Przepraszam Was Panowie, ale niektóre wypowiedzi brzmią jakbyście pracowali w salonie DAEWOO.
Martin, czy to ty jesteś zleceniodawcą badania? Auta z licytacji muszą mieć opinie, więc podejrzewam, że udostępnił ci ją organizator przetargu.
Rzeczoznawcy pracują na INFO EKSPERCIE, który już samą nazwą budzi respekt i zaufanie. Punktem wyjścia jest średnia cena giełdowa samochodu i tu się najczęściej kończy obiektywizm, bo później można wpisywać już co tylko się chce i odejmować lub dodawać kwoty z sufitu, a nawet w przypadku lekko używanego auta stwarza to wielkie pole do popisu i zawsze pozostaje otwarte pytanie co chce osiągnąć organizator licytacji. Czy chce sprzedać auto szybko i tanio, woli czekać, czy może zabrał zbyt drogie auto w porówaniu do kwoty należności lub chce puścić dłużnika w skarteptach i będzie sprzedawał jego byłą własność za bezcen itd...
I tak np można odjąć za rzeczy bardzo subiektywne: brudną tapicerkę, czy zarysowania lakieru, rzeczy banalne: rozładowany akumulator, czy niedokręcony plastik albo za rzeczy kuriozalne: niesprawność systemów, których sprawdzenie nie jest możliwe bez uruchomienie silnika, czy w końcu rzeczy nie do zweryfikowania w warunkach polowych: można napisać, że silnik nie daje się uruchomić, nie stwierdzając jak jest tego przyczyna itd. i o tym pisze w opinii inż. rzeczoznawca... Nikt nie wymaga, żeby gość na placu za pomocą jedynego narzędzia jakie ma, czyli testera grubości lakieru znalazł usterkę w silniku M104, ale z góry takie wypracowanie jest pozbawione większego sensu, poza tym, że potrzebne jest do przeprowadzenia licytacji.
W ramach zadania domowego proponuję przeprowadzić mały eksperyment. Spóbujcie wypisać w punktach braki, usterki, uszkodzenia, mankamenty i inne patenty, nawet te najmniejsze dot. Waszego samochodu, ale w taki sposób, w jaki to Wy chcielibyście dowiedzieć się o kupowanym aucie. Zaręczam, że złapiecie się za głowę po kilku minutach, mimo, że nie traktujemy w większości aut jako taczkę i pojęcie mamy większe niż średnie.
_________________ 123. W, S i C.
|