MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt sie 12, 2025 12:26 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: śr wrz 30, 2009 6:11 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw maja 18, 2006 9:41 pm
Posty: 71
Lokalizacja: OLKUSZ
witam
M103 jeździ na gazie i nikt mi nie powie ze nie zrobiłem ok 60tys w 3 lata i to bez problemu wystarczy trafić na odpowiednich "gazowników" lub troszkę się douczyć. Napewno mniej problemowa będzie sekwencja bo i mniej czuła na wady układu WN ale cóż wybór twój ;-) co do spalania oszczędności tez będą widoczne pomiędzy np 3,0 na palniku a 3,2 na sekwencji (wygra sekwencja)
Jeśli będziesz dbał o wymianę świec kabli itd to niema się czym martwić jeśli o czymś zapomnisz lub bardziej braknie $$$ to przygotuj się na strzał i koszty
pozdrawiam

_________________
ex W124 300TE '89
ex W126 280SE '85
ex W123 200D '83
http://pics-by-skorp.fotopic.net/


Na górę
 Tytuł:
Post: śr wrz 30, 2009 6:33 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: śr wrz 12, 2007 12:21 pm
Posty: 1031
Lokalizacja: texaS
Cytuj:
A jak chodzi (jeszcze) i naprawdę Ci podchodzi

już nie chodzi... przecież napisałże na wolnych już buja obrotami... a to jużpierwszy objaw:
- nieszczelnego dolotu?
- niesprawnego regultora wolnych?
- niesprawnego potencjometru?
- i wielu innych możliwości -
co przyprawi cie tylko o ból głowy szukając usterki co przy fachowości naszych gazowników (bo niestety nie każdy z wykształcenia czy zawodu jest mechanikiem i nie ma nic innego do roboty tylko codziennie siedzieć pod maską)

i dopowiem jeszcze że boł głowy będzie najprzyjemniejszy w doznaniach... a postrzale nie dość że głowa będzie bolała to i kosztów sie nie doliczysz...


aha!!!! ja M102 zrobiłem 80tys km przez dwa lata i sie nie chwalę... i też to jezdziło!!!! latem bajka a porą jesienną czy zimową już z problemami z odpalaniem czy strzelaniem. MIałem pozakładane wszelkie antywybuchy itd i jedyne co to że nie miałem większych szkód po strzale i wystarczyło rękę włożyć pod filtr żeby założyć gumę i jechać dalej... i tez wymieniałem po 3 razy kable kopułki świece itd i nic to nie dawało... dyskoteki pod maską nie było a jednak potrafił kichnać...
Niestety instalacja "na śrubkę" nie jest idealna i jeśli się ją ustawi dobrze do 3 tys to będzie przydławiona powyżej 3tys i odwrotnie... co skutkuje albo bardzo delikatną jazdą do 3tys a pozniej mozna butowac albo odwrotnie... komfort żaden a po strzale czeka cie pobocze i kolejny raz "brudne łapki"
decyzja należy do ciebie...
tak jak pisałem zawsze sie znajdzie jeden czy dwóch co będzie chwalić taki układ...
ja natomiast ci zaproponuje takie rozwiązanie: jedź do jakiejś stacji montażu gazu i zapytaj czy podjęliby się zamontowania gazudo takiego motoru i pozniej jego zerwisowania albo czy podjęlibysie serwizu takiego motoru z już założonym gazem... i będziesz miał odpowiedź jak na dłoni...

_________________
kaszanka polskim kawiorem!!!
---------------------------------------------------------
S210 E290 TDT 97
W124 E250D 93
W124 230E 85 LPG ex
W201 200E 85 LPG ex
W123 200D 79 ex


Na górę
Post: śr wrz 30, 2009 11:06 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Lodzermensch pisze:
Osobiście znam tylko jedną osobę, której M103 wg niej dobrze chodzi na gazie.
Chyba nie mnie miałeś na myśli a wtedy będzie conajmniej dwie osoby z których jednej chodzi doskonale. [zlosnik]
Jeżdżę codziennie i nie mam problemów dlatego "jestem na TAK". Jeżeli posłuchasz opinii osób które z jakiegoś powodu miały problemy z eksploatacją LPG np.
Chuck Norris pisze:
ja bym odpuścił... jeśli 10 osób ci mówi żebyś usiadł bo jesteś pijany to usiądź...widocznie wiedzą lepiej a tobie sie tylko wydaje...
nie chcesz kłopotów to omijaj KE z LPG...
BrunoGiamatti pisze:
a z zasady jeździ "stresowo"a koszt wychodzi taki, że zamiast instalacja się zwrócić to w naprawy wywala się koszt 2 takich [zlosnik]
to jak widać usłyszysz NIE. Ale nie ma co demonizować z tymi 10-ma osobami. Ja nie jestem wyjątkiem - mój kolega (126 z M103) i kilka znanych mi osób jeździ bezproblemowo. Może tak jest tylko na wybrzeżu czyli wpływ morza.... :lol: chociaż nie tylko (to już trzecia osoba) :P
skorp_2004 pisze:
M103 jeździ na gazie i nikt mi nie powie ze nie zrobiłem ok 60tys w 3 lata i to bez problemu

Nie będę Ciebie przekonywał na siłę i wypisywał o zaletach jak to robią moi przeciwnicy pisząc o skutkach (bo nie piszą o przyczynach i błędach które leżą być może po ich stronie). :) Widocznie jak już kiedyś pisałem u mnie są CUDA (poszukaj moich postów). Jak chcesz je zobaczyć (do miejsc z cudami się jeździ) :) i będziesz w Sopocie to daj znać - sam ocenisz czy są jakieś problemy. Mam zamiar "gazować" kolejnego 126 - M103 i oczywiście nie dlatego żeby mieć kłopoty (a "żyję" z usług transportowych i dużo jeżdżę) tylko żeby jednak sporo oszczędzić - prawie 50%.
Decyzję zostawiam Tobie. Ja tych wątpliwości nie mam. 8)

P.S.
Lodzermensch pisze:
Z takiej próby pt: "Jak jeździ M103 na gazie" została mi prawie kompletna instalacja gazowa w garażu. Chcesz? [zlosnik]
Jeżeli ma ważną homologację baaardzo chętnie przygarnę. [oczko] Trudno teraz taką kupić - same sekwencje. :lol:

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
Post: czw paź 01, 2009 1:33 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 01, 2007 10:22 am
Posty: 17
Lokalizacja: Łódź
P.S.
Lodzermensch pisze:
Z takiej próby pt: "Jak jeździ M103 na gazie" została mi prawie kompletna instalacja gazowa w garażu. Chcesz? [zlosnik]
Jeżeli ma ważną homologację baaardzo chętnie przygarnę. [oczko] Trudno teraz taką kupić - same sekwencje. :lol:[/quote]

Zapewne myślisz o III generacji a ja mam (miałem) II. III generacja pewnie dałaby radę, ale jej koszty wykluczały u mnie sens jej montażu.

_________________
Лодэерменш


Na górę
Post: czw paź 01, 2009 2:56 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Lodzermensch pisze:
Zapewne myślisz o III generacji a ja mam (miałem) II. III generacja pewnie dałaby radę, ale jej koszty wykluczały u mnie sens jej montażu.
Nie, skądże znowu. Myślę o II generacji a nawet o I generacji - bo ta przy M103 sprawdza się najlepiej. I właśnie ta u mnie zamontowana I-sza generacja jest całą tajemnicą sukcesu. Żadnej elektroniki (mój egzemplarz M103 fabrycznie nie ma katalizatorów i sondy Lambda) tylko czysta mechanika jak przy gaźnikowcach. I NAPRAWDĘ jeździ to bezproblemowo na LPG. [zlosnik]

P.S. Mój kolega zrobił w swoim M103 z 1990 roku to co ja - do pracy na LPG odłączył sondę, pompę paliwa i zastosował śrubę regulacyjną zamiast silniczka krokowego. Efekt jak u mnie - bezproblemowość. Może to jest panaceum na dolegliwości - ja tak uważam. 8)

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
Post: czw paź 01, 2009 3:31 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 01, 2007 10:22 am
Posty: 17
Lokalizacja: Łódź
Mój kolega zrobił w swoim M103 z 1990 roku to co ja - do pracy na LPG odłączył sondę, pompę paliwa i zastosował śrubę regulacyjną zamiast silniczka krokowego. Efekt jak u mnie - bezproblemowość. Może to jest panaceum na dolegliwości - ja tak uważam.

Nie wierzę w to, że skład mieszanki jest dobry w całym zakresie obrotów. Awaria głowicy jest tylko kwestią czasu. A demolowanie silnika z osprzętu do benzyny po to, żeby "jeździł" na gazie jest daleko idącą modyfikacją [zlosnik]

Wracamy więc do tego, że nie modyfikowany M103 nie lubi jeździć na gazie, co wynika z jego konstrukcji dolotu. III albo IV generacja dała by radę. Ale równie dobrze można wywalić cały dolot i zakupić kit z sekwencyjnym wtryskiem, co znowu jest daleko idącą modyfikacją [zlosnik]

_________________
Лодэерменш


Na górę
Post: czw paź 01, 2009 4:36 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Lodzermensch pisze:
Nie wierzę w to, że skład mieszanki jest dobry w całym zakresie obrotów.
To uwierz bo ja czasem nie wiem na czym jadę i kiedyś musiałem patrzeć na diodę sygnalizacyjną a silnik bez problemu "ciągnie" na czerwone pole obrotomierza.
Lodzermensch pisze:
Awaria głowicy jest tylko kwestią czasu.
Hmmm... A 13 lat i ponad 160tyś km powinno wystarczyć? CUDA! [zlosnik] [zlosnik]
Lodzermensch pisze:
A demolowanie silnika z osprzętu do benzyny po to, żeby "jeździł" na gazie jest daleko idącą modyfikacją [zlosnik]
Nic nie demolowałem i niczego nie zdejmowałem - przekaźnik chwilowo odłącza i tyle. [zlosnikz] Jeden ruch przełącznika i jadę na Pb
Lodzermensch pisze:
Wracamy więc do tego, że nie modyfikowany M103 nie lubi jeździć na gazie, co wynika z jego konstrukcji dolotu.
I tu pudło - mam cały dolot i rurę dolotu zamocowana dokładnie tak jak zrobiła to fabryka - żadnych odginań, przytkań i zwężeń. Poza tym prawidłowy dolot ZIMNEGO powietrza nie obniża osiągów tak na Pb jak i na LPG.
Lodzermensch pisze:
III albo IV generacja dała by radę.
Według mnie nie idealnie - zbyt dużo elektroniki i przez to zmiennych parametrów do regulacji. Działa dobrze ale bardzo często trzeba regulować. Najbardziej niezawodne w eksploatacji są układy konstrukcyjnie jak najprostsze.
Lodzermensch pisze:
Ale równie dobrze można wywalić cały dolot i zakupić kit z sekwencyjnym wtryskiem, co znowu jest daleko idącą modyfikacją [zlosnik]
Owszem są tacy którzy robią różne poważne modyfikacje i dlatego (moim zdaniem) potem źle im to działa. Poza tym III generacja z tym typem silnika niezbyt dobrze pracuje a IV słabo. Dodatkowo u mnie pozbywam się instalacji LPG w godzinę i jeżdżę dalej na Pb jakby nigdy LPG nie było (no OK - nie licząc dziurki w bagażniku po rurce LPG).

LUDZIE - nie przekonujcie mnie do swoich pogladów na temat LPG. Jeżdżę na LPG już 13 lat, jak pisałem z tego jeżdżenia "żyję" i NIE MAM PROBLEMÓW.

I już nie wiem co sądzić - czy może jestem super fuksiarz lub geniusz albo działa ingerencja siły wyższej (cuda) czy też WY (wszyscy którzy zdjęli LPG) jesteście antytalentami lub macie notorycznego pecha albo warsztatowych nieudaczników zakładających instalację.

P.S. Niedowiarków którzy chcą sobie (lub mnie) udowodnić inne racje zapraszam na konfrontacje. To definitywnie rozstrzygnie sprawę.

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 01, 2009 5:07 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
To jeszcze opisz, ile czasu się naschylałeś pod maskę i należałeś pod tym 300SE, aby osiągnąć ten efekt. [zlosnik]

Cytuj:
LUDZIE - nie przekonujcie mnie do swoich pogladów na temat LPG. Jeżdżę na LPG już 13 lat, jak pisałem z tego jeżdżenia "żyję" i NIE MAM PROBLEMÓW.


Napisałbym analogiczną odpowiedź, ale się powstrzymam. [zlosnik]

Zwróć uwagę, że nie każdy jest mechanikiem i większość ludzi chce po prostu trzasnąć drzwiami, odpalić i jechać, a nie się głowić, modyfikować, doglądać, doregulowywać, itp. aż w końcu się uda.

A w przypadku, gdy ktoś nie ma wiedzy i nie zrobi tego LPG sam lub nie trafi na dobrego fachowca (chociaż dobry fachowiec też przeważnie nie chce w KE montować gazu), to przeżyje horror, finansowy i psychiczny.

P.S. To, że Twoje 300SE dobrze jeździ na gazie to temat już tu wszystkim znany i nie musisz się stale chwalić. ;)

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 01, 2009 5:59 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pn mar 27, 2006 12:23 am
Posty: 330
Lokalizacja: Warszawa
Pomijajac wszystkie argumenty techniczne za i przeciw lpg (osobiscie jestem przeciwnikiem) pozostaje jeszcze kwestia oryginalnosci auta.

Abstrahujac zatem od kwestii ewentualnego szkodliwego wplywu lpg na silniki, sa tacy (np. ja [zlosnik] ), dla ktorych nie do przyjecia jest zasmiecenie samochodu instalacja gazowa (zbiornik, rurki gazowe, przewody elektryczne, parownik, misker itp. smietnik).

Z mojej perspektywy bowiem jezdzenie s-klasa na lpg to troche tak, jakby pic Dom Perignon z plastikowego kubka. [oczko] Mozna, ale nie smakuje tak, jak powinno. Oczywiscie to tylko moje zdanie... [zlosnik]

_________________
126.037 126.024 140.050 124.079 210.265 205.242 639.813
However much the Fatherland’s finest might appear to be the best in the world, you can’t help but wonder if the engineers lost themselves in a haze of technological overkill.
WhatCar? o W140 IX.1992


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 01, 2009 8:36 pm 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: sob lis 26, 2005 7:10 pm
Posty: 702
Lokalizacja: Siedlce woj.mazowieckie
Jeżdżę 8 lat na lpg 30SE i nie schylam się więcej pod maską niż Ci którzy urywają jako paliwa li tylko PB.
Instalka na "śrubie", a nie na krokowcu, a co do wypowiedzi niektórych kolegów,że lpg i S klasa się kłócą to wcale z tego powodu nie mam ujmy na moim honorze.
Widżę S220 zagazowane, więc ci goście na pewno mają więcej "śrutu" niż ja i jakoś im nie przeszkadza lpg.
Po prostu każdy kto chce to szuka jakichś oszczędności bez patrzenia na zamożność. <br>Dodano po 2 minutach.:<br> Jeżdżę 8 lat na lpg 300SE i nie schylam się więcej pod maską niż Ci którzy urywają jako paliwa li tylko PB.
Instalka na "śrubie", a nie na krokowcu, a co do wypowiedzi niektórych kolegów,że lpg i S klasa się kłócą to wcale z tego powodu nie mam ujmy na moim honorze.
Widżę S220 zagazowane, więc ci goście na pewno mają więcej "śrutu" niż ja i jakoś im nie przeszkadza lpg.
Po prostu każdy kto chce to szuka jakichś oszczędności bez patrzenia na zamożność.

_________________
MB 210 3,2 Pb +lpg, full opcja
wersja USA, 1999 r, kolor gold
MB 126 300 SE, 89 r - sprzedany


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 01, 2009 8:48 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob gru 11, 2004 10:27 pm
Posty: 1053
Lokalizacja: SOPOT (GAS) i (GSP)
Szumek pisze:
To jeszcze opisz, ile czasu się naschylałeś pod maskę i należałeś pod tym 300SE, aby osiągnąć ten efekt. [zlosnik]
Niecałe pół roku ale to dlatego że wtedy (1996) LPG było stosunkowo młodym rozwiązaniem i ślepo wierzyłem gazownikom. Oczywiście zatkali dolot powietrza co od razu wzbudziło mój sprzeciw. A teraz chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami z każdym kto chce drążyć ten temat. Po to jest Forum. :)
Szumek pisze:
Napisałbym analogiczną odpowiedź, ale się powstrzymam. [zlosnik]
Pewnie coś przeciwnego? :lol:
Szumek pisze:
Zwróć uwagę, że nie każdy jest mechanikiem i większość ludzi chce po prostu trzasnąć drzwiami, odpalić i jechać,
Jestem z wykształcenia elektrykiem i radiotechnikiem a nie mechanikiem. Też bardzo lubię wejść, zamknąć drzwi, odpalić i jechać (tak teraz jest) tym bardziej że nie mam i nigdy nie miałem garażu a to bardzo utrudnia sprawę wszelkiego grzebania przy dosyć starym aucie.
Szumek pisze:
a nie się głowić, modyfikować, doglądać, doregulowywać, itp. aż w końcu się uda.
Cały proces regulacji polegał na posiadaniu zeszytu i ołówka oraz starannym notowaniu zmiany położeń dwóch pokręteł (po wywiadzie u gazownika do czego służą). Totalnie "olewam" regulację składu mieszanki na przyrządzie - może niezbyt ekologiczne ale skuteczne. Bo zawsze ta regulacja dla LPG jest zbyt uboga - to i strzela.
Szumek pisze:
nie trafi na dobrego fachowca (chociaż dobry fachowiec też przeważnie nie chce w KE montować gazu), to przeżyje horror, finansowy i psychiczny.
Z tą opinią mogę się zgodzić. Ale skoro w dzisiejszych czasach można się nauczyć obsługi komputera, zaawansowanego telefonu czy innych takich nowinek to kilkunastoletnie technologicznie auto nie powinno być problemem.
Szumek pisze:
P.S. To, że Twoje 300SE dobrze jeździ na gazie to temat już tu wszystkim znany i nie musisz się stale chwalić. ;)
No i piszę że nie tylko moje. 8) Ale w sumie masz rację - czasem zastanawiam się po co to znowu pisać. Niestety - jest tu kilka osób pokrzywdzonych przez los :lol: które ZAWSZE i notorycznie na pytanie o LPG stawiają negatywną opinię i sformułowanie - wywal gaz bo strzela (myślę że osoby i "temat już tu wszystkim znany") . A patrząc od strony ideologicznej to "byle" fiacik, skodzina czy opelek jeżdżą a Mercedes nie da rady? Więc "walczę" o prawdę i rzetelną ocenę bo naprawdę nie ma co bać się gazu. Piszę ale wnioski staram się pozostawić zainteresowanemu. I tak się czasem zastanawiam czy zamiast ciągle jeździć nie otworzyć jakiegoś "dostrajania instalacji LPG". :P. Żebym miał gdzie...... 8)

_________________
Andrzej
W126 300SE '90 - chyba nikt nie ma większego wypasu VIN
W126 300SEL '86 - oryginalny lakier i bez rdzy
W126 300SE '86 - LPG od 1995r
W124 200D '86 - został dawcą dla wielu
W115 240D 3.0 - był ze mną 20 lat... sprzedany :(


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 01, 2009 9:01 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 18, 2006 9:02 pm
Posty: 3164
Numer GG: 4094058
Lokalizacja: Warszawa--> Leoncin
Powiem Wam jedno. Już nie chciało mi się czytać Waszych wypocin .. dosyć mam tego. Wnoszę o wpisanie do regulaminu "brak tolerancji dla tematów o KE i LPG" ..
AndyS tak .. masz rację ale zobacz, ze Ty masz K-Jeta .. to zupełnie inna sprawa. Fakt. KE też da się ustawić zeby jeździł (np jak u Janfocusa) .. ale to straszny zachód jest .. Dlatego jak ktoś się nie chce w to bawić (nie będąc do końca pewnym co i jak jak nie ma duzego pojęcia o tym wszystkim) to mogę wyłącznie polecic silniki ktore chodzą na sekwencji .. i już. Proszę. Zakończmy ten temat .. taki sam jak setki pozostałych ... o identycznym przebiegu.
Pzdr

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels


Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex


Na górę
 Tytuł:
Post: czw paź 01, 2009 10:48 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
BrunoGiamatti nie udawaj ostatniego sprawiedliwego. ;)

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 02, 2009 9:05 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 18, 2006 9:02 pm
Posty: 3164
Numer GG: 4094058
Lokalizacja: Warszawa--> Leoncin
Nie mam zamiaru. Po prostu w tym temacie nigdy nie dojdziemy do ładu [zlosnik]. Każdy wyraził swoje zdanie po stokroć na tym forum i cacy. Powinno wystarczyć.

_________________
Chrome N Paint Custom Shop
Lakiery House Of Kolor / Felgi Dayton Wire Wheels


Cadillac DeVille Lowrider
Chevy '64 Impala SS Lowrider
C123 280CE
S124 250D
Lincoln Town Car -ex
C124 300CE 24V -ex
W126 420SEL Cali. -ex
W123 240D '84 -ex
W123 200D -ex


Na górę
 Tytuł:
Post: pt paź 02, 2009 1:23 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
A ja jeszcze nie pisałem :]
Miałem i nie mam i jestem biedny ale szczęśliwszy ;-)
-Strzał (a kto mi zagwarantuje 100% brak?) w środku nocy na trasie 500km od domu - nic fajnego.
-10 tys zł ba paliwo rocznie - nic fajnego.
Jeździć trzeba - wybrałem opcję 2.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl