MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pt sie 08, 2025 4:38 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: problem z gazem
Post: czw mar 19, 2009 1:50 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw mar 19, 2009 1:25 pm
Posty: 16
Lokalizacja: szczecin
miałem strzała w swoim 124 230e wymieniłem przepływomierz na nowy i teraz na gazie troche szarpie szukam kogoś w szczecinie kto by to wyregulował bo dobrego gazownika to ciężko (zmienione przez moderatora) znaleść i czy jest jakiś sposób żeby przy strzale nie rozwalało przepływomierza


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 19, 2009 3:13 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: czw lis 20, 2008 7:56 pm
Posty: 222
Lokalizacja: Sopot, Gdańsk
Witaj.
Auto żeby dobrze pracowało na gazie musi bardzo dobrze jezdzic na benzynie (układ zapłonowy w bardzo dobrym stanie) i mieć dobrze wyregulowaną instalację. Kiedyś jeżdziłem BMW 525i, 12 zaworowy silnik i dopóki układ zapłonowy był w b. dobrym stanie nie wiedziałem co to wystrzał, gdy przepaliła sie kopółka rozdzielacza zapłonu zaczął strzelać, po wymianie nie było problemu.
Za chwile Ci napiszą ze auto nie bedzie "strzelać" i nie będziesz mieć z tym problemów jak wywalisz gaz :), po części się z tym tez zgadzam...
Znalezc dobrego magika od gazu rzeczywiście bardzo cieżko, mi dwa razy regulowali i dwa razy potem strzelał, teraz sam sobie reguluje i nie strzela (moze mądrzejsi sie wypowiedzą ale chyba trzeba wzbogacić mieszanke).
Jestem ciekaw jak w jaki sposób miałeś wystrzał?? Mi strzelał tylko i wyłącznie podczas odpalania (był wtedy jeszcze problem z lewym powietrzem w dolocie), nigdy podczas jazdy. Teraz odpalam zawsze na benzynie i na gaz przełaczam jak silnik osiągnie temp. pracy około 40C, od tej pory nie mam problemów z gazem. Oby jak najdłużej.
Pozdro.

_________________
C126 500SEC 84r.


Na górę
 Tytuł:
Post: czw mar 19, 2009 4:37 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
kordkowie pisze:
czy jest jakiś sposób żeby przy strzale nie rozwalało przepływomierza

zabezpieczenia, np klapa przepływomierza z otworami przykrytymi gumą.
Czesto przy strzale spada lub rozrywa jakąś gumę w dolocie lub podciśnieniową -taka nieszczelność prowadzi do zubożenia mieszanki i kolejnych strzałów. Konieczne jest sprawdzenie dolotu czy jest szczelny. Szarpanie na gazie poza nieszczelnościami może dowodzić problemów z elektryką, to kolejny krok...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 20, 2009 8:37 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw mar 19, 2009 1:25 pm
Posty: 16
Lokalizacja: szczecin
auto na benzynie chodzi super przed strzałem na gazie też chodził super strzał sie pojawił przy ruszaniu znaczy raz tylko miałem i przepływomierz był do wyrzucachowc enia po wymianie na nowy pojechałem do gazownika na regulacje podłonczył do komputera cos tam poklikał i mówi gotowe a autko teraz jedzie na gazie ale czuc jak szarpie i jest słabe na gazie a na benzynie pełen odjazd i szukam kogos mądrego żeby to ustawił bo niechce wydawac pieniędzy na pseudo fachowców kturzy jeszcze bardziej zepsują nisz naprawią


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 21, 2009 12:15 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
Całą Bydgoszcz zjeździłem i znalazłem najlepszego gazownika w mieście. I tak sobie nie poradził. Jakbyś zawitał kiedyś na drugą stronę województwa, to zapraszam do Szczecinka. Koleś od razu wiedział o co chodzi i naprawił wszystko, co popsuł wielkomiejski czarodziej o nienagannej reputacji. Jeśli będziesz zainteresowany, to podam namiary. A jeśli chodzi o rytuał po strzale, to należałoby sprawdzić też, czy przepustnica się nie przestawiła. Na benzynie można tego nawet nie zauważyć. U mnie jak już strzelił, to za każdym razem trzeba było poprawić przepustnicę i to pomagało w 100%. Warto zamontować sobie klapkę na puszce filtra. Ja tak mam i nigdy nie miałem poważniejszych konsekwencji po strzale. Nigdy nic z tej okazji nie wymieniałem. Sprawdź, czy nie masz przebić na przewodach WN. Iskierki widać, jak się popsika rozpyloną wodą na elektrykę przy odpalonym silniku (np. z butelki po płynie do mycia szyb). U mnie przebicie było na jednej z fajek i to w nowiuśkich przewodach firmy Sentech jego mać. Jeśliprzewody masz związane, albo przykute tym plastikiem do czoła głowicy, to wywal to i je rozwiąż, bo zbierająca się między nimi wilgoć i syf też zachęcają do strzelania. Polecam jeszcze patent z przerobieniem wlotu powietrza. Jeśli masz instalację starszej generacji, to mogę opisać.
Jak na razie więcej nie przychodzi mi do głowy. Pozdrawiam.

