oleju dolałem około 1.5 litra, z czego litr dolałem w trasie, a pół litra w jeździe typowo miejskiej.
pinkifranz pisze:
I zgadzam się z Bukolem do starych silników lepszy jest mineralny, a syntetyk to można wlać na krótki czas żeby się silniczek przeczyścił.
Nie wyobrażam sobie wlania syntetyka po tym jak przez dłuższy czas używało się mineralnego, raczej nie wróży to dobrze dla silnika

Dlatego jeżdże na półsyntetyku, tak póki co zalecili, więc nie będę się kłócił z kimś kto ma o tym pojęcie

. Jak zacznie ciśnienie spadać na rozgrzanym silniku poniżej jedynki zastanowię się nad zmianą na mineralny.