MajsterGarage pisze:
A tak troche po za tematem, czy W123 wyjeżdżajac z fabryki mialy czarne progi?
Z tego co wiem to zależnie od serii. III miała progi lekkoszarawe.
Kubitus pisze:
Chyba więcej spali 280 na gaźniku niż V8......więc jaki wir??
Jeśli nadal piszemy o W 116 to... chyba żartujesz
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Faktem jest, że wyregulowanie Solexa 4A1 to trudna sprawa, ale M 110 jest zdecydowanie oszczędniejsze niż M 116 i M 117 w W 116, a osiągi ma nie znacznie gorsze. Jak napisałem już wcześniej większe zużycie paliwa nie jest wprost proporcjonalne do "lepszych" osiągów.
oldik pisze:
Faktem jest, że te moje 280 to wciąga między 15 a 20 literków, ale to v8 podobnie? Ciekawe nie mam doświadczeń z tymi potworkami...
M 116 to tak bardziej 20 niz 15
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
, a M 117 to w mieście od 20 zaczyna rozmowę
![[hehehe]](./images/smilies/hehehe.gif)
.
harrier pisze:
... a Bukol niedawno pisał na czym wic polega, nie czyta się forum regularnie?
Pewnie Bukol odkrył rewelację. Generalnie polega ona na tym, że lepiej mieć dwa cylindry więcej niz dwa mniej. Szkopuł w tym, że to działa w obie strony i tak np. w /8 M 115 spali tyle co M 110,a jechać będzie dużo gorzej tylko, że jakoś nikt się tym faktem nie podnieca, natomiast tym że V8 w W 126 pali tyle co R6, a jedzie lepiej to już całe forum się pałuje

... co u mnie wzbudza politowanie.
harrier pisze:
Chodzi o to, że M117 przy 100kmph ma 2kRPM (albo niecałe), a M110 ma ponad 3kRPM... stąd spalanie porównywalne, a osiągi mniej porównywalne... ot co.
Ot to, że ta teoria ma zastosowanie przy W 126, a przy W 116 rozpada się jak domek z kart na wietrze
![[hehe4]](./images/smilies/hehe4.gif)
. Po pierwsze V8 w W 116 mają 3-biegowe automaty (brak 1.biegu
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
), a po drugie przełożenia przekładni głównych w W 116 to też nie to co w W 126...
Wnioski są takie jak napisałem wcześniej, a do tego różnica między 450 SE, a 500 SE jest powalająca zarówno jeśli chodzio spalanie jak i osiągi. Jednak nie tylko ze względu na to co wyżej. M 117 w W 116 ma ciężki wał (i blok) przez to mniej chętnie się kręci za to akustyka jest piękna, a M 117 w W 126 to już taka szlifierka
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
i tutaj można być zażenowanym, bo to V8 i to V8, a muzyka jakaś inna
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
. Dla mnie najlepiej dzwięczącym motorem w W 126 jest M 110.
PS. V8 w I serii W 126 brzmiały lepiej niż II-go seryjne.