To teraz moze ja wtrace swoje trzy grosze aby odeprzec zarzuty ze min moja reakcja byla nie warta sprawy, bo moze jednak troche byla...
filippo pisze:
Moją winą jest to, iż nie ustaliłem konkretnego czasu na odpowiedzi jednak wydawało mi się, że rajd turystyczny to zabawa a nie wyścig dlatego czas był z początku nieograniczony.
Zapomniales ze pierwszy etap rajdu mial trwac 3 godziny, wiec wystarczy troche wyobrazni i chwili obliczen, ze jesli zaloga ma nr 47 a przyjezdza na punkt i widzi ze odpowiada zaloga nr 26, to nawet przy zalozeniu 3 min czasu odpowiedzi czeka ja min godzina, a na dokonczenie polowy 1 etapu rajdu i 5 zadan pozostaje juz malo czasu. Zgadzam sie w zupelnosci ze rajd to zabawa, ale swiadomosc takiego przestoju i niemozliwosci dotarcia na mete 1 etapu o czasie /pol godziny spoznienia / troche ja psuje.
filippo pisze:
Jednak pragnę oświadczyć, iż nikt poza Tobą i Małgosią nie zwrócił uwagi na czas oczekiwania przynajmniej do mnie takowe słuchy nie dotarły.
Nie zwrocil bo nie dotyczylo to wiekszosci zalog, tylko tych z koncowymi numerami, dla ktorych czas stania wydluzal sie sukcesywnie, byc moze nie mieli odwagi jak sadzisz, a byc moze sie tym nie przejeli.Wspolorganizowalam juz dwa zloty i stalam na dwoch punktach kontrolnych i wiem co znaczy sprawne wypuszczanie zalog. Chcialam przekazac troche swojego doswiadczenia, ale jak widze, kto tam chce sluchac jakiejs baby:)))
filippo pisze:
Twój telefon ze skargą do Maćka i przekazanie mi telefonu oraz oświadczenie o złożeniu protestu to była dla mnie dziecinada której nie spodziewałem się zupełnie po osobach które uczestniczyły w nie jednym już zlocie.
Dlatego wlasnie ze te osoby

uczestniczyly i przygotowywaly zloty chcialy cos usprawnic, a telefon do Macka byl raczej reakcja na Twoj brak reakcji na te pomysly usprawnienia i jednak cos dal, bo po przyjezdzie niezwykle sprawnej ukrainskiej /bardzo notabene w polowie ladnej:) ekipy z "kluczowego" punktu wszystko poszlo sprawniej
filippo pisze:
Jako, że byłem obecny także na mecie rajdu byłem naocznym świadkiem tego, iż wasza załoga przyjechała około 30 minut przed wyznaczonym czasem co jednoznacznie świadczy o tym, iż postój na moim punkcie nie zakłócił dalszego przebiegu trasy .
Przyjechala bo jej przy drugim etapie kazano wyzerowac liczniki czasu:) i czas 3 godzinny zaczal biec od nowa, o czym jako organizator zlotu powinienes wiedziec:)) i stala jak wiele innych zalog zeby na mete wjechac o czasie, widac drugi etap poszedl wszystkim sprawniej.
filippo pisze:
Jednakże każdy ma prawo do wyrażania opinii.
Zatem wyrazilam i na punkcie i powyzej.
filippo pisze:
Czuję się winny zaistniałej sytuacji i serdecznie za nią przepraszam
I to bardzo ok z Twojej strony, dla mnie sprawa jest zalatwiona i nie ma potrzeby do niej wracac. Zlot byl super.
Sedecznie pozdrawiam.