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 21, 2009 12:43 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Prezeslaw pisze:
Warto zamontować sobie klapkę na puszce filtra. Ja tak mam i nigdy nie miałem poważniejszych konsekwencji po strzale. Nigdy nic z tej okazji nie wymieniałem.

Przypadek. Co daje "wentyl" ZA tarczą przepływomierza? Nic bo wybuch najpierw wygina tarczę, zwala rurki a potem uchodzi rzeczoną klapą ale równie dobrze mógłby "uciec" poprzez filtr powietrza. Są urządzenia antywybuchowe montowane POD tarczą i gumą przepływomierza które rozprężają wybuch zanim dotrze wyżej. Nawet rurki nie spadają (wiem bo mam takie "cuś"). :)
Janfocus pisze:
np klapa przepływomierza z otworami przykrytymi gumą.
To już nieco lepsze rozwiązanie ale moim zdaniem zmienia się waga tarczy a przez to jej bezwładność więc silnik nie osiąga założonych parametrów. Potem słychać narzekania - jest mułowaty na LPG. Na Pb też ale trudno się do tego przyznać (to taka samosugestia że na Pb jest OK.) :)
Prezeslaw pisze:
Jeśli przewody masz związane, albo przykute tym plastikiem do czoła głowicy, to wywal to i je rozwiąż, bo.....
....zespół inżynierów Mercedesa to kupa idiotów a Szanowny Pan Adam Słodowy zawsze wie lepiej i musi poprawiać fabryczną robotę. Jak mam potem kupić auto z takimi patentami to mi się "flaki przewracają" i rezygnuje z zakupu nawet jak stan jest ładny. Ostatnio kupiłem z zagranicy bo tam nie stosuja takich przeróbek i o dziwo auta doskonale jeżdżą. :lol:

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 21, 2009 12:50 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
O klapkę się kłócić nie będę. Wiem, że u mnie nie przeszkadza. W każdym razie proszę bez zgryźliwości :evil: . A jeśli chodzi o zespół inżynierów Mercedesa, to 15, czy 20 lat temu NIE projektowali instalacji elektrycznej z myślą o jeżdżeniu na LPG. Do jeżdżenia na benzynie ich projekt jest dostosowany wzorowo, ale LPG to zupełnie inna sprawa i parę parametrów się zmienia. A jak jest ciemno to doskonale widać, którędy zasuwają iskierki.

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł:
Post: sob mar 21, 2009 11:04 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw mar 19, 2009 1:25 pm
Posty: 16
Lokalizacja: szczecin
a jak zwiekszyc samemu dawke gazu bo moze ma zamało i dlatego szarpie czy moge to zrobić samemu


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 22, 2009 12:07 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
Instalacja jest na śrubę? <br>Dodano po 58 minutach.:<br> Bo jak na śrubę, to bez komputerów robi się tak: Odkręcasz tę śrubę na wężu od gazu o jakieś 2 obroty, odpalasz auto (nagrzewasz, wrzucasz na LPG) i prosisz kogoś, żeby złapał pedał gazu na 3 tys. obrotów. Jak już jest równe 3, to mówisz mu, żeby nie ruszał nogą i patrzył co się dzieje. Ty w tym momencie przykręcasz powoli rzeczoną śrubę i słuchasz silnika (ewentualnie komentarzy osoby obserwującej obrotomierz). Jak tylko obroty zaczną spadać, to przestajesz ją przykręcać i odkręcasz znów ale tylko troszkę (jakieś ćwierć obrotu). Potem ustawiasz ciśnienie na reduktorze, żeby mieć wolne obroty ciut wyższe niż na benzynie. W razie potrzeby czynność powtórzyć. Jeśli masz wprawne ucho, to ten sposób wystarczy, żeby idealnie wyregulować samochód na gazie.

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 22, 2009 6:38 am 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr wrz 12, 2007 12:21 pm
Posty: 1031
Lokalizacja: texaS
tak... właśnie tak... a jak będziesz chciał przyspieszyć żeby wyprzedzić (a z naprzeciwka będzie coś jechać) i zredukujesz to sie dopiero przekonasz jakie dobrodziejstwo ten gaz... o ile przeżyjesz...


tak sie reguluje do oszczędnej kazdy (czyt. emeryckiej) a jak chcesz naprawde pojeździć to zrób to co kolega wyżej pisze ale przy 4-4,5 tys obrotów)

_________________
kaszanka polskim kawiorem!!!
---------------------------------------------------------
S210 E290 TDT 97
W124 E250D 93
W124 230E 85 LPG ex
W201 200E 85 LPG ex
W123 200D 79 ex


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 22, 2009 12:24 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
AndyS pisze:
Są urządzenia antywybuchowe montowane POD tarczą i gumą przepływomierza które rozprężają wybuch zanim dotrze wyżej. Nawet rurki nie spadają (wiem bo mam takie "cuś").

AndyS a mógłbyś pokazać gdzie i jak masz takie cudo zamontowane?
AndyS pisze:
moim zdaniem zmienia się waga tarczy a przez to jej bezwładność więc silnik nie osiąga założonych parametrów. Potem słychać narzekania - jest mułowaty na LPG. Na Pb też ale trudno się do tego przyznać (to taka samosugestia że na Pb jest OK.)

z tym to trudno wyrokować, bo masa klapy jest obniżana przez spore otwory i zwiększana przez gumę -nie upieram się że to idealne rozwiązanie bo nie ważyłem obu rozwiązań, ale sprawdza się...
Co do spadku osiągów, to raczej jestem skłonny twierdzić że głównym problemem jest zdławiony dolot przez mikser niż sama klapa -dlatego sporo przywiązywałem wagi do maksymalnej średnicy miksera i teraz jest OK. Kiedyś robiłem testy przyspieszenia bez miksera ale z klapką anty wybuchową i wynik był 7,8sek w stosunku do katalogowego 7,5, co w 20 letnim aucie raczej wydaje mi się nie było powodem klapki anty wybuchowej...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 22, 2009 3:38 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 18, 2007 11:01 am
Posty: 568
Lokalizacja: Szczecinek, Warszawa
Chuck Norris pisze:
tak... właśnie tak... a jak będziesz chciał przyspieszyć żeby wyprzedzić (a z naprzeciwka będzie coś jechać) i zredukujesz to sie dopiero przekonasz jakie dobrodziejstwo ten gaz... o ile przeżyjesz...


tak sie reguluje do oszczędnej kazdy (czyt. emeryckiej) a jak chcesz naprawde pojeździć to zrób to co kolega wyżej pisze ale przy 4-4,5 tys obrotów)


Może to jeszcze indywidualna kwestia każdej instalacji lub silnika. W każdym razie ja mam swój gaz wyregulowany dokładnie tak jak opisałem i nie narzekam na brak dynamiki przy wyprzedzaniu (silnik 8 zaworów, 2.3, K-Jet). Właściwie, to różnica między gazem a benzyną jest prawie żadna, a autko przyspiesza jak złoto. Być może przy regulacji na 4 tys. byłoby jeszcze żwawsze, ale nie próbowałem, bo nie było takiej potrzeby. Zrobisz jak będziesz uważał. W końcu możesz spróbować i tak i tak. Fatyga jest naprawdę niewielka. Sam jestem ciekaw, czy poczujesz różnicę.

_________________
MB - Jasne jak drut/
- "ABC alfabetu"
- Bolid Młodzieży Wiejskiej E38 740iA ;było: MB 190 '86 2.3


Na górę
 Tytuł: tak to jest
Post: ndz mar 22, 2009 6:01 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw mar 19, 2009 1:25 pm
Posty: 16
Lokalizacja: szczecin
dzisiaj zajżałem pod maske i niemam zadnej sruby regulacyjnej na wezu jest jakis zawór ale bez sruby sama elektrykai wszystko idzie potem do jakiegos ala komputera taki pudełeczko jak dlamnie laika postaram niedługo zrobić zdjencia całej instalacji a jedyna sruba regulacyjna kturom krecił gazownik jak byłem na regulacji to znajduje sie na dole parownika aha i znalazłem dane instalacji są następujące :
Zbiornik LPG:360/80 nr5135318
Parow2nik regulator cisnienia:G79SE nr439617
elektroniczny zawór gazowy:3G
system elektronicznej regulacji przepływu paliwa gazowego:TEC99EVO
nrNL15/4/3150704
a producent to firma TARTARINIAUTO Spa


POZDRAWIAM:MB124 230 TE


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 22, 2009 6:22 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt cze 24, 2005 2:39 pm
Posty: 344
Lokalizacja: Chełm
kordkowie pisze:
szukam kogoś w szczecinie kto by to wyregulował

Kryptoreklama [zlosnik] z drugiego konca PL >> www.rrauto.pl <<
a jak sie doczytasz to bedziesz miał rabat http://www.w114-115.org.pl/jomla/content/view/145/52/

Pozdr

_________________
S124 300TE 4-MATIC
S124 E280T
Ex: W124 300E 4-MATIC


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 24, 2009 4:54 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Janfocus pisze:
AndyS a mógłbyś pokazać gdzie i jak masz takie cudo zamontowane?
Pokazać trudno bo nie mam zdjęć z montażu ale może opis wystarczy.
Urządzenie jest zamontowane bezpośrednio na metalowym kolektorze ssącym pod urządzeniem wtryskowym (które niestety trzeba przy zakładaniu demontować). Przez to filtr powietrza i układ wtryskowy jest kilka cm wyżej (opis dla M103).
a "cudo" wygląda mniej więcej tak:

Obrazek


A działa w ten sposób że przy wybuchu guma (ten czarny pas) zakrywająca otwory poddaje się, wypuszcza nadmiar ciśnienia gazów zanim dotrą do klapy przepływomierza a potem "wraca" na miejsce i uszczelnia układ.
Janfocus pisze:
Co do spadku osiągów, to raczej jestem skłonny twierdzić że głównym problemem jest zdławiony dolot przez mikser niż sama klapa
Z pewnością nie przez mikser. Duże straty występują (dla LPG jak i Pb) kiedy dławiony jest układ przed filtrem powietrza w postaci wstawianych przegród, gąbek, redukcji i innych patentów. Jako że czasami pilotuję sprzęty latające typu motolotnia musiałem nieco nauczyć się teorii. Mam na myśli aerodynamikę a w tym przypadku konkretnie Prawo Bernoulliego.
Dla "czepialskich" - wszystko specjalnie jest w pewnym uproszczeniu.
Już kiedyś opisywałem że wstawienie miksera nie zdławia dolotu a tylko daje małą stratę (kilkuprocentową). Wmontowany mikser powoduje częściowe zmniejszenie przekroju przepływu (czyli jest przewężenie) które zostaje zrekompensowane przez szybszy przepływ powietrza. Musi on zaistnieć żeby układ LPG działał prawidłowo.
Dla dociekliwych to samo w naukowej (ale w miarę strawnej) formie -

"Prawo zachowania energii - prawo Bernoulli'ego
Jeżeli w omawianym przewodzie zmierzymy wartość ciśnienia statycznego i dynamicznego w miejscu przewężenia, jak i w miejscu nie przewężonego przekroju, otrzymamy zależność mówiącą, że suma ciśnień statycznego i dynamicznego z jednego miejsca pomiaru (np. z miejsca przewężenia), będzie równa sumie ciśnień w miejscu nie przewężonym. Możemy wtedy napisać równanie:
Cd + Cs=Cd' + Cs' = const

Oznacza to, że energia ta nie zmienia się i stanowi w obu przypadkach taką samą wartość."

I właśnie to ostatnie zdanie jest w naszym przypadku ważne bo oznacza że do pewnej granicznej różnicy średnic praktycznie nie ma tłumienia i energia powietrza przed i za mikserem ma bardzo podobną wartość.
Janfocus pisze:
dlatego sporo przywiązywałem wagi do maksymalnej średnicy miksera i teraz jest OK.
Raczej większe znaczenie ma opływowy kształt miksera. Poza tym musi on mieć pewną raczej ściśle określoną (wyliczoną) średnicę bo szybkość przepływu powietrza w przewężeniu powoduje proporcjonalne do niego "wysysanie" gazu z parownika (ugięcie membrany). Zła średnica miksera może skutkować zbyt wolną reakcją układu i zubożeniem mieszanki a to kończy się strzałem.
Janfocus pisze:
masa klapy jest obniżana przez spore otwory i zwiększana przez gumę -nie upieram się że to idealne rozwiązanie bo nie ważyłem obu rozwiązań, ale sprawdza się...
Klapa jest pewnego rodzaju szalką wagi sprężynowej i wyprowadzana jest ze stanu równowagi przez napór powietrza które można umownie przyrównać do pewnego ciężaru. I moim zdaniem zmiana masy tej tarczy gra sporą rolę bo równoważy ją naciąg sprężyny.
Janfocus pisze:
Kiedyś robiłem testy przyspieszenia bez miksera ale z klapką anty wybuchową i wynik był 7,8sek w stosunku do katalogowego 7,5, co w 20 letnim aucie raczej wydaje mi się nie było powodem klapki anty wybuchowej...
Bo klapa była "full" otwarta i nie przeszkadzała. [zlosnik] Bardziej obawiałbym się o wolne obroty i ich falowanie oraz o zużycie paliwa.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl