MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz lip 27, 2025 10:28 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
Post: śr maja 17, 2006 11:56 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
od jakiegos czasu przymierzam sie do kupna Mercedesa W124 kombi (pisalem o tym tutaj). Dzis probowalem 300 TE z silnikiem M103. Samochod ma 240 tys (udokumentowane ksiazka przebiegow) i w sumie wszystko chodzi jak powinno z tym, ze nie do konca: cisnienie oleju spada po osiagnieciu normalnej temperatury pracy (ok. 90 st C) prawie do 0. Poziom oleju oczywiscie w porzadku. W instrukcji wyczytalem, ze przy normalnej temperaturze silnika cisnienie moze spasc do wartosci 0,3 bar, musi jednak wzrosnac niezwlocznie po dodaniu gazu (tak tez sie dzieje). Czy takie zachowanie silnika jest w porzadku czy powinno raczej byc powodem do obaw?

Dodam jeszcze, ze silnik mial niedawno zdejmowana glowice (uszczelki sa nowe, szpilki i nakretki mocujace kolektor wydechowy nie skorodowane) a u gory cos jeszcze od czasu do czasu grzechocze (jakby lancuch rorzadu o napinacz lub slizgacz). Auto nie jest specjalnie zadbane w srodku ale naprawde dobrze wyposazone i troche sie nakrecilem :)

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 12:45 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
No to coś nie bangla z tym autkiem. [szalone]

1. Normalna temperatura pracy to ciut powyżej 80*C (wskazówka ma "leżeć" na kresce 80*)

2. po zagrzaniu u mnie wychodzi tak jak na foto, z tym, że po dłuższej jeździe, staniu w korkach etc. spada do około 1,2 nigdy niżej i dźwiga sie na trzy przy około 1400-1500obr/min. Ostatni udokumentowany przebieg Malucha to ~150kkm w 2000 roku.

Obrazek

3. Jak zrzucali gowicę i autko grzechocze to ja powiedziałbym pass. U mnie tesz grzechotał cichutko łańcuch bo napinacz nie pracował w pełnym zakresie. Potem pokazał się padnięty wałek i dźwigienki zaworowe, które za sobą (wałek nie łańcuch) pociągnął. Łącznie z wymianą łańcucha, kół zębatych, dźwigieniek, wałka i paru jeszcze dupereli z tym związanych (n.p uszczelki, uszczelniacze zaworowe) pękło circa 4kzł [zlosnik]
Teraz przynajmniej wiem co mam ale nie spodziewałem się takich cudów przy zakupie bo silnik pracowal b. ładnie i miał na każdym garnku 13,5-14 kompresji.[ok]

M103 ma szumieć i wyć na wysokich obrotach, grzechotanie zostawmy turbognojkom [hihi]

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 9:31 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:00 am
Posty: 342
Lokalizacja: Rzeszów
Za ciśnienie generalnie odpowiada pompa olejowa i ona może być padnięta. Druga możliwość to wychodzone panewki.
O ile pamiętam to pompa ma regulację ciśnienia i tam jeszcze można było by podregulować ale jak panewki to praktycznie taki mały remont, bo i panewki do wymiany i szlifowanie wału.
Popatrz w papiery, znaki, posłuchaj mocy, może ten przebieg jednak jest za słabo udokumentowany

_________________
W 124 200E 1990 Ex


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 9:57 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
W moim SELu (M117 5.0) cisnienie po nagrzaniu wyglada podobnie jak u Croolicka - ca. 2,2-2,4 bar na luzie, ok. 1,7-1,8 przy zalaczonym napedzie. Absolutne minimum to ok. 1,6.

Auto ma udokumentowany przebieg 225kkm.

280E (M110), ktore mialem, mialo nieudokumentowany przebieg [zlosnik] , i nie bylo z pewnoscia w stanie idealnym (chociaz jak na 123 w tym kraju, mozna o nim bylo tak powiedziec :lol: [oczko] ).

Ponizej foty pogladowe sprzed ladnych paru lat (samochod jezdzil na oleju syntetycznym, 5W40).

Na poczatek nagrzany motor na luzie:
Obrazek

Pozniej nagrzany motor z zalaczonym napedem:
Obrazek

Na koniec nagrzany motor z zalaczonym napedem po ostrej jezdzie [oczko] :
Obrazek

Zdarzalo sie, ze po dlugiej szybkiej jezdzie w bardzo upalny dzien, tuz po zatrzymaniu wskazowka (przy zalaczonym napedzie) potrafila na pare minut zejsc ponizej 0,5 bara. Nie udalo mi sie jednak tego kiedykolwiek uchwycic na fotografii. [zlosnik]

BTW, jak widac po wskazaniach ekonomizera, uklad zasysal gdzies 'lewe' powietrze... [oczko] Widac tez kierownice w stylu gangsta nigga. :roll: :oops:

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 10:27 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:00 am
Posty: 342
Lokalizacja: Rzeszów
psinthos pisze:
jak widac po wskazaniach ekonomizera, uklad zasysal gdzies 'lewe' powietrze..


Dlaczego uważasz, że zasysanie lewego powietrza ma wpływ na ciśnienie oleju?

_________________
W 124 200E 1990 Ex


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 10:46 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
ro2man pisze:
Dlaczego uważasz, że zasysanie lewego powietrza ma wpływ na ciśnienie oleju?


Nie czytasz tego, co napisalem [zlosnik] :

psinthos pisze:
jak widac po wskazaniach ekonomizera, uklad zasysal gdzies 'lewe' powietrze..


W ktorym miejscu jest w tym zdaniu COKOLWIEK o wplywie lewego powietrza na cisnienie oleju? Bylo to tylko dodatkowy komentarz dotyczacy wskazan widocznych na zdjeciu. [oczko]

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 10:51 am 
Offline
swój chłop

Rejestracja: pn lut 13, 2006 11:00 am
Posty: 342
Lokalizacja: Rzeszów
tylko tak sobie zażartowałem :lol:

_________________
W 124 200E 1990 Ex


Na górę
Post: czw maja 18, 2006 5:40 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
kielbik pisze:
(...) cisnienie oleju spada po osiagnieciu normalnej temperatury pracy (ok. 90 st C) prawie do 0. Poziom oleju oczywiscie w porzadku. W instrukcji wyczytalem, ze przy normalnej temperaturze silnika cisnienie moze spasc do wartosci 0,3 bar, musi jednak wzrosnac niezwlocznie po dodaniu gazu (tak tez sie dzieje). Czy takie zachowanie silnika jest w porzadku czy powinno raczej byc powodem do obaw?

Moim zdaniem bardzo duży wpływ na ciśnienie (no oprócz oczywistego, dobrego stanu silnika) :) ma sam olej. Ja jeżdżę już tylko na syntetyku. Z moich doświadczeń nie tylko samochodowych ale także okrętowych wynika że olej mineralny dużo częściej jest "narażony na chrzest" obojętnie w jakiej marki opakowaniu. Rafineria często z tej samej partii oleju koncesjonuje puszki z napisem np. XXX a potem leje ten sam olej do np. YYY. Według mnie niewiele firm (wiem o 3) pod swoją marką sprzedaje tylko naprawdę swój olej. To daje duże pole do nadużyć (dlaczego olej "ma mieć" gorzej niż benzyna?). [zlosnik] Wbrew pozorom syntetyk jest trudniej "przekombinować". [ok]
Dodam tylko że na mineralnym oleju moje autko przy przebiegu 110tyś km miało "1" a w tych samych warunkach na syntetyku przy 190tyś km ma conajmniej "1,5". Bez jakiejkolwiek ingerencji. [zlosnikz] I to mnie przekonuje....

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 5:49 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 12, 2004 9:07 pm
Posty: 1247
Lokalizacja: Szczecin - Podjuchy
psinthos pisze:
Zdarzalo sie, ze po dlugiej szybkiej jezdzie w bardzo upalny dzien, tuz po zatrzymaniu wskazowka (przy zalaczonym napedzie) potrafila na pare minut zejsc ponizej 0,5 bara. Nie udalo mi sie jednak tego kiedykolwiek uchwycic na fotografii.


U mnie wyglada to niemalze identycznie, ale podobno 110 juz tak maja.

P.S. Czy nie miales kiedys omegi? Raz za zjazdem z trasu torunskiej na bielany, izabelin ktos z omegi pokazal mi [ok] jak stalismy obok siebie na swiatlach (ja w brazowym 123).

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 6:26 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
michau pisze:
P.S. Czy nie miales kiedys omegi? Raz za zjazdem z trasu torunskiej na bielany, izabelin ktos z omegi pokazal mi [ok] jak stalismy obok siebie na swiatlach (ja w brazowym 123).


