Samochod po raz pierwszy zarejestrowany w marcu 1990, ma oryginalny brief, w ktorym wpisanych jest trzech wlascieli, wszyscy w wieku ok. 40-50 lat. Do auta jest instrukcja obslugi, karta danych i ksiazka przebiegow, ostatni wpis byl przy 230 tys km a teraz na liczniku jest 245 tys i na tyle tez auto wyglada na podstawie stanu stanu kierownicy, dzwigni zmiany biegow, podlokietnika i oczywiscie fotela (przetarty w znanym miejscu). Zgodnie z moim doswiadczeniem to wszystko pasuje do tego przebiegu. Z numeru nadwozia WDB1240901F142135 wynika nastepujacy wypas:
Wnetrze (372): granatowa tapicerka z materialu (karo)
Kolor (122): Szary perlowy (mother of pearl grey metallic), nie oznacza bynajmniej, ze to lakier z efektem perlowym tylko po prostu nazwa odcienia szarosci. Na moj gust to jest szary z odcieniem blekitnym, moja dziewczyna okreslila ten kolor jako "golabkowy". W kazdym razie dobrze komponuje sie z granatowa tapicerka. Wolalbym inny ale w sumie i tak najwazniejsze jest, ze wnetrze nie jest czarne lub szare.
211 mechanizm roznicowy o ograniczonym poslizgu (ASD)
240 wskaznik temperatury zewnetrznej
412 elektrycznie odsuwany i uchylany dach
420 automatyczna skrzynia, biegi w podlodze
538 automatyczna antena i glosniki z przodu, bez radia
541 roleta bagaznika
570 podlokietnik
586 klimatyzacja oraz elektrycznie opuszczane szyby z przodu i z tylu
591 szyby atermiczne
600 wycieraczki reflektorow
611 lampki ulatwiajace wsiadanie, z przodu i z tylu
620 katalizator
682 gasnica
812 glosniki z tylu
model z szerokimi listwami. oprocz tego centralny zamek, ABS, obrotomierz, wskaznik ekonomicznej jazdy i elektrycznie domykana tylna klapa ale to chyba w tym modelu bylo seryjnie. Rdzy niewiele, troche na dolnej krawedzi drzwi kierowcy i na tylnej lewej ramce okna (na ramce a nie pod nia). Tylna klapa w porzadku, wycieraczka tylnej szyby dziala, klimatyzacja dziala, wszystkie szyby, dach, ect. dzialaja, oparcie fotela kierowcy w znanym miejscu wytarte, sam fotel na lewej krawedzi tez troche. Popielniczki nietkniete za to mnostwo psich kudlow oraz generalnie auto brudne w srodku, drewno w porzadku choc nie idealne. Opony zimowe nie najlepsze, letnie na aluminiowych felgach do wymiany. Generalnie auto do dopieszczenia. Jedyne co mnie martwi to to cisnienei oleju. Z drugiej jednak strony auta z takim wyposazeniem i z dzialajaca klimatyzacja nie zdarzaja sie czesto. Aha: jeszcze jedno: samochod spelnia norme EURO 2 i dzieki temu jest calkiem niedrogi jezeli chodzi o podatek. Sam juz nie wiem co robic....
P.S. w moim 250 T i 280 TE cisnienie oleju tez nigdy nie spada ponizej 1,2-1,5 bara. Cos jest ewidentnie nie tak, ale panewek napewno nie slychac, grzechotanie u gory slychac tylko jak wlaczona jest klima