ten samochod ja juz kupiłem nie na chodzie i liczyłem sie z tym ze silnik do remontu,
zaworow jeszcze nie sprawdzałem, ale moga miec az taki wpływ zeby cisnienie było tak niskie? szczegolnie bardzo dziwi mnie taka roznica na poszczególnych cylindrach, zawory sprawdze w najblizszych dniach, nie mam az tyle czasu zeby wszystko na raz sprawdzic, co do zegara, to był pozyczony, i jest raczej do diesla (zegar z zapisem)
koszty kosztami, ale ten samochod kupiłem za tak smieszne pieniadze, ze remont silnika mnie nie przeraza, po za tym karoseria jest w bdb stanie i do tego ma dobry wypas.
zastanawiam sie czy kupowac silnik czy remontowac, bo kupic to mozna teoretycznie po remoncie, a za miesiac moze sie okazac ze złom,
wymiana pierscieni, wiaze sie ze szlifem cylindrow i wymiana tłoków, głowice tez pewnie przydałoby sie zrobic, przynajmniej splanowac jak sie ja zdejmie, zastanawiam sie jak wał korbowy i panewki, ogolnie silnik chodził przy skrzyni automatycznej, co powinno miec jakis wpływ na zmniejszeniu zuzycia, chodzi mi o nierowne zuzywanie cylindrow na wskutek siły działajacej w momencie wciskania sprzegła, co powoduje pchanie wału korbowego i wszystkiego co jest do niego przykrecone, sprawdze jeszcze zawory ale szczerze mowiac nie wiem czy jest sens, i bede myslał co dalej, chciałbym go chociaz odpalic nawet z jakims wspomagaczem, zeby sie przejechac i zobaczyc czy reszta jest w pozodku, jezeli ktos ma jakis pomysł na odpalenie tego złoma to bede wdzieczny za podpowiedz, cholowanie odpada bo to automat
_________________ Mercedes W123 82r. 2.3CE ex: Mercedes W123 78r. 2.3E Mercedes W124 90r. 3.0D Turbo Mercedes W123 81r. 2.8E Kombi Mercedes W123 82r. 2,4D "Taryfa" Mercedes W123 81r. 2.4D "beczkowóz" Mercedes W123 78r. 2.4D automat
|