Mialem Omege B - bialy sedan, 2.5 V6. [zlosnik] Z reszta sprzedalem ja dopiero jakis miesiac temu. [oczko]
Nie do konca sobie przypominam taka sytuacje... Kiedy to bylo? [usmiech]

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 6:44 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn lip 12, 2004 9:07 pm
Posty: 1247
Lokalizacja: Szczecin - Podjuchy
psinthos pisze:
Nie do konca sobie przypominam taka sytuacje... Kiedy to bylo?


Jakies 2 m-ce temu jechalem sobie jak codzien do pracy. Za zjadem z trasy torunskiej na Marymoncka/Zermoskiego stalem sobie na swiatlach na gorze w godzinach porannych. Tak to bylo. Pomyslalem sobie wtedy, ze to moze niejaki psinthos i jego omega [oczko] Fotki mojego auta sa w galerii, wiec jak zerkniesz, to moze sobie przypomnisz (o ile to byles Ty).

Pozdrawiam

_________________
[color=white]arcticweiss[/color] S124 250TD - sprzedam


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 9:59 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw cze 09, 2005 10:28 pm
Posty: 2823
Numer GG: 578747
Lokalizacja: Katowice/Stuttgart
Samochod po raz pierwszy zarejestrowany w marcu 1990, ma oryginalny brief, w ktorym wpisanych jest trzech wlascieli, wszyscy w wieku ok. 40-50 lat. Do auta jest instrukcja obslugi, karta danych i ksiazka przebiegow, ostatni wpis byl przy 230 tys km a teraz na liczniku jest 245 tys i na tyle tez auto wyglada na podstawie stanu stanu kierownicy, dzwigni zmiany biegow, podlokietnika i oczywiscie fotela (przetarty w znanym miejscu). Zgodnie z moim doswiadczeniem to wszystko pasuje do tego przebiegu. Z numeru nadwozia WDB1240901F142135 wynika nastepujacy wypas:

Wnetrze (372): granatowa tapicerka z materialu (karo)
Kolor (122): Szary perlowy (mother of pearl grey metallic), nie oznacza bynajmniej, ze to lakier z efektem perlowym tylko po prostu nazwa odcienia szarosci. Na moj gust to jest szary z odcieniem blekitnym, moja dziewczyna okreslila ten kolor jako "golabkowy". W kazdym razie dobrze komponuje sie z granatowa tapicerka. Wolalbym inny ale w sumie i tak najwazniejsze jest, ze wnetrze nie jest czarne lub szare.

211 mechanizm roznicowy o ograniczonym poslizgu (ASD)
240 wskaznik temperatury zewnetrznej
412 elektrycznie odsuwany i uchylany dach
420 automatyczna skrzynia, biegi w podlodze
538 automatyczna antena i glosniki z przodu, bez radia
541 roleta bagaznika
570 podlokietnik
586 klimatyzacja oraz elektrycznie opuszczane szyby z przodu i z tylu
591 szyby atermiczne
600 wycieraczki reflektorow
611 lampki ulatwiajace wsiadanie, z przodu i z tylu
620 katalizator
682 gasnica
812 glosniki z tylu

model z szerokimi listwami. oprocz tego centralny zamek, ABS, obrotomierz, wskaznik ekonomicznej jazdy i elektrycznie domykana tylna klapa ale to chyba w tym modelu bylo seryjnie. Rdzy niewiele, troche na dolnej krawedzi drzwi kierowcy i na tylnej lewej ramce okna (na ramce a nie pod nia). Tylna klapa w porzadku, wycieraczka tylnej szyby dziala, klimatyzacja dziala, wszystkie szyby, dach, ect. dzialaja, oparcie fotela kierowcy w znanym miejscu wytarte, sam fotel na lewej krawedzi tez troche. Popielniczki nietkniete za to mnostwo psich kudlow oraz generalnie auto brudne w srodku, drewno w porzadku choc nie idealne. Opony zimowe nie najlepsze, letnie na aluminiowych felgach do wymiany. Generalnie auto do dopieszczenia. Jedyne co mnie martwi to to cisnienei oleju. Z drugiej jednak strony auta z takim wyposazeniem i z dzialajaca klimatyzacja nie zdarzaja sie czesto. Aha: jeszcze jedno: samochod spelnia norme EURO 2 i dzieki temu jest calkiem niedrogi jezeli chodzi o podatek. Sam juz nie wiem co robic.... :(

P.S. w moim 250 T i 280 TE cisnienie oleju tez nigdy nie spada ponizej 1,2-1,5 bara. Cos jest ewidentnie nie tak, ale panewek napewno nie slychac, grzechotanie u gory slychac tylko jak wlaczona jest klima

