Hehe - kurde nie pomyślałem aby zanurkować pod deskę
Możliwe,że w tych prowadnicach pedałów już się coś obrobiło.... A dywanik - faktycznie - jest on długi i sięga aż za pedały ale w sumie to ja go wyciągam dość często (trzepanie) i nie zauważałem różnicy ale....
A ze sprzęgłem - mam to samo

Nie mogę go odpowietrzyć bo efekt mam taki,ze wciskam pedał (prawidłowo wysprzęgla) a przy powrocie tak jak by blokowało go i powoli się dźwiga do samej góry. Czuję na nim jak pompka się "napełnia" płynem gdy go delikatnie przytrzymuje w trakcie powrotu do góry.
Hm...może to tylko problemy tkwią w pedałach-prowadnicach? Się okaże,że to duperela jakaś a ja problemy stwarzam nie wiadomo jakie
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
<br>
Dodano po 2 minutach.:<br> Znaczy sprzęgło było już wielokrotnie odpowietrzane i za każdym razem bez zmian - już mechanik mi powiedział,że "tak widocznie ma być" bo już pomysła nie miał