MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam wszystkich:)
Jestem nowy na forum i dosc slabo obyty z komputerem dlatego jesli cos robie nie tak to przepraszam i prosze o wyrozumialosc
Z gory przepraszam za to ze troszke odbiegam od tematu
Mam pytanie do kolegi "Spychal", ktory mieszka bardzo blisko mnie.
Mianowicie czy moglbys mi polecic fachowca ktory podjalby sie( i zrobil to dobrze ) zagazowania SEC'a 500 najchetniej gdzies nieopodal naszych miejscowosci (w woj. zachodnio-pomorskim)???

_________________
VW POLO '95 1.3
C126'88 500 Ślicznotka [i]LPG 2gen[/i]
W115 200D już na części :(
W124'88 250D ex
Suzuki swift '90 1.0 "Słifciątko" ex
WSK 125 "czarna wdowa"
MZ TS 150
http://www.youtube.com/watch?v=M3aV6H0FwWI

A ja z całym należnym szacunkiem dla WSZYSTKICH kolegów, którzy zagazowali swoje piękne autka. Jestem na nie! Tyle serca włożone w te piękne i finezyjne konstrukcje i nagle gaz!. Nie mówię, że to się nie da. Ba - może nawet jest to i najlepsze i duuuużo tańsze. Można by też takie "ulepszenia" rozwinąć i posunąć dalej np. wkładając nowoczesny współczesny silnik, zmienić reflektory, zainstalować dach z fotochromem noktowizor. Uszczelnić na wodę i spróbowac dołożyć do naszego wozu funkcje łodzi podwodnej. Można także dołożyć śmigło i zrobić z sec-a helikopter. Można tez zaprząc dwa konie i płozy i zrobić sanie ((Najtańsze paliwo (tylko owies dla koni)) i wozić nimi turystów. Można.......Jednak odbieram to wszystko tak jakby pięknej dziewczynie wybić jej bielutkie śliczne ząbki i założyć wspaniałe wieczne zęby diamentowe. Bo ja wiem czy chciałbym aby moja ukochana została tak właśnie upiększona? Czy chciałbym aby jej uśmiech w świetle lampy skrzył się gwiazdami jak sopel lodu? Zawsze wybiorę oryginał.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.

Ja ostatnio wywaliłem gaz ze swojego Sec'a.
Jakoś na nim chodził, ale to "jakoś" pozwoliło mi podjąć decyzję o pozbyciu się LPG.
Na LPG jest odczuwalny spadek mocy i gorsza praca ASB.
Najbardziej zraziłem się do LPG jakiś rok temu po wystrzale gazu (przyczyna - tani gaz ze stacji Lotosu)
Zmieniłem stację , już nie strzelało ; ale uraz pozostał.
Do LPG najlepiej silnik R6 na gaźniku (np. 280S)
P.S.
Po wywaleniu LPG jakoś tak lepiej mi się patrzy na ten samochód, bo jeżdżę teraz mniej niż kiedyś

_________________
Witek
W126 500SEC '83 - ex. R.I.P.
Buk, humor, dziczyzna

Najlepszy jest silnik VW na monowtrysku
A R6 M104 za nic się nie nadaje do gazu - moc na wysokich obrotach i wkręta do 7 tys obr = moooocny strzał
Ale co do gaźnika racja.

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels

Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex

PW

_________________
Ex:
'88 W126 420SE 5.0
'83 W126 280SE
'72 /8 230.6 -> 280

Ze 126 to jest chyba tak, że ściarają się dwa podejścia do auta - czysto użytkowe i hobbystyczne. Ci, którzy mają te wozy z przyczym nie tylko utylitarnych będą przeciwni wszelkim niefabrycznym zabiegom. Ci zaś, którzy śmigają tym na codzień, a kupili wóz za xnaście tysięcy bo tyle mieli, włożą gaz niezależnie od ilości negatywnych opinii i złych doświadczeń innych. I trzeba to zrozumieć, zwłąszcza przy obecnych proporcjach ceny LPG do PB. A że potem wychodzi drożej, to już inna sprawa. Bo niewielu kalkuluje awarie, regulacje, serwisy, koszt benzyny itp. Znamy kilka przykładów kolegów, którzy kupili sobie piękne 126, zagazowali i po poru miesiącach sprzedawali. Gdyby czas spędzony pod maską na "doglądaniu", regulacjach, naprawach itp przeznaczyć na zarabianie pieniędzy, to jazda na benzynie wyjdzie taniej

Aha - na temat:
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=41851

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

bo miałeś za mało wydajny parownik i przy max mocy zubożył mieszankę, a u mnie na kompie widać że do samego końca nic mu nie brakuje...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87

Parownik nie był mało wydajny .. tlyko zestrojenie i regulacja zawiodły. Dzień wcześniej fura była na regulacji gazu - dodam, że nie byłą regulowana "na ekonomię". Trudno się mówi. Kolejne doświadczenie.

No niby tak .. ale jak ktoś kupuje dupowóz pod LPG to jednak powinien trzymać się z daleka od KE ...
Swoja drogą rozumiem podejście, że ktoś chce jeździć na codzień swoją ślicznotką i ją gazuje (żeby taką możliwosć jazdy mieć). Jak bym miał powiedzmy W140 na sekwencyjnym LPG też bym jeździł zamiast dawać się okradać cenami benzyny .. ale przy KE to trochę ryzykowne, chyba że jak coniektórzy poświeci się kilka miesięcy, kilka wypłat i kilka włosów z głowy na to żeby to latało

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels

Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex

No i jak zwykle zwolennicy kontra przeciwnicy LPG (zawsze ci sami).
Źródło prawdy bije z Twoich ust.
No z tym już się nie mogę zgodzić. Eksploatacja jest sporo tańsza. Aktualnie "wychodzi" taniej niż 124 200D. Kalkuluje, notuje i liczę bardzo dokładnie. Właśnie od niedawna zarabiam pieniądze eksploatując auto na LPG. I nic się nie dzieje - jak już opisywałem (choćby TUTAJ) - od wielu lat. I znowu TO napiszę - CUDA.
Słyszałem o takich co potrafią własną bronią u pasa postrzelić swoją stopę albo niektórzy potrafią potknąć się o własne nogi.
Zauważyłem że spora część zadowolonych z LPG osób jest z okolic Trójmiasta. Klimat taki??

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(

Ja tam jestem z gazu bardzo zadowolony, technikę ma prostą: w mieście na benzynie, w trasie gaz, wczoraj spokojnie leciał 190 na gazie, strzały są, ale mam dobry bezpieczbik więc tylko rurę będę musiał wymienić, ale ma 10 lat, należy jej się i tak.

AndyS - są oczywiście wyjątki. Nie wiem co bym zrobił, gdybym miał teraz 126 i przyszło by mi jeździć na codzień. Nie wykluczam, że bym zagazował. Ale na pewno nie kupię sobie 126 z zamysłem gazowania za względu na kłopoty. Nie jestem typem majsterkowicza i przerażają mnie ewentualne awarie. Mercedes z założenia powinien być wozem bezproblemowym. Do gazu bym wybrał 124 z elektroniką (220, 280) lub 140.

_________________
pzdr - Maciek
41 Buick Special x2, 49 Chevy "Deratyzator", 50 Olds "Patton", 53 Chevy Bel Air, 55 Chevy 3800 panel, 70 Chevy Impala conv, 77 Chevy Monte Carlo, 87 Chevy G20, 89 Chevy K5, 03 Chevy S10 = 86 garow, 59.7 L, 2480KM

bez problemowo mozesz zagazowac w140 420sec i 500 sec na sekwencje, ale i rowniez w126 420sec jesli masz zamiar jezdzic autem na codzien.. jesli tylko bedziesz dbal o ciagly stan paliwa, gazu oleju itd itd to nie bedzie problemow.. ale wg mnie nie powinno sie zagazowac gwiazdy i jezdzic nia dla przyjemnosci a na codzien kupic sobie no nie wiem... np toyote....

_________________
W107 380 SLC
S211 500 AMG
Audi S8 D2
Opel Astra TT