Chyba wczoraj pojechałem załatwić kilka spraw i nagle z samochodu na wysokości skrzyni zaczęły dobiegać mnei jakieśdziwne piski, przerażliwe

Pojechałęm do mechanika, a ten powiedział, że to poprostu zurzyta skrzynia i że tak powinno być

Jakośnie wzbudził mojego zaufania i zadaje p[ytanie na forum

Co to może być ?
Domyślam sie żę może być nie za wiele oleju - ja niestety pozioomu jeszcze nie sprawdzałem od zakupu, ale nie wykluczone, że możę go byćnie wiele

Ale ten mechanik powiedział, że to nei ma nic do rzeczy...ale jak wspomniałęm, nie jest to facet zbyt godny uwagi.
Skrzynia - 4 faktycznie jest troche zużyta łożysko daje o sobie znać (ale gdy wcisnę pedał sprzęgła to już nie), ale wydaje mi się, zę jakby była mocno sfatygowana to poprostu by szyumiała a nie piszczało....
Już obrabiłem sie ze wszystkimi wadami - już mi nie stuka wał, luzy w kolumnie kierowniczej skasowane, ręczny...sory, NOŻNY zrobiony - teraz ta skrzynia i można robić kilometry
EDIT: Teraz tylko czekać zimy - żeby choć troche cieplej było to wejde na kanał i sp[rawddze poziom oleju. Nie lubie zimy