_________________
'68 250, szwajcar
'70 250 C, niemiec
'71 230, austryjok
'71 250 CE, angol


Na górę
 Tytuł:
Post: czw maja 18, 2006 11:51 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 22, 2005 4:21 pm
Posty: 1313
Lokalizacja: Płońsk / Warszawa-Bemowo [WPN]
Cytuj:
Moim zdaniem bardzo duży wpływ na ciśnienie (no oprócz oczywistego, dobrego stanu silnika) ma sam olej. Ja jeżdżę już tylko na syntetyku. Z moich doświadczeń nie tylko samochodowych ale także okrętowych wynika że olej mineralny dużo częściej jest "narażony na chrzest" obojętnie w jakiej marki opakowaniu. Rafineria często z tej samej partii oleju koncesjonuje puszki z napisem np. XXX a potem leje ten sam olej do np. YYY. Według mnie niewiele firm (wiem o 3) pod swoją marką sprzedaje tylko naprawdę swój olej. To daje duże pole do nadużyć (dlaczego olej "ma mieć" gorzej niż benzyna?). Wbrew pozorom syntetyk jest trudniej "przekombinować".
Dodam tylko że na mineralnym oleju moje autko przy przebiegu 110tyś km miało "1" a w tych samych warunkach na syntetyku przy 190tyś km ma conajmniej "1,5". Bez jakiejkolwiek ingerencji. I to mnie przekonuje....



A co by się stało jakbym do swojej nalał syntetyku? Przebieg 316 000 km.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 19, 2006 1:09 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Jarzyna-W201 pisze:
A co by się stało jakbym do swojej nalał syntetyku? Przebieg 316 000 km.

Jeżeli silnik jest w miare w dobrym stanie (i nie pije oleju) to nic złego. Ucierpi tylko na tym kieszeń. :) A z dobrego - to na przykład w zimie będzie lepiej zapalał (olej mniej gęstnieje), dużo lepiej będzie się sprawował przy ostrej jeździe (bo ma wyższą odporność na temperaturę) i przy każdym rozruchu (szybciej rozprowadzi się po tulei cylindra) a i wymiana oleju później..... itp.
Zasadniczo częściej używa się olejów syntetycznych w sporcie wyczynowym i do silników benzynowych. Ale NAPEWNO łodzie motorowe najszybszej klasy (Formuła 1) z silnikiem diesla też go używają. Olej jest NAPEWNO lepszy od mineralnego choć stosowanie go ma aspekt ekonomiczny. Niektórzy zgodnie ze znaną reklamą "jak nie widać różnicy to po co przepłacać" szukają argumentów przeciw. A ja tam sprowadzam proszek z Niemiec i widzę różnicę. [zlosnikz]
P.S. I też nie przepłacam. [zlosnik]

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: pt maja 19, 2006 8:31 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt lis 22, 2005 4:21 pm
Posty: 1313
Lokalizacja: Płońsk / Warszawa-Bemowo [WPN]
AndyS pisze:
eżeli silnik jest w miare w dobrym stanie (i nie pije oleju) to nic złego. Ucierpi tylko na tym kieszeń. A z dobrego - to na przykład w zimie będzie lepiej zapalał (olej mniej gęstnieje), dużo lepiej będzie się sprawował przy ostrej jeździe (bo ma wyższą odporność na temperaturę) i przy każdym rozruchu (szybciej rozprowadzi się po tulei cylindra) a i wymiana oleju później..... itp.
Zasadniczo częściej używa się olejów syntetycznych w sporcie wyczynowym i do silników benzynowych. Ale NAPEWNO łodzie motorowe najszybszej klasy (Formuła 1) z silnikiem diesla też go używają. Olej jest NAPEWNO lepszy od mineralnego choć stosowanie go ma aspekt ekonomiczny. Niektórzy zgodnie ze znaną reklamą "jak nie widać różnicy to po co przepłacać" szukają argumentów przeciw. A ja tam sprowadzam proszek z Niemiec i widzę różnicę.
P.S. I też nie przepłacam.


Silnik myślę, że jest w dobrej kondycji. Od zmiany do zmiany nic nie dolewam. Nie czuć też ropy. Zapalał w zimę przy -30 stopniach to chyba też o czymś świadczy. Niektórzy mówią, że te silniki nie są zaprojektowane pod syntetyki i nie ma sensu ich lać.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl