MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest sob sie 02, 2025 6:59 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 4:29 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
Zapraszam na podkarpacie - tam tez KE nie ma problemu z gazem (II gen), co wiecej, na 20letnich przewodach zaplonowych... widac powietrze swiezsze :-)

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 4:39 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Przeczytał ktoś w ogóle materiały na stronie, którą podałem?

Bo jakoś żaden fan LPG nic nie odpowiedział na tematy tam poruszone... [zlosnik]

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 5:02 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Szumek pisze:
W moim przypadku przy 5-7 tys. km rocznie LPG to oszczędność rzędu 0-40 zł na m-c. W moim przypadku NIE WARTO.
Tu chyba masz rację.
Szumek pisze:
A podpinanie się pod sondę lambda i patrzenie w trakcie jazdy
Ja mówiłem o odpięciu (pominięciu) sondy Lambda. Do LPG nie jest potrzebna.
Szumek pisze:
Gdy kupiłem 300SE miał on już LPG
Mój też tyle że system holenderski.
Szumek pisze:
Czytając posty kolegi AndyS dochodzę do wniosku, że jest hobbystą LPG, bo mając "W124 200D - "Buty" codzienne" nie widzę sensu zagazownia tak zacnego auta jak W126 i walczenia rok z instalacją.
Mam zupełnie inne hobby (szybka lodź motorowa - bez wtrysku :)) ale każdy sprzęt musi być niezawodny. Tym bardziej że nie mam garażu i moge cokolwiek robić 4-5 miesięcy w roku na podwórku na gołej ziemi (i to jak zdrowie pozwoli). Używam LPG ze względów ekonomicznych bo w moim wieku trudno o wysoko płatną pracę. Skoro się nie psuje i nie odczuwam praktycznie różnicy w jeździe Pb-LPG to dlaczego nie. No fakt - auto ma 206.000 przebiegu ale parownik BRC i mikser te same od 11 lat. :)
Szumek pisze:
Nie mam zamiaru spędzać wolnego czasu na zestrajaniu LPG i wymyślaniu patentów. [zlosnik]
Jako mechanik (hobbysta [zlosnik] [zlosnik]) zrobiłem raz a dobrze.
Szumek pisze:
Chyba przeniosę się kiedyś na Pomorze, do krainy, gdzie Mercedesy dobrze jeżdżą na LPG
Zapraszam choćby na próbę jazdy K-JET-em z LPG 8)
Szumek pisze:
i do wszystkiego można wlać syntetyk.
Syntetyk był, jest i będzie najlepszym olejem (jeżeli nie jest oszukany) [zlosnik] Leje nawet do skuterka. I u mnie tak zostanie.
Co do ustąpienia to jak najbardziej ustępuję. Jeżeli nikt nie może dać sobie rady z Twoim autem (czasem tak bywa) to z pewnością lepiej zdjąć LPG.
A co do metody mojego sukcesu w moim aucie... wszystko jest opisane w wielu poprzednich postach. I metody, i patenty, i zdjęcia podzespołów i nawet zalanie silnika syntetykiem po mineralu w ponad 20-letnim W124 przy ponad 500tyś. przebiegu.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 5:39 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
AndyS pisze:
Szumek pisze:
A podpinanie się pod sondę lambda i patrzenie w trakcie jazdy
Ja mówiłem o odpięciu (pominięciu) sondy Lambda. Do LPG nie jest potrzebna.


Chodziło mi o pomysł kolegi ukaniu. 8)

ukaniu pisze:
Bo wystarczy np zrobić sobie kontrolki podłączone do sondy Lambda aby wiedzieć jak w jakim położeniu pedału gazu mieszanka zmienia skład z ubogiej na bogatą, czy może non stop jest za uboga?

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:05 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Zgadzam się że pomysł ukianiu jest niepraktyczny i nawet niebezpieczny w czasie jazdy ale warsztatowo lub w 2 osoby może mieć sens.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:06 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 10:00 am
Posty: 812
Lokalizacja: Łódź
Szumek pisze:
Przeczytał ktoś w ogóle materiały na stronie, którą podałem?


Ja czytałem i jestem pod wrażeniem. Autor pisze konkretnie i na temat. Zgadza się to z moimi spostrzeżeniami dotyczącymi wad, usterek, uszkodzeń silników zasilanymi LPG oraz braku wiedzy przez osoby, które takie instalacje montują. Trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jeden fakt. Osoby, które chcą zamontować instalacje LPG w swoim aucie z reguły negocjują jak najniższą cenę. Mało, kto zapyta czy ten silnik da się dobrze 'zagazować'. Dobrze zwykle nie oznacza, że łatwo i tanio. Potrzeba wiedzy i doświadczenia a nie tylko umiejętności wiercenia dziur i wyginania miedzianych rurek. Większość naszych 'fachowców' od instalacji LPG dałaby radę przerobić na LPG nawet prom Discovery.
Podobne wnioski dotyczą ludzi, którzy zajmują się analizą i regulacją LPG. Kiedyś wybrałem się z kolegą na regulacje BMW730 z LPG. Byliśmy w 3 różnych warsztatach i w każdym z nich okazywało się, że jest niewłaściwy skład mieszanki. Każdy poprawiał po poprzedniku i kasował pieniądze a silnik dalej nie chodził jak powinien.

Na koniec troszkę odbiegnę od tematu i może rozluźnię tą napiętą atmosferę. Jakim sposobem do auta które ma zamontowaną butlę 90l. i sprawny zawór podczas tankowania weszło 107l. gazu :o ? Weszłoby pewnie więcej, ale dobrze, że spojrzałem na liczydło i kazałem przerwać tankowanie. Przed tankowaniem butla nie była pusta. Myślę, że było w niej ok 10-15l. gazu, bo zaczynała mrugać rezerwa. Czy to przypadkiem nie był przykład jakiejś oszczędności na LPG?
Pozdrawiam.

_________________
Mercedes W201 2,5D Turbo 90' - ex -rdza
Mercedes S124 300 TDT 91' - ex -rdza
Opel Frontera 2,8 TDI 96' - ex -silnik od betoniarki
Mercedes W126 500 SEL 88' - ex -prob. z LPG
Mercedes W126 420 SE 87' - ex -prob. z LPG
Mercedes S123 300 TD 81' - ex -rdza


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:28 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Mirmur pisze:
Jakim sposobem do auta które ma zamontowaną butlę 90l. i sprawny zawór podczas tankowania weszło 107l. gazu :o ?
Taka sytuacja się zdarza kiedy kończy się gaz w zbiorniku stacji. Poniżej pewnego ciśnienia licznik dystrybutora oszukuje. Teoretycznie nie wolno tankować ponizej chyba 8kG/cm^2 (norma 10-12) ale to przecież Polska. Według moich obserwacji celują w tym stacje SHELL ale jakościowo gaz mają dobry. Drugim przypadek to kiedy jest źle podłączony pistolet albo jakoś stłumiony dolot do zbiornika. Wiem bo kiedyś zapomniałem porządnie odkręcić zawór przy butli, licznik ledwo, ledwo się kręcił i weszło 65L do 60L zbiornika. Oczywiście coś tam jeszcze było. Zawsze patrzę na ciśnienie dolotowe - taki mały zegar koło wyjścia węża na dystrybutorze.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Ostatnio zmieniony wt kwie 08, 2008 9:30 pm przez AndyS, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:28 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Mirmur pisze:

Na koniec troszkę odbiegnę od tematu i może rozluźnię tą napiętą atmosferę. Jakim sposobem do auta które ma zamontowaną butlę 90l. i sprawny zawór podczas tankowania weszło 107l. gazu :o ? Weszłoby pewnie więcej, ale dobrze, że spojrzałem na liczydło i kazałem przerwać tankowanie. Przed tankowaniem butla nie była pusta. Myślę, że było w niej ok 10-15l. gazu, bo zaczynała mrugać rezerwa. Czy to przypadkiem nie był przykład jakiejś oszczędności na LPG?
Pozdrawiam.


Poprostu na stacji był mało kaloryczny gaz. ;)

A tak serio, to ktoś coś grzebał przy "liczydle" na dystrybutorze i robi ludzi w balona. [zlosnik]

Są takie stacje w mojej okolicy, na których gdy się zatankuje gaz, starcza on na 1/2 do 2/3 tego, co tankując na mojej sprawdzonej stacji..

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:43 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz paź 29, 2006 10:00 am
Posty: 812
Lokalizacja: Łódź
Tankowanie przebiegało normalnie i też myślę, że ktoś wcześniej grzebał przy liczydle dystrybutora a prawdziwe oszczędności miał właściciel tej małej wiejskiej stacji LPG.
Pozdrawiam.

_________________
Mercedes W201 2,5D Turbo 90' - ex -rdza
Mercedes S124 300 TDT 91' - ex -rdza
Opel Frontera 2,8 TDI 96' - ex -silnik od betoniarki
Mercedes W126 500 SEL 88' - ex -prob. z LPG
Mercedes W126 420 SE 87' - ex -prob. z LPG
Mercedes S123 300 TD 81' - ex -rdza


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 9:59 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Mirmur pisze:
Tankowanie przebiegało normalnie i też myślę, że ktoś wcześniej grzebał przy liczydle dystrybutora
Bardzo mało prawdopodobne. Za to są duże kary - nie opłaci sie. Mają inne sposoby. [zlosnik] Miałem kolege który serwisował przy pomocy komputera (programowo) dystrybutory paliwa. Coś na ten temat wiem.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: wt kwie 08, 2008 10:04 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Niezależnie od sposobu...

Mirmur pisze:
prawdziwe oszczędności miał właściciel tej małej wiejskiej stacji LPG


[zlosnik]

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 09, 2008 12:30 am 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
Mój pomysł z diodami jest do celów diagnostycznych a nie jako wskaźnik do obserwacji podczas jazy :-). O możliwościach zastosowania szerokopasmowej sondy nie będę tutaj dywagował ;-)

Nikt jednak nie pociągnął tematu kompensacji parownika... a to jest dużo ciekawsze - kto ma tak zrobione?

Wracając do tematu gazowania KE - problemy są:
Zacieranie się rozdzielacza paliwa przy wyłączaniu pompy. Na to remedium jest proste, na 10l paliwa lejemy z 1l oleju so 2 suwów. Poranne odpalenie i gaszenie wieczorne na benzynie wystarczająco posmaruje wszystko. Podczas długiej trasy też warto przełączyć na benzynę. Ra np co 2h jazy. Można zastosować stop-ke Pompy pracują problemów nie ma. Jednak paliwo często przez nieszczelności rozdzielacza kapie często nawet dość znacznie a i pompy się zużywają. Plusem pracujących pomp jest brak wibracji klapy spiętrzającej - działa hudrauliczne tłumienie. Mniej niszczy się potencjometr klapy.
Duża objętość dolotu przy strzale powoduje duże zniszczenia. Cóż trzeba dbać o układ, zastosować kompensację parownika a prawdopodbieństwo strzału zostanie zmienimalizowane.
I ostatnie najważniejsze - nigdy przenigdy nie nastawiać instalacji na - ekonomię! lepiej więcej przepalić. To już wielokrotnie przypominano.
To by było na tyle kłopotów z gazowaniem KE.
Zmniejszenie ilości gazu w dolocie można osiągnąć montujac mikser pod przepływomierzem powietrza - to jest brdzo niewygodne ale wykonalne (kompensacja konieczna).
Blos niestety powoduje zwiększenie objętości mieszanki palnej i nie sprzyja braku uszkodzeń przy ew. strzale.


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 09, 2008 9:23 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob lis 10, 2007 12:32 pm
Posty: 67
Lokalizacja: Łódź
zapominacie również o pożonnym serwisie , co 10 tys km filtr gazu, co 60 tys km reduktor do wymiany. Gaz jest mało-problemowy, nawet tej nowszej generacji, raz padł mi tylko w firmówce mixer, ale go wypiąłem i dojechałem do domu, pozatym trza sprawdzać poziom cieczy, gdyż parownik ma przy niskim poziomie tendnencje do zamarzania.

_________________
Ex: Mercedes Benz W123 200D 1979 r.
Poszukiwania właściciela w115:D


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 09, 2008 10:12 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr wrz 12, 2007 12:21 pm
Posty: 1031
Lokalizacja: texaS
i w ten prosty sposób dochodzicie do tego ile trzeba dbać i pilnowac... co trzeba zropbić żeby to chodziło.. ile ustawiać i co ile wymieniać... nie tylko wymieniać parwonbik ale i kable i kopułki bo ich czas używalności też nie jest wieczny a ito trzeba wliczyć w koszty... drioższy przegląd i ciągłe regulacje bo jeśli się dużo jeździ to i mebrany parcieją a co za tym idzie kolejna regulacja gazu itd i tak w kółko macieju...
życzę szczęścia i pomyślności tym co mają gaz i ogromny bagaż cierpliwości...
ale tak jak ktoś napisał: auto ma z gazem ale codzienne buty to 200D hehehehe i o czymś to świadczy...
jeszcze raz życzę jazdy bez strzałów wszystkim posiadaczom znienawidzonegho przeze mnie LPG

_________________
kaszanka polskim kawiorem!!!
---------------------------------------------------------
S210 E290 TDT 97
W124 E250D 93
W124 230E 85 LPG ex
W201 200E 85 LPG ex
W123 200D 79 ex


Na górę
 Tytuł:
Post: śr kwie 09, 2008 10:22 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw sty 13, 2005 8:56 am
Posty: 4306
Lokalizacja: Zurich, Debica
No i znowu kable... a opony tez co roku na nowe wymieniasz? Jezeli kable sa sprawne, nie maja przerwy ani przebic to po co je wymieniac?! <br>Dodano po 1 minutach.:<br>
ukaniu pisze:
...zastosować kompensację parownika...

Kompensacje czego w parowniku wzgledem czego?
To tak jak w kawale; czym rozni sie pomarancza?

_________________
TReneR

W124 230E '87
Drink Beer!


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl