kielbik pisze:
Wiec tak, olej jest świeży i taki jaki ma być, czyli ZH-M (oryginalny mercedesa po 10 ojro netto za litr

).
Z tego 5 euro za opakowanie.
kielbik pisze:
Poziom tez prawidłowy. Auto nie jest twarde i się nie buja jakoś specjalnie ale jest miększe niż powinno być (szczególnie po obciążeniu) no i tył się nie podnosi po załadowaniu.
Może to świadczyć o zbyt małym ciśnieniu oleju w układzie i usterce pompy Nivo.
kielbik pisze:
…(role amortyzatorów spełniają w tym układzie gruchy) też chyba ok., bo są suche i nic się nie tłucze…
Ciekną lub tłuką siłowniki a nie gruszki.
kielbik pisze:
Jedyne, co dało się poluzować to łączenia przewodów miedzy gruchami a "amortyzatorami"
Przy pracującym silniku powinno tam być dość duże ciśnienie oleju.
kielbik pisze:
i stamtąd właśnie wyciekał spieniony ZH-M, przy czym po tym jak wylądował w pojemniku gaz (powietrze?) jakby z niego wyparowywał i wyglądał na zwykły czysty płyn.
Tak jak napisał
kit może to świadczyć o uszkodzeniu gruszek.
kielbik pisze:
Sposób na sprawdzanie gruch może i dobry, ale do tego to trzeba je najpierw wyjąć (czy może się mylę?)
Nie trzeba a sprawdzasz jak tak jak napisał
Sonny.
Reasumując mam wrażenie, że przyczynę problemów podałeś wcześniej.
kielbik pisze:
Do niedawna jeździłem bez oleju u (wyciekł z układu) i było dokładnie tak samo.
Nie wiadomo czy pompa to przeżyła, co może oznaczać zbyt małe ciśnienie w układzie a przy dobrych tylnych sprężynach sprawia wrażenie, że Nivo trzyma tył auta na dobrej wysokości. Jeśli jednak olej na przelewie zbiornika wraca z układu normalnie i ASD działa bez zastrzeżeń to Twoja zagadka jest nadal aktualna.
Pozdrawiam.