MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 02, 2025 10:09 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 57 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: pn kwie 07, 2008 11:00 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
AndyS założymy towarzystwo niosące kaganek oświaty ;-) w sprawach LPG i Olejów syntetycznych.
Szumek, ja Cię poniekąd rozumiem ale nie możesz się upierać nad bezwzględną kalkulacją kosztów - gdybyś nie robił jakichś bzdurnych przełączeń przy 80 stopniach to oszczędził byś już na tyle kasy, że ten strzał nie kosztował by Cię nic, mniej byś tylko zyskał. A tak to nie miałeś oszczędności a popsułeś samochód - wot filozofia hehe.
Ja już pisałem, że na czysto odliczając eksploatację i przeglądy oszczedzam 3-3,5 tys zł rocznie. To nie jest mało.
O działaniu KE-Jeta nikt mnie nie musi uczyć to ja w większośći przypadków mogę uczyć - cześć tej wiedzy poniekąd przekazałem na forum.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 07, 2008 11:13 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Jak samochód mi wpierdziela 20l LPG w mieście i 14l na trasie, to gdzie ta oszczędność? W koszty nie wliczałem tej benzyny, o którą się stale czepiasz, tylko samo LPG. Po doliczeniu ew. napraw wtrysku [zlosnik], ciągłego gmerania w instalacji i układzie zapłonowym, itp. wychodzi, że wolę jeździć na benzynie i mieć żwawy, oryginalny i niczym nie skalany samochód. [zlosnik]

A oleje syntetyczne ok, ale nie do każdego silnika, tak jak niektórzy próbowali do starych diesli lub nawet benzyn, a później kupili następny silnik. [zlosnik]

Ja wolę zalać mineralny i wymienić co 5 tys. km, niż tyrać silnik na syntetyku 20 tys. km.

Ale to mój sposób, nikogo nie zmuszam.

A o LPG piszę, bo chcę, żeby każdy, kto zechce założyć LPG i użyje opcji szukaj, wybił sobie z głowy I i II generację do K/KE-Jet...

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 07, 2008 11:27 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Cóż, mnie wychodzi taka a nie inna oszczędność. Za 80zł robię 120 mil (192km) po mieście. Ostra jazda M103.
Wracając do tej ciągłej regulacji. Jeśli instalacja jest właściwie zamontowana to nic się ciągle nie reguluje. Tylko trzeba wiedzieć co to jest np. kompensacja reduktora. O tym ma pojęcie promil gazowników, a to jest właśnie lek na wiele kłopotów, nie tylko z KE.
Jeśli się zastosuje kompencację mikser można zamontować pod ! klapą przepływomierza. Nie modyfikuje się dolotu... Nie zmienia się skład mieszanki od jakości filtru powietrza itd itp. To właśnie wspomniana Fizyka! i w takim przypadku I Generacja sprawdza się wyśmienicie.
I tutaj znów dochodzę do tego do czego już wielokrotnie dochodziłem, że LPG w KE jest OK, tylko trzeba go umieć zamontować i eksploatować też nie bez głowy. Bo wystarczy np zrobić sobie kontrolki podłączone do sondy Lambda aby wiedzieć jak w jakim położeniu pedału gazu mieszanka zmienia skład z ubogiej na bogatą, czy może non stop jest za uboga? - to pozwala oceniać stan instalacji - to fakt, że wymaga świadomości użytkownika. Ale za to zarabiam dodatkowo free rocznie kilka tysięcy. Ciebie stać na to aby spać spokojnie - cieszę się :-)


Na górę
 Tytuł:
Post: pn kwie 07, 2008 11:37 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
AndyS pisze:
Ale dla tych którzy chcą mnie wysłuchać to oświadczam że posiadam w tej kwestii wyuczoną wiedzę teoretyczną i długoletnią praktykę na morzu gdzie silniki pobierają tony powietrza na minutę (i smarowane są tonami oleju pracującego w ekstremalnych warunkach).


Mam już dosyć tych historyjek o statkach, silniki na statkach są wolnoobrotowe - dwusuwowe - wysokoprężne i pracują w specyficznych warunkach.

Niby też silniki, ale to nie wtrysk benzyny + LPG.

Co do prostoty urządzeń, to FSO Polonez też jest prosty, a niezawodny nie jest (nic nie mam do tych aut, to dla przykładu).
Podobnie prostą można nazwać instalację LPG I i II generacji. Jest podobnie niezawodna. Wymaga tak samo ciągłej opieki jak w/w samochód.

ukaniu pisze:
Ciebie stać na to aby spać spokojnie - cieszę się :-)


Oj, no nie wiem. [zlosnik]

300SE przewiduję na max. 400-500 km miesięcznie na trasach.

A na mieście wolę usługi KM i spacer dla zdrowia (gdy mam czas). ;)

Niby mam 300SD, ale to jest "bardzo tanie W126" i trochę mu dolega, m.in. w zawieszeniu, kiedyś się nim zajmę, narazie nie mam czasu i funduszy. :(

Tak na marginesie, to lubię naprawiać samochód samemu, ale nie chcę mieć dylematu "dojadę czy strzeli?" i walczyć z efektami strzału gdzieś w nocy na trasie...

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 1:12 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
Uwaga. Obalamy gazowe mity: kupiłem 190tkę z gazem (M102, 2.3 8V K-Jet) Przez pierwsze 2000km strzelał kichał i prychał (przeważnie na deszczu). Wymieniłem przewody wysokiego, kopółkę i palec. po tych zabiegach jak ręką odjął. Przez następne 30000km nic mi nie strzeliło i na strzał się nie zanosi. Dobrze chodzi na wolnych, ładnie wkręca się na wysokie. To jest najprostsza instalacja LPG jaka może być (na śrubkę). Chodzi idealnie. Mało pali i dobrze się zachowuje. Mogę z czystym sumieniem jechać w dłuższą trasę na LPG. Jak mi strzelał na początku (a zrobił to z 10 razy, zanim zadbałem o elektrykę) nie udało mu się nic uszkodzić. To chyba nie przypadek. Mam taki zaworek przy filtrze powietrza, który uwalnia nadmiar ciśnienia przy strzale. Dzięi temu nawet jak strzelił, mogłem dalej jechać na gazie i wszystkochodziło dobrze, tak jak przed strzałem. Dzięki LPG mogłem sobie pozwolić na Mercedesa i jestem z tego faktu bardzo zadowolony. W dalszym ciągu jeżdżę moją kuchenką tanio i niezawodnie (przez cały rok wydałem tylko 30 zł na instalację LPG - po wymianie części elektryki pojechałem na analizator i nic więcej poza małą regulacją z gazem nie robiłem - i cały czas jest ok).

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 1:36 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
ukaniu pisze:
AndyS założymy towarzystwo niosące kaganek oświaty ;-) w sprawach LPG i Olejów syntetycznych.
Chociaż jedna dusza mnie rozumie i wie o czym mówię. [zlosnikz] Ale z kagankiem może być problem bo jedni są wyznawcami Chrystusa (albo jego "przedstawiciela" w Toruniu) a inni czczą Mahometa. Ja raczej podchodziłbym pod Buddyzm - poziom testosteronu już mi spadł i podyskutuje z każdym. A tymczasem prawda jest jedna tylko wygląda inaczej bo zależy z jakiej strony się na nią patrzy.
Po tych religijnych porównaniach wracając do rzeczywistości powiem tak:
Nie ważne jest czy dobrze czy źle działa na LPG tylko jak to publicznie się wyrazi. Nie powinno się pisać jednoznacznie i opiniodawczo np. tak:
Szumek pisze:
Gaz prędzej czy później sam strzeli w każdym MB z K/KE-Jet.
Taka jest budowa tych układów wtryskowych...
LPG II generacji nie nadaje się do K/KE-Jet
Samochód z taką instalacją będzie kichał, kichał
K/KE-Jet NIGDY nie będzie chodził dobrze z prostą instalacją
chcę, żeby każdy, kto zechce założyć LPG i użyje opcji szukaj, wybił sobie z głowy I i II generację do K/KE-Jet...
tylko napisać w moim aucie, albo według mnie, albo choćby z moich doświadczeń wynika że (i tu wpisać odpowiednia litanię) a to moim zdaniem z powodu (i tu podać wymyślone przez siebie przyczyny).
Ktoś np. ja przeczyta, pokiwa czy pokręci głową i stwierdzi A ja nie mam takich kłopotów - co to może być?

Szumek pisze:
AndyS pisze:
Ale dla tych którzy chcą mnie wysłuchać to oświadczam że posiadam w tej kwestii wyuczoną wiedzę teoretyczną i długoletnią praktykę na morzu gdzie silniki pobierają tony powietrza na minutę (i smarowane są tonami oleju pracującego w ekstremalnych warunkach).


Mam już dosyć tych historyjek o statkach, silniki na statkach są wolnoobrotowe - dwusuwowe - wysokoprężne i pracują w specyficznych warunkach.
Niby też silniki, ale to nie wtrysk benzyny + LPG.


No tu żeś Brachu popisał się "wiedzą" i nadepnął mi na odcisk. Na ten temat mało wiesz a negujesz moją wiedzę. Więc Ci odpowiem.
Na statkach jest wiele silników - od 10KM diesla poprzez wysokoobrotowe, czterosuwowe, w pełni elektronicznie sterowane, wtryskowe silniki przyczepne MERCURY do 250KM (sprzęt ratunkowy), dalej poprzez średnioobrotowe diesla i benzynowe (agregaty, pompy itp) do wolnoobrotowych dwu- i czterosuwowych o dużej mocy, sterowanych i kontrolowanych komputerowo (najnowsze z common-rail i zmiennymi fazami rozrządu) oraz baaardzo wysokoobrotowych turbin GAZOWYCH (no może nie na LPG) :)
Ja to wszystko umiem zdiagnozować, naprawiać, nadzorować i obsługiwać więc myślę że musisz jeszcze trochę postudiować i dłuuugo popraktykować żeby przy mnie wypowiadać się w sprawie eksploatacji silników.
Co do meritum sprawy. Chcesz to zdejmuj instalacje LPG ale nie obrzydzaj innym i nie ściemniaj że zawsze są kłopoty. To że u Ciebie źle działa nie znaczy że u innych musi być tak samo. Logiczne - prawda? <br>Dodano po 9 minutach.:<br>
Prezeslaw pisze:
Uwaga. Obalamy gazowe mity (...) Chodzi idealnie. Mało pali i dobrze się zachowuje. Mogę z czystym sumieniem jechać w dłuższą trasę na LPG. (...) jeżdżę moją kuchenką tanio i niezawodnie (przez cały rok wydałem tylko 30 zł na instalację LPG - po wymianie części elektryki pojechałem na analizator i nic więcej poza małą regulacją z gazem nie robiłem - i cały czas jest ok).
Wymieniaj co 5-10tyś km filterek od LPG. I oby tak dalej. [zlosnik]
ukaniu pisze:
I Generacja sprawdza się wyśmienicie.
Prezeslaw pisze:
Jeżdżę moją kuchenką tanio i niezawodnie. To jest najprostsza instalacja LPG jaka może być (na śrubkę).
A nie mówiłem!?? [zlosnik]
Szumek pisze:
ale nie chcę mieć dylematu "dojadę czy strzeli?" i walczyć z efektami strzału gdzieś w nocy na trasie...
We wrześniu 2007 roku bez zbędnych przygotowań nie bałem się wsiąść i pojechać (w cztery osoby + gruby bagaż) jednorazowo 4500km do Anglii i z powrotem. Ja UFAM mojemu autu (może dlatego odpłaca mi się wdzięcznością) ;)

P.S. "Jak samochód mi wpierdziela 20l LPG w mieście i 14l na trasie, to gdzie ta oszczędność?" 20 x 2,20 = 44zł a to = 10 x 4.40zł za ON. (ceny dla Trójmiasta - zobaczcie jak mamy "fajnie") Taką "krową" za cenę 10L ON a z szybkością i zrywem benzyniaka..... Ja tam nie żałuję. [zlosnik]

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 3:33 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
Kolego AndyS. Może to zabrzmi banalnie, ale co to jest filterek od LPG? Moja MB tak dobrze łyka gaz, że przez te 30kkm nie zdążyłem się połapać, o co chodzi z tym filtrem. Który to filtr i dlaczego trzeba go tak zcęsto wymieniać, skoro dobrze się sprawuje?

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 3:40 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Jak sama nazwa wskazuje filterek filtruje LPG. Zdziwisz się ile może tam być syfu w postaci grafitu i podobnej szarej substancji (raz u siebie miałem pół szklanki). Jak się na tym nie znasz to lepiej podjedź do gazowników. Instalacja w tym miejscu jest pod dużym ciśnieniem i trzeba ją zakręcić na zbiorniku a filterki bywaja różnego typu i kształtu. Koszt filterka to około 6-15zł. Przyjżyj się przy wymianie to następnym razem sam to zrobisz - żadna filozofia. Skoro do tej pory i przy takim przebiegu nie masz problemów to znaczy tankujesz dobry gaz. Pilnuj tej stacji - to ewenement.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 3:55 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
I chyba Cię rozczaruję. Nie tankuję specjalnie dobrego gazu. Przeważnie jest to Bp w Bydgoszczy. Gaz średniej jakości, ale bez jakiegoś perfidnego chrzczenia. W każdym razie po wymianieElektrycznich pierdół jeżdżę na tym gazie już prawie rok i nie miałem żadnych kłopotów. Mgłem tez tankować po drodze jakieś ścierwo. Moim zdaniem moja instalacja łyka wszystko.

Wymienię sobie ten filterek. (może spali mi o połowę mniej). [zlosnik] Powoli zaczynam wierzyć w to, że mój gaz jest rzeczywiście jakiś magiczny i działabardzo dobrze i nie szkodzi silnikowi, a do tego jest godny zaufania. A przypominam, że to jest K-Jet, który nie ma prawa dobrze jeździć na gazie [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 4:08 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Prezeslaw pisze:
A przypominam, że to jest K-Jet, który nie ma prawa dobrze jeździć na gazie [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik]

No właśnie - nie ma prawa. Musimy zatem założyć Klub Wyjętych Spod Prawa. (KWSP) [zlosnik] [zlosnik] 8)

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:02 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 18, 2006 9:02 pm
Posty: 3164
Numer GG: 4094058
Lokalizacja: Warszawa--> Leoncin
heh panowie ;)
a swoją drogą .. to niby wyliczyłeś że 20l ON to 10l Pb. Do tego dochodzi droższa obsługa (i częstsza) droższe przeglądy, wymiany mega drogich filterków ;) no i wiadomo jak to jest z tymi przewodami itp (a że same przewody do M104 kosztowaly mnie 730zł :/ ...) z tych wyliczen mi wychodzi że niema aż takiej opłacalności LPG względem ON (no a bo co ... 300DT też potrafi jeździć .. 147KM robi juz swoje..). Idąc tym tropem pozbyłem się LPG bo szkoda było mi nerwów, kombinowania .. czasu i dalszego pchania pieniędzy (i myślenia a i nóż znowu strzeli i unieruchomi samochod na 2 miesiące... napędzając koszty rzędu 2500zł...) Oczywiscie moje średnie 13-14l Pb jest napewno droższe w ogolnym rozrachunku niż 17-20l LPG .. zwłaszcza ze nie robie 700km w miesiacu a 2-3 tys. Poprostu nie jestem zwolennikiem tego wynalazku, wole nie mieć MB skalanego śmierdzielem :) .. bardziej mi sie podoba tak.. jak fabryka zaplanowała. Wybór oczywiscie należy do właściciela ... fakt za 100zł robie 160km jak dobrze pójdzie no ale cóż poradzić ;) kocha to wytrzyma ...
pozdrówka ;) wojownicy

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels


Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 11:34 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt mar 06, 2007 9:10 pm
Posty: 927
Lokalizacja: Poznań
Zawsze będzie podział na zwolenników i przeciwników LPG . Jednym po prostu auto śmiga na LPG + K-Jet , a innym nie wyszło i szukają usprawiedliwienia że Lpg niszczy silnik, śmierdzi itp. Podejrzewam jakby koledze Szumkowi nie pierdutnął gaz ,to by do dzisiaj śmigał na LPG. Dlatego napisałem wcześniej że w tego typu starszych autach trzeba mieć tzw. kulturę techniczną i wiedzieć co wolno a co nie ,przy zasilaniu LPG.Ja swojego V8 nadal będę "męczył" na LPG , bo mnie po prostu nie stać na drogą Pb a jednak SEC ma duże zapotrzebowanie na paliwo. Mimo że do końca nie jestem zadowolony z LPG, to pracuję nad tym i myślę że z czasem będzie jeździł na LPG Tip-top.
P.S. Jednak wolę patrzyć na diodowy wskaźnik paliwa za 2,20zł/l niż na analogowy za 4,30zł/l.

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 3:20 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
AndyS pisze:
Nie powinno się pisać jednoznacznie i opiniodawczo np. tak:
Szumek pisze:
Gaz prędzej czy później sam strzeli w każdym MB z K/KE-Jet.
Taka jest budowa tych układów wtryskowych...
LPG II generacji nie nadaje się do K/KE-Jet
Samochód z taką instalacją będzie kichał, kichał
K/KE-Jet NIGDY nie będzie chodził dobrze z prostą instalacją
chcę, żeby każdy, kto zechce założyć LPG i użyje opcji szukaj, wybił sobie z głowy I i II generację do K/KE-Jet...
tylko napisać w moim aucie, albo według mnie, albo choćby z moich doświadczeń wynika że (i tu wpisać odpowiednia litanię) a to moim zdaniem z powodu (i tu podać wymyślone przez siebie przyczyny).
Ktoś np. ja przeczyta, pokiwa czy pokręci głową i stwierdzi A ja nie mam takich kłopotów - co to może być?


W moim aucie (MB W126 300SE), z moich doświadczeń wynika, że samochód z silnikiem benzynowym wyposażonym we wtrysk KE-Jetronic, nie nadaje się do zasilania LPG przy użyciu instalacji I/II generacji, a to moim zdaniem z powodu budowy w/w układu wtryskowego.

AndyS pisze:
No tu żeś Brachu popisał się "wiedzą" i nadepnął mi na odcisk. Na ten temat mało wiesz a negujesz moją wiedzę. Więc Ci odpowiem.
Na statkach jest wiele silników - od 10KM diesla poprzez wysokoobrotowe, czterosuwowe, w pełni elektronicznie sterowane, wtryskowe silniki przyczepne MERCURY do 250KM (sprzęt ratunkowy), dalej poprzez średnioobrotowe diesla i benzynowe (agregaty, pompy itp) do wolnoobrotowych dwu- i czterosuwowych o dużej mocy, sterowanych i kontrolowanych komputerowo (najnowsze z common-rail i zmiennymi fazami rozrządu) oraz baaardzo wysokoobrotowych turbin GAZOWYCH (no może nie na LPG) :)
Ja to wszystko umiem zdiagnozować, naprawiać, nadzorować i obsługiwać więc myślę że musisz jeszcze trochę postudiować i dłuuugo popraktykować żeby przy mnie wypowiadać się w sprawie eksploatacji silników.


Nie neguję Twojej wiedzy na temat silników na statkach, ale sorki, KE-Jet to co innego... K-Jet da się samemu serwisować/regulować, do KE są potrzebne specjalne przyrządy...

AndyS pisze:
Ja UFAM mojemu autu (może dlatego odpłaca mi się wdzięcznością) ;)


Ja też ufam, odkąd nie używam LPG. ;)

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 4:11 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
witek-sec pisze:
Zawsze będzie podział na zwolenników i przeciwników LPG . Jednym po prostu auto śmiga na LPG + K-Jet , a innym nie wyszło i szukają usprawiedliwienia że Lpg niszczy silnik, śmierdzi itp.
Święte słowa. :)
witek-sec pisze:
Podejrzewam jakby koledze Szumkowi nie pierdutnął gaz ,to by do dzisiaj śmigał na LPG.
I ja tak myślę.
witek-sec pisze:
Dlatego napisałem wcześniej że w tego typu starszych autach trzeba mieć tzw. kulturę techniczną i wiedzieć co wolno a co nie
Fakt - praktyka i trochę cierpliwości ma duże znaczenie.
witek-sec pisze:
P.S. Jednak wolę patrzyć na diodowy wskaźnik paliwa za 2,20zł/l niż na analogowy za 4,30zł/l.
Znam ten ból. U mnie 4.40zł [zlosnik]
ALPAq pisze:
to niby wyliczyłeś że 20l ON to 10l Pb.
Hmmm... Wyliczyłem że 20L LPG to 10L ON.
ALPAq pisze:
Do tego dochodzi droższa obsługa (i częstsza) droższe przeglądy, wymiany mega drogich filterków ;) no i wiadomo jak to jest z tymi przewodami itp (a że same przewody do M104 kosztowaly mnie 730zł :/ ...)
Ja nie miałem takich kosztów. Komplet części układu zapłonowego wymieniłem po 8 latach i za 700zł. Odpowiednia "konserwacja" przedłuża eksploatację części.
ALPAq pisze:
z tych wyliczen mi wychodzi że niema aż takiej opłacalności
To zależy ile się przejeżdża rocznie i jak długo eksploatuje to samo auto. Po 12 latach zwróciło mi się 10-cio krotnie. Przedtem przez 20-kilka lat jeździłem na ON także 300D a to jest mój pierwszy wóz na LPG (od 1996 roku). Też przez pierwszy rok miałem kłopoty i problemy. Nie było tego Forum żeby ktoś podzielił się spostrzeżeniami, radami i doświadczeniami. Do wszystkiego musiałem dojść sam na podstawie własnych doświadczeń oraz wiedzy i po prostu logiki. W 1996-97 roku to i gazownicy często "błądzili" i wyczyniali cuda.
Całą tajemnicą mojego "szczęścia" jest K-JET bez katalizatora + I GEN LPG. Ale jak pisałem zamiast wywalać instalację warto spróbować "triku" bo próba oprócz godziny roboty prawie nic nie kosztuje. Trzeba dla KE-JET zrobić "oszustwo" że jest to K-JET i jestem pewien doskonałych efektów. Dla pracy na LPG odłączamy pompę paliwa, wszystkie czujniki, sondę i wstawiamy śrubę regulacyjną za 20zł. I cześć.
ALPAq pisze:
LPG względem ON (no a bo co ... 300DT też potrafi jeździć .. 147KM robi juz swoje..).
Tu chodzi o jazdę W126.... Jak to zastąpić? 8) <br>Dodano po 7 minutach.:<br>
Szumek pisze:
W moim aucie (MB W126 300SE), z moich doświadczeń wynika, że samochód z silnikiem benzynowym wyposażonym we wtrysk KE-Jetronic, nie nadaje się do zasilania LPG przy użyciu instalacji I/II generacji, a to moim zdaniem z powodu budowy w/w układu wtryskowego.
[ok] [ok] [ok] [pub]
Z takim stwierdzeniem mogę się w 100%-tach zgodzić.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 4:28 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
W moim przypadku przy 5-7 tys. km rocznie LPG to oszczędność rzędu 0-40 zł na m-c.

W moim przypadku NIE WARTO.

Wolę mieć święty spokój.

A podpinanie się pod sondę lambda i patrzenie w trakcie jazdy, czy nie zubaża się mieszanka to... nie wiem nawet jak to nazwać? Zabawa dla hobbystów LPG? Samochód nie służy do tego, żebym stale lampił się, czy mi się mieszanka nie zubaża i robił poprawki. Ma jeździć i być niezawodny.

A silnik benzynowy bez LPG oraz silnik wysokoprężny wymaga o wiele mniej czynności obsługowych.

Nie mówię tu o olaniu auta i braku bieżącej obsługi oczywiście.

Czytając posty kolegi AndyS dochodzę do wniosku, że jest hobbystą LPG, bo mając "W124 200D - "Buty" codzienne" nie widzę sensu zagazownia tak zacnego auta jak W126 i walczenia rok z instalacją.

Gdy kupiłem 300SE miał on już LPG, miałem zamiar je wymontować, ale posłuchałem podszeptów wszystkich dookoła, że "pojeździj, zobacz, powinno być ok". Niestety. :(

Nie mam zamiaru spędzać wolnego czasu na zestrajaniu LPG i wymyślaniu patentów. [zlosnik]

Chyba przeniosę się kiedyś na Pomorze, do krainy, gdzie Mercedesy dobrze jeżdżą na LPG i do wszystkiego można wlać syntetyk. [zlosnik]

AndyS pisze:
Z takim stwierdzeniem mogę się w 100%-tach zgodzić.


Skoro ja ustąpiłem, to może napiszesz coś w tym stylu:

W moim aucie (...), z moich doświadczeń wynika, że aby eksploatować w/w samochód na LPG, trzeba (..)

Tylko serio, opisać samozaparcie, czas, to że trzeba dobrego gazownika, itp. [zlosnik]

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Ostatnio zmieniony wt kwie 08, 2008 4:30 pm przez Szumek, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 57 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl