MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz sie 03, 2025 9:47 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: sob cze 13, 2009 3:41 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
Czy może zaistnieć skrętne zniekształcenie karoserii. Nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć ale jeśli auto ma zamiast dwóch , cztery ślady , to jest zniekształcenie poprzeczne czyli przód idzie innym torem niż tył. (jeśli się mylę to proszę o poprawkę). Jednak mi chodzi o coś innego. Czy w wyniku np. wypadku może być tak, że jakaś siła uchwyciłaby przód i tył auta skręcając je na osi podłużnej w przeciwne strony (jak śrubę). Auto takie zachowuje dwuśladowość ale stoi nierówno, np. tył z jednej strony jest wyższy (przód może stać równo) i czy może wtedy "ściągać" w jakimś kierunku (kiedy? w jakich sytuacjach?). Skąd powstają wibracje skrętne (poziome) karoserii przy szybkiej jeździe. (W momencie kiedy pojazd wychodzi z nierówności jezdni tzw. siodła odczuwam przechyły na boki (około 4 do 6 Hz) raz w jedną raz w druga stronę. Jak na sprężynie). Amortyzatory i sprężyny (tył) NOWIUSIEŃKIE.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 9:21 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: pn sty 12, 2009 11:22 am
Posty: 13
Lokalizacja: Warszawa (WZ)
A geometria? To co opisujesz to ciekawe zagadnienie z fizycznego punktu widzenia.

Cytuj:
Czy w wyniku np. wypadku może być tak, że jakaś siła uchwyciłaby przód i tył auta skręcając je na osi podłużnej w przeciwne strony (jak śrubę).


Strzelenie dacha - widziałem coś takiego w samochodzie terenowym. W efekcie pojazd był po prostu skręcony wzdłuż osi podłużnej chociaż z racji posiadania klatki bezpieczeństwa wyglądał na pierwszy rzut oka jeszcze całkiem przyzwoicie. :P Tylko to była trochę inna bajka bo konstrukcja była oparta o ramę i to właśnie ona uległa skrzywieniu. Jednak wystąpienie sił skrętnych podczas wypadku jest możliwe.

W ostateczności o Volvo zespawanym z przodu jednego zgniotka i tyłu drugiego też słyszałem, z tym że to tylko z opowieści. Taka "przypadłość" też może wpływać na zniekształcenia w osi podłużnej Ponoć zostało sprzedanie jako bezwypadkowe.

Na temat reszty się nie wypowiadam, póki porządnie nie przemyślę. :P

_________________
Chwilowo rozwiedziony z Mercedes, ale wszytko jest na dobrej drodze!

"Physics is like sex: sure, it may give some practical results, but that's not why we do it." - R.P. Feynman


Na górę
Post: sob cze 13, 2009 10:22 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Nemo pisze:
(W momencie kiedy pojazd wychodzi z nierówności jezdni tzw. siodła odczuwam przechyły na boki (około 4 do 6 Hz) raz w jedną raz w druga stronę. Jak na sprężynie). Amortyzatory i sprężyny (tył) NOWIUSIEŃKIE.


A oprócz wspomnianej już geometrii - przód też? Bo to, że buja tyłem albo przodem może być tylko złudzeniem.
Iloś-tam-śladowość auta też nie zawsze wynika z pokręconej karoserii. Mogą być cuda w zawieszeniu itp. Miałem kiedyś Volvo 240, które w zasadzie z racji sporej różnicy w rozstawie kół z przodu i z tyłu z założenia powinno być trochę czterośladem. A mój był trzyśladem :) i cholera jechał prosto. Być może coś miał z kątami z przodu (tam były kolumny McP).
Z kolei młodym i głupim będąc miałem Opla Rekorda C '68, którego śladowość zależała od chwilowych naprężeń - miał wyrdzewiałe mocowanie
drążka reakcyjnego przy tylnym moście i spore luzy we wszystkim. W swoim schyłkowym okresie tylna oś robiła się skrętna, ruszała na boki i wał obcierał o tunel :)
To takie tam opowieści o partyzantach, ale po pierwsze - bude zawsze można pomierzyć, po drugie - nie wszystkie rozkraki i jazdy boczkiem
biorą się od razu z pogięcia budy.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne
ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...

------
Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 11:08 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
Hmm - Po przeczytaniu Waszych wypowiedzi natychmiast przy wypłacie jeszcze raz odżałuję trochę grosza i pójdę do ASO na bardziej dokładne badania. Niepokoi mnie tor jazdy. Auto lekko ściąga w lewo. Przy ostrym hamowaniu czasami(?) idzie też na lewo. Ma drżenie przodu (to nie kierownica) Nie idzie jak po torach, muszę cały czas kontrolować. Sprawdzałem, niby wszystko dobrze a jednak Coś jest NIE TAK. A miało być BEZWYPADKOWE.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 11:28 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Nemo pisze:
Niepokoi mnie tor jazdy. Auto lekko ściąga w lewo. Przy ostrym hamowaniu czasami(?) idzie też na lewo. Ma drżenie przodu (to nie kierownica) Nie idzie jak po torach, muszę cały czas kontrolować. Sprawdzałem, niby wszystko dobrze a jednak Coś jest NIE TAK. A miało być BEZWYPADKOWE.


Ale to równie dobrze są objawy zwalonej zbieżności lub całej geometrii.
Nie piszczy ci oponami jak powoli suniesz przez ciasne rondo?

Drżenie przodu też może mieć różne przyczyny. Najczęściej to źle wyważone
koła, krzywe opony itp. Kierownica nie musi mocno drżeć - Ski mają amortyzator w układzie kierowniczym.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Post: sob cze 13, 2009 11:30 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
Gab pisze:
A oprócz wspomnianej już geometrii - przód też? Bo to, że buja tyłem albo przodem może być tylko złudzeniem.


Nie. To na pewno nie złudzenie. Jeżdżę już prawie 40 lat i na tyle mam doświadczenia, że mógłbym już to zauważyć. Po prostu pojazd w momencie odbicia się od nierówności (wspomniane siodło) przez moment słabiej dotyka ziemi i wtedy wyraźnie czuję przechyły na boki. Podejrzewam, że gdybym odbił się tak silnie, że auto straciłoby kołami kontakt z ziemią prawdopodobnie przekręciłoby się na bok lub nawet na dach. Przy nie tak wysokim wyskoku po prostu łapie z jednej strony kołem mocniejszy kontakt i odbija się na druga stroną i tak do momentu kiedy uzyskuje pełny docisk do jezdni i zaczynają silnie działać amortyzatory. Tylko nie pomyślcie, że jeżdżę jak jakiś szaleniec ! To jest normalna analiza jazdy na którą w czasie prawidłowego zachowania się pojazdu w ogóle nie zwracamy uwagi. Szczególnie to się zaznacza na trasach o słabej jakości nawierzchni (czyli na naszych drogach). Na razie cofam nogę z "gazu" ale to tak nie może zostać.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
 Tytuł:
Post: sob cze 13, 2009 11:51 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: śr kwie 08, 2009 3:01 pm
Posty: 257
Lokalizacja: Gliwice
Jest na śląsku taki autobus, który również jak jedzie to tył jest krzywo o przynajmnie 30cm. Jak z daleka się patrzy, to jest wrażenie przy zatoczce przystankowej, że gość wjeżdża na ręcznym w przystanek.

Jednak ja bym zaczął od zbieżności i zawieszenia. Oprócz amortyzatorów w aucie są sprężyny. Może nie są z tego modelu, i w ogóle nie spełniają swoich założeń powodująć opisywane problemy w łukach. Poprzedni właściciel może je wymieniał, źle dobrał częsci, zbieżności nie ustawił i stąd takie problemy. Dodatkowo może tarcze hamulca są krzywe, co by mogło usprawiedliwiać drgania (jak to nie wyważone koła), ale to wtedy byś czuł to w jakimś stopniu na pedale hamulca podczas hamowania.

Zastanawiałbym się jeszcze nad rzeźbą mocowań zawieszenia. Auto może nie być bite, ale mógł ktoś poprawiać zawieszenie, jeśli to auto troche lat ma i zgniły te elementy z wiadomych powodów (np. auto stało w wodzie)

_________________
W202 250D '93


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz cze 14, 2009 12:22 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
michele pisze:
Zastanawiałbym się jeszcze nad rzeźbą mocowań zawieszenia. Auto może nie być bite, ale mógł ktoś poprawiać zawieszenie, jeśli to auto troche lat ma i zgniły te elementy z wiadomych powodów (np. auto stało w wodzie)


Michele i pozostali koledzy dziękuję Wam za zainteresowanie moim problemem. Wiele rzeczy które proponujecie jak np. wyważenie opon, kół itp. już zrobiłem. Ponieważ nabyłem autko od (jak się później okazało) "składacza" Wymienię w ASO całe przednie zawieszenie. Dokupię nowe tarcze i zaciski. Jeśli chodzi o miejsca "zgnite" to cała blacharka mimo swoich prawie 30 lat NIE MA NIGDZIE ŚLADU RDZY ! To mnie bardzo zastanawia. Wszystko nowe??? Coś chyba nie tak. Skoro "maczał" w tym palce jakiś fantastyczny blacharz i lakiernik to nie koniecznie sprawę montażu przeprowadził taki sam montażysta samochodowy. Jedna myśl nie daje mi spać. Czy aby nie kupiłem jakiegoś Szczepana? Albo jakieś po ciężkim wypadku drogowym (skoro ktoś zadał sobie tyle trudu i ma tyle blach wymienionych). Martwię się bo osobiście widziałem jak do warsztatu w moim miasteczku na lawecie przywieźli auto OKRĘCONE dookoła słupa (oczywiście zdjęte z tego słupa). Po dwóch tygodniach myślałem, że śnię widząc je lśniące metalic lakierem na giełdzie jako nówkę!!!!! :o Tak po cichu marzę aby na podmonachijskiej 3 pasmowej autostradzie pojechać te 180 km/godz. jak po torach nie obawiając się, że wylecę na pola. Gdyby tylko udało się opanować te wzdłużne wibracje to z resztą dałbym już sobie radę.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 15, 2009 7:58 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz sty 22, 2006 1:51 am
Posty: 676
Numer GG: 4141125
Lokalizacja: Gliwice
Ja bym radził sprawdzić wymiary kontrolne karoserii. Poza tym spawdziłbym działanie amortyzatorów na tzw. "trzepaczkach" jeżeli karoseria rzeczywiście jest skręcona wzdłużnie to na na "trzepaczce" powinna być widoczna różnica na wykresie działania amorków.

_________________
W123 240D '83 - Taigabeige
E30 318 iS '89 - Sterlingsilber Metallic
601 923 947


Na górę
Post: pn cze 15, 2009 3:47 pm 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw wrz 04, 2008 6:57 am
Posty: 46
Nemo pisze:
W momencie kiedy pojazd wychodzi z nierówności jezdni tzw. siodła odczuwam przechyły na boki (około 4 do 6 Hz) raz w jedną raz w druga stronę.


częstościomierz masz w sobie, czy jak :) ?? [zlosnikz]

_________________
Naprawiam fordy:Scorpio i Sierry i Merce W124, diagnostyka CDIF/2. tel. do mnie: 502-894-108.
W posiadaniu:
Scorpio 1993 GHIA
MB 1993 W124 280E
Wycieczki po Krakowie - tel.: 501409396.


Na górę
 Tytuł:
Post: pn cze 15, 2009 6:33 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
VIK pisze:
częstościomierz masz w sobie, czy jak :) ?? [zlosnikz]


Nie, ale od maleńkiego dziecka ćwiczę powtarzające się sekwencje rytmiczne. Potrafię je określić i wykonać z precyzją metronomu w dowolnym tempie od duoli do przynajmniej oktoli. Określić częstotliwość od 4 do 6 Hz (kwartola do sekstoli) jest dziecinnie proste. :) <br>Dodano po 4 minutach.:<br>
Student pisze:
Ja bym radził sprawdzić wymiary kontrolne karoserii. Poza tym spawdziłbym działanie amortyzatorów na tzw. "trzepaczkach" jeżeli karoseria rzeczywiście jest skręcona wzdłużnie to na na "trzepaczce" powinna być widoczna różnica na wykresie działania amorków.


I tak na pewno zrobię czekam tylko na wypłatę gdyż tego pomiaru chciałbym dokonać w ASO. Myślę, że takie uszkodzenie jest bardziej niebezpieczne nawet od czterośladu.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 16, 2009 7:34 am 
Offline
postmajtek

Rejestracja: czw wrz 04, 2008 6:57 am
Posty: 46
Na moje oko zbieżność + amory nie trzymają.

_________________
Naprawiam fordy:Scorpio i Sierry i Merce W124, diagnostyka CDIF/2. tel. do mnie: 502-894-108.

W posiadaniu:

Scorpio 1993 GHIA

MB 1993 W124 280E

Wycieczki po Krakowie - tel.: 501409396.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 16, 2009 8:08 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
Nemo pisze:
Czy w wyniku np. wypadku może być tak, że jakaś siła uchwyciłaby przód i tył auta skręcając je na osi podłużnej w przeciwne strony (jak śrubę)

tak jak auto szybowało w powietrzu i spadło na ziemię np lewym przodem, a potem resztą...
Proponuję pomiar geometrii na ramie, czyli punktów kontrolnych -jak pisał Student niemniej wcześniej dobrze zrobić zwykłą geometrię, po niej musi wyjść że coś jest nie bardzo...

Badanie na ramie to ok 500-600pln

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: wt cze 16, 2009 11:39 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw kwie 23, 2009 10:40 pm
Posty: 434
Janfocus pisze:
tak jak auto szybowało w powietrzu i spadło na ziemię np lewym przodem, a potem resztą......Badanie na ramie to ok 500-600pln


Jeszcze nie naskładałem pieniążków na takie badanie ale już łażę dookoła auta jak pies koło jeża. Oczywiście znalazłem w końcu najazd na tyle duży i wytrzymały, że odważyłem się tam wjechać. Rzeczywiście lewe przednie zawieszenie dziwnie wygląda. Jest tam jedna część innego koloru ze śladami ząbków od jakiegoś imadła lub klucza (!) a niektóre części inaczej wyglądają jak te z prawej strony. Poza tym gumowe bloki z lewej strony są popękane. Teleskopów (amortyzatorów) nie mogłem ocenić a sprężyny wyglądają na takie same. To chyba jest jakaś wskazówka. Teraz czeka mnie badanie całości na stacji diagnostycznej. Dokonam go jednak chyba po urlopie (jeśli wytrzymam). :( :( :(

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl