MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn lip 07, 2025 10:46 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: wt wrz 26, 2006 9:39 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
Witam! Mam następujący problem: mój 124 200E gdy ma odłączony regulator wolnych obrotów, ma lekkie problemy gdy jest odpalany na zimno, gdy się nagrzeje jest prawie ok, tzn. ma ciut za wysokie obroty (ok.1100-1200) i potrafi zafalować na gazie. Natomiast po podłączeniu regulatora, czasami jest oki (obroty ok. 800),a czasem potrafi zgasnąć na wolnych obrotach lub ma problemy z utrzymaniem obrotów po odpaleniu. Dodam, że wymieniłem regulator i na drugim objawy są te same oraz, że bezpiecznik na srebnym przekaźniku za aku sprawdzony i jest - ok. Proszę o sugestie, co może być przyczyną i jak to usunąć.

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991
Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 27, 2006 7:25 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
HALO, czy ktoś tu zagląda? :o

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 27, 2006 8:44 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: sob lis 26, 2005 7:10 pm
Posty: 702
Lokalizacja: Siedlce woj.mazowieckie
W tym srebrnym przekaźniku powstają zimne luty w miejscu lutoania nóżek od cewek przekaźniczka.Trzeba je ponownie przelutować i wszystko może wrócić do normy.
Z odłączonym regulatorem wolnych obrotow zimny silnik może wogóle nie zapalić.

_________________
MB 210 3,2 Pb +lpg, full opcja
wersja USA, 1999 r, kolor gold
MB 126 300 SE, 89 r - sprzedany


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 27, 2006 11:24 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
Rozumiem, że trzeba w jakiś sposób rozbroić ten przekaźnik i w środku przelutować wszystkie luty - zrobię to. Ciśnie mi się pytanie, dlaczego z odłączonym regulatorem chodzi lepiej niż z podłączonym? Może tu tkwi jakaś wskazówka. Liczę na wasze doświadczenie i pomoc. A tobie stanleym126 na razie dzieki, opiszę czy pomogło.

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: czw wrz 28, 2006 7:56 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt kwie 22, 2005 7:38 am
Posty: 365
Lokalizacja: Jelenia Góra, Wrocław
Z odłaczonym regulatorem obrotów, przyjmowane sa ustawienia awaryjne fabryczne, prześwit ustawiony jest na pracę ciepłego silnika.
(dlatego masz kłopoty z wysokoscią obrotów po odłaczeniu, normalnie w zaleznosci od obciążenia silnika - regulator zmienia ilosć powietrza i utrzymuje obroty na Pb. Na LPG niestety nie ma takiej regulacji, dlatego trzeba ustawić obroty odpowiedające przy obciążeniu - klima, światła. W lecie i zimie bedą to różne ustawienia)

DLACZEGO KONCETRUJESZ SIĘ NA REGULATORZE OBROTÓW?
To jest proste i jeżeli zmieniałeś to nie tu błąd.
Więc:
1. lewe powietrze - dokładnie musisz sprawdzić wszystkie rurki podcisnieniowe z z/do silnika koletora, koniecznie sciągnij filtr, przydałoby by się sprawdzić gumę nad kolektorem

2. centralnosc klapy przepływomierza (to co widać na srodku po ściągnieciu obudowy filtra powietrza) - musi bez zachaczeń pracować w gardzieli.

3. ustawienie mieszanki (osobno dla Pb i LPG) na analizatorze

Jeżeli w/w nie pomogą to bardzij zaawansowane sprawdzenie:
Musisz się jednak trochę podszkolić aby zlokalizować opisywane miejsca.
Gerri - Manitu i fachura:
Teoretycznie regulacja w różnych układach polega na współdziałaniu co najmniej dwóch elementów : tego co każe robić, i tego co robi . W sytuacji gdy nastawnik jest przytarty występuje jego ograniczona zdolność do natychmiastowego przystosowania się do zmian w pracy silnika: To tak, jakby "temu co robi" wsadzić watę w uszy - na delikatne sugestie nie reaguje, trzeba powtarzać rozkaz coraz głośniej i głośniej, a jak już jest bardzo źle to trzeba ryknąć albo dać kopa i wtedy pod wpływem strachu lub inercji od kopa przechodzi w drugą skrajność (zatarcie powoduje brak delikatności w działaniu) Jednak jest drugi uczestnik procesu regulacji: "ten, który każe" Na razie nikt na ten temat nic nie mówił , ale chciałbym zwrócić uwagę na wyłącznik znajdujący się na osi przepustnicy oraz wyłącznik na wsporniku mocującym linkę gazu do rozdzielacza paliwa. Te elementy odpowiadają za hamowanie silnikiem oraz uruchamianie układu biegu jałowego - może być tak, że w przypadku usterki któregoś z nich układ biegu jałowego w ogóle działać nie będzie , a jego funkcje (kulawo) przejmie układ regulacji głównej. Radziłbym również sprawdzić stan potencjometru znajdującego się na osi klapy przepływomierza - (po poluzowaniu wkrętów mocujących można go lekko obracać - dobrze więc zaznaczyć wstępnie jego pierwotną pozycję)należy sprawdzić jaki jest jego stan, czy płytka oporowa nie jest wytarta i czy ślizg nie jest zasyfiony . Można również lekko go obrócić, to też czasem pomaga na okiełznanie obrotów. Kilka razy się zdarzyło że zamienione były wtyczki dochodzące do wyłącznika przepustnicy oraz do potencjometru (w niektórych silnikach 103 jest to możliwe - regulacja wtedy nie działa)

_________________
Pozdrówka,
MB W124 220 TE, MB C140 S420 Coupe


Na górę
 Tytuł:
Post: czw wrz 28, 2006 3:55 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: sob lis 26, 2005 7:10 pm
Posty: 702
Lokalizacja: Siedlce woj.mazowieckie
tak jak pisze MZA,że z odłączonym regilatorem biegu jałowego silnik będzie pracowal w trybie awaryjnym i dobrze przy rozgrzanym silniku.Rowniez odlączenie elektronicznego urzadzenia sterującego umozliwai pracę tez w trybie awaryjnym,ale poprzez przekażnik przepięciowy(srebrny) przechodzi kilka sygnałow na sterowanie silnika to dobrze jednak jest go sprawdzić a raczej przelutowac dla pewności tak by cyna sie w miejscu lutu rozplywała.

_________________
MB 210 3,2 Pb +lpg, full opcja
wersja USA, 1999 r, kolor gold
MB 126 300 SE, 89 r - sprzedany


Na górę
 Tytuł:
Post: czw wrz 28, 2006 10:11 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
mza pisze:
1. lewe powietrze - dokładnie musisz sprawdzić wszystkie rurki podcisnieniowe z z/do silnika koletora, koniecznie sciągnij filtr, przydałoby by się sprawdzić gumę nad kolektorem

Sprawdzałem połączenia, gdy zmieniałem regulator - wszystko wydaje się ok


mza pisze:
2. centralnosc klapy przepływomierza (to co widać na srodku po ściągnieciu obudowy filtra powietrza) - musi bez zachaczeń pracować w gardzieli.

W trakcie montażu instalacji gazowej oryginalną klapę przepływomierza zastąpiono klapą spiętrzającą z zabezp. przeciwwybuchowym (w metalowej części znajdują się otwory, od góry guma uszczelniająca całość przy normalnej pracy, w razie bum unosi się do góry i nadmiar gazów znajduje ujście ) - ale pracuje ona bez zacięć i płynnie


mza pisze:
3. ustawienie mieszanki (osobno dla Pb i LPG) na analizatorze

Więc spróbuję ustawić mieszankę i poprawić luty w przekaźniku.


mza pisze:
chciałbym zwrócić uwagę na wyłącznik znajdujący się na osi przepustnicy oraz wyłącznik na wsporniku mocującym linkę gazu do rozdzielacza paliwa.

gdzie te wyłączniki?
Dzięki za rady mza i stanleym126 [zlosnikz] - oby pomogło

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: czw wrz 28, 2006 10:58 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz cze 04, 2006 11:30 pm
Posty: 17
Lokalizacja: Łódź
Witaj !
Moj znajomy mechanik powiedział ze wiekszosc problemow z praca silnika przy klapach przeciw wybuchowych to jest sama ta klapa. Odpal Silnik z zdementowanym filtrem powietrza na benzynie niech popracuje pare sek zgas poczekaj z minute i zajrzyj pod klape spietrzajaca, jesli tam bedzie wilgotno od benzyny to znaczy ze masz w rozdzielaczu zimering walniety i przepuszcza benzyne, a guma w oparach benzyny się wykrzywia tworzac grzybek i nie uszczelnia dokładnie otworow w klapie spietrzajacej. Jak rowniez przy takich objawach zobaczy czy potencjometr przepływomierza pokazuje własciwe wartosci, przy nawet małym kichnieciu gazu (nawet rurka mogła nie spasc) mogło przestawc się ramie chodzace po potencjometrze, sa to bardzo małe przesuniecia lecz powodujace takie problemy. Moja gwiazda chorowała na to... ustawienie wszystkeigo kosztowało mnie 100zł

_________________
Gwiazda W201 2,3 16V :D


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz paź 01, 2006 7:29 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sty 17, 2004 3:27 pm
Posty: 228
Lokalizacja: Stęszew pod Poznaniem
tak jak ci tu juz napisaili problem lezy w lewym powietrzu!!!!
i moze to nie byc problem rurek czy klapy spiętrzającej!!!
ja u siebie mialem podobny problem... przeplywomierz był juz chyba wyjechany i chodzil mi bez regulatora obrotów lepiej niz z nim... oczywiscie nigdy nie mialem wolnych obrotow jednakowych... wraz ze wzrostem temp obroty rosły do 1000 obrotow
czyli chodzil najlepiej gdy byl nagrzany... oczywiscie mowię tu o gazie...
problem tkwił jak sie okazało w przeplywomierzu (wbudowany a wlasciwie zmontowany na kolektorze pod wagą powietrza) on musiał byc juz nieszczelny na wolnych obrotach i dawał lewe powietrze... nauczony doswiadczeniem juz wiem ze na wolnych obrotach silnik powietrxze dostaje tylko z regulatora obrotów!!!! klapy są wtedy wszytskie zamknięte a wolnymi obrotami reguluje wtedy regulator!!!! spróbuj zrobic cos takiego: wez odpal na gorącym silniku i zamknij dopływ powietrza do regulatora! powienien zgasnąć!!! jesli chodzi: masz lewe powietrze!!! i tu przyczyn moze byc duzo!! ja poradzilem sobie wymieniajac kompletny wtrysk na uzywke z auta z niemiec :) nigdy nie chodzila na gazie :)
ale wczesniej mialem to samo!!!
jak zalozylem do starego wtrysku regulator to silnik dostawał joba!!! po odpaleniu wkrecal sie na obroty (sam) i gasł!!! i za choinke nie wiedzialem co jest... myslalem ze regulator walniety a on mial po prostu lewe powietrze!!najpierw regulator podal powietrze pozniej odjał i silnik sie zdlawił lewym powietrzem i tak to sobie tlumacze dzisiaj... dlatego kompletnie rozbierz wszystko i wszytskie rurki i przeplywomierz sprawdz... klapa spietrzająca nie ma nic do tego moim zdaniem... ona pracuje dopiero jak dodajesz gazu czyli nie na wolnych obrotach!! i z nią mozesz szukaz przyczyn w razie nie wkręcania się bądz innych objawów ale nie na wolnych obrotach!!!!
teraz jak juz mi dziala wszystko ok to odpalam po nocy silnik na gazie i trzyma pieknie obroty!!!!! nie ma tego ze jest zimny wiec ma wolniejsze obroty!!!! od tego jest regulator wlasnie!!!!! a jesli obroty macie nie takie szukajcie lewego powietrza!!!!
ja walczylem ze swoim silnikiem i powietrzem 2 lata i juz jest jak powinno byc czego wszytskim życzę :) w razie czego służe radą :) <br>Dodano po 3 minutach.:<br> aha!!!
dodam ważną rzecz!!!
ustawianie wlotu powietrza w tył pojazdu czyli w przeciwną strone niz kierunek jazdy jest skuteczne wlasnie przy lewym powietrzu!!!! tzn wtedy gdy silnik vchodzi na wolnych obrotach ale ciągnie powietrze luzno z filtra!!!!
czyli przeplywomierz nie zamyka wlotu!!!!!
(i nie mówię tu o klapie spiętrzającej)
to jest efekt nieszczelnosci ukladu!!! wiem ze tak sie leczy juz starsze i niekoniecznie szczelne uklady ale to jest półśrodek!!! :)

_________________
MB W123 200D 79r. biały sprzedany... - :-(
MB W201 200 85r. czarny metalic automatic + gaz - sprzedany :-)
MB W124 230E czarny mafioso :-P


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 02, 2006 12:29 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
Dzięki za rady, ale widzę że im bardziej drążę ten temat, tym więcej nowych możliwości - zaczynam się zastanawiać, czy mośliwe jest zdiagnozowanie mojego problemu. To chyba musi przypominać strzelanie do skutku, tylko przerażające mogą okazać się koszty tak wielu niecelnych strzałów. Szczerze mówiąc nie bardzo wiem od czego zacząć :(

mza pisze:
Radziłbym również sprawdzić stan potencjometru znajdującego się na osi klapy przepływomierza

- jak wygląda ten potencjometr?
Ogarnia mnie przygnębienie.

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 02, 2006 4:30 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob sty 17, 2004 3:27 pm
Posty: 228
Lokalizacja: Stęszew pod Poznaniem
podpowiem ci tak:
kup najlepiej gdzies caly kompletny wtrysk... mi się tak udało!!!
wymieniłem kompletny wraz z kolektorem ssącym!!! tzn samego kolektora nie wymieniałem bo nie było takiej potrzeby ale kompletny wtrysk a zaplacilem za niego 350zł na allegro i autko śmiga jak nówka :)
tak mozesz diagnozowac i diagnozowac... ja tak diagnozowalem 2 lata... owszem auto jezdzilo ale dalekie było ideału...

_________________
MB W123 200D 79r. biały sprzedany... - :-(

MB W201 200 85r. czarny metalic automatic + gaz - sprzedany :-)

MB W124 230E czarny mafioso :-P


Na górę
 Tytuł:
Post: pn paź 02, 2006 10:57 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
Dzieki wiekie jarecki za tyle cennych porad, optymizmem nie napawają, ale trzeba chyba będzie kombinować we wskazanym przez Ciebie kierunku, nic innego chyba nie pozostaje. Ale muszę poszukać jakiegoś dobrego majstra w okolicach Lubań lub Zgorzelec - jeśli ktoś zna proszę o namiary, bo sam się nie podejmuję.

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
Post: pn paź 02, 2006 11:01 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
Witam! Moje problemy opisałem w innym wątku (wolne obroty). Tu przoszę o namiary na dobrego mechanika z okolic Lubania lub Zgorzelca, który specjalizował by się w naparawach GWIAZD. Proszę o informację na temat takowych. Z góry dziękuję.

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 03, 2006 9:58 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw sie 31, 2006 1:04 pm
Posty: 135
Lokalizacja: DOLNY ŚlĄSK
Witam ponownie! Moja szanowna Gwiazda dziś rano miała chumory, więc gasła sobie co chwilę na wolnych, i to jak była zimna, jak również gdy była juz rozgrzana. Natomiast postała sobie następnych kilka godzinek zdążyła ochłonąć i jak ręką odjął. Pali na dotyk, obroty trzyma równiutko 800. I jak to wytłumaczyć? Rozumiem, że jak coś jest walnięte to nie dziła i już, a t6u takie fochy? A na serio co o tym myślicie? Jarecki jakaś teoria? Pozdrawiam!!!
p.s ale jak bedzie jutro?

_________________
MB 124 200E SportLine + LPG rok 1991

Pozdrawiam


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl