MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

W126 jest tez bezpieczne : patrz filmik : http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=NwcVEnyxeo8

co do dlugosci auta.. zacznijmy od tego ze wiekszosc aut na allegro to SE, bez longa. w126 w longu jest dluzsze od lochy zwyklej

to sa dwa fajne auta, tyle ze jedno ma "wieksza"dusze i tyle - W126

Odemnie powiem tyle ze rzadko ktora w126 podobaa mi sie na zdjeciach tak jak w realu.. zato locha odwrotnie - kazda na zdjeciu robi piorunujace wrazenie naweet taka przygnita, ale w realu to taki klocek poodcinany z kazdej strony by przypomianlo bryle auta ( i czesto zwlaszcza kolor silver myle z w202 bo z przodu to to samo auto lekko szersze:P ) . zreszta czemu weszli w w220? bo zrezygnowali z w140 ktora miala "ociezala" linie

Skoro tak często podnoszone są koszty utrzymania W140, to mam jeszcze jedno pytanie - czy te koszty są wyższe od kosztów utrzymania W220?

Nie

_________________
W202 C250 '94
Suzuki Grand Vitara - zabawka 4x4
BMW R 1100 GS '99
-----------------------------
W140 500SEL '93 USA - ex
C124 230CE, S210 E290TD, C208 CLK200, S124 E220-ex

Te rozbieżności wynikają z tego, że jak dobrze wiecie na amerykańskim rynku w126 jeździło z tymi karykaturalnymi zderzakami (stąd rozbieżna informacja z amerykańskiej wiki). W ten sposób w126 sel mogło być dłuższe od longa 140. =)

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70

dokladnie zapomnailem o tym napisac....a w116 mialo jeszcze dluzsze

Wyzej Frytejro podaje, ze 140 odeszlo dla lepszej linii 220

Lifting (1994/5) nie byl ot tak sobie, tylko wlasnie miedzy innymi mial poprawic lekkosc. Przetloczenie na listwach i obnizenie samochodu o 1 cm miało w złożeniu pomóc. I moze sie udało. Ale nie zmienia to faktu, ze i tak pierwsze 140 sa najfajniejsze...

_________________
140 600 '91

Temat dosyc ciekawy, oba samochody maja swoje walory, z ktorymi trudno polemizowac, ale nie zapominajmy, ze Mercedes to nie tylko samochod, Mercedes to tez kultura postepowania z samochodem, stylu jazdy - nie ma nic bardziej rozbrajajeco niz "katowanie" np. starego dobrego OM601 tylko po to by pokazac "okularnikowi" ze cos sie jeszcze "potrafi". Ta marka zobowiazuje do postepowania na drodze i w stosunku do samego samochodu, tzn. nie oszczedzanie na kazdej mozliwej czesci, plynow, oczywiscie nie kupowanie samych najdrozszych oryginalnych czesci, ale "wywazony" kompromis, pomiedzy cena a jakoscia.
Modele te dzieli przepasc technologiczna. Moze to zabrzmi kontrowersyjnie na tym forum, ale jak kogos nie stac, zeby wlasciwie utrzymac Mercedesa - zwlaszcza tej klasy - nie ma sensu zaczynac tej przygody, z kilku powodow. Przede wszystkim to dosyc skomplikowane modele, malo ktory mechanik chce sie podjac rzetelnej naprawy, zatem niedoinwestowanie samochodu teraz moze skutkowac powaznymi kosztami w przyszlosci. Po drugie, co wynika z pierwszego, poprzez takie "biedne" traktowanie S-klasy mozna zrazic sie do naprawde dobrej marki.
Za 20tys. przy odrobinie szczescia mozna trafic ciekawy egzemplarz, jednak zawsze cos tam bedzie "do poprawek". Cala rzecz polega na tym, zeby byly to poprawki a nie "poprawki" Gdybym ja mial wolne 20tys. nie zawahalbym sie i postawilbym na stare dobre E124 300D 24V, zostaloby jeszcze troche na dopracowanie. A co do dwoch wyzej wymienionych modeli, W140 budzi szacunek gabarytami, masa, jest monumentalna, wygodna, ale W126 ma to "cos", wybor rzeczywisie trudny, jak mowia, gdzie 2 Polakow tam 3 opinie osobiscie postawilbym na W126

_________________
"Nie wiem na co bedzie trzecia wojna swiatowa, ale wiem, ze czwarta bedzie na kije"
A. Einstein
ex. W123 200D
w planach W124/W201

Tylko widzisz - ze starymi pojazdami jeszcze jest taka sprawa, ze w ASO jest coraz mniej ludzi majacych praktyke dzialania z np 140.
Ja chce zaufac ASO w calosci - koszty sa drugorzedne - a jednak czasem mam wrazenie, ze robia cos po raz pierwszy (bo obecny sklad nie mial jeszcze okazji grzebac w 140 albo M120). I jedyna nadzieja, ze jest w zespole choc jedna osoba, nieco starsza, ktora jednak ma pojecie.

I tak ja probuje to robic. I trafilem na takie osoby.

Bo same checi moga nie wystarczyc nawet gdy jest dobra dokumentacja i komplet narzedzi, ale nie ma praktyki.

_________________
140 600 '91

zgoda ale aso ma zaplecze logistyczne gdzie nawet mechanik bez dużej praktyki może zapoznać się z dokumentacją w której łopatologicznie krok po kroku ma wyjaśniona diagnostykę i naprawę
M120 poza aso to praktycznie czarna magia i nawet nieopłacalna dla ogólnych serwisów ze względu na roboczogodziny

lifting w140 moim zdaniem popsuł linię nadwozia i jest "przypadkowy"

porównanie W126 do W140 może odbywać się tylko na płaszczyżnie pozamerytorycznej :sentymentów ,gustów etc
bo obiektywnie to te dwa modele pod względem techniki dzielą lata świetlne

_________________
MB W140 600SEL V12 powered by AMG 441 PS 600 Nm
...-the power of my 600 AMG is like my money in Switzerland,
I don't need it at the moment but it's good to know its there...

kiedys zdarzylo mi sie juz (a samochod jezdzi zawsze tylko do dwoch ASO w Wwie), ze dokumentacja nie byla dokladna lub wystarczajaco czytelna dla mechanikow i pewne prace poszly latwiej i skutecznie tylko dlatego, ze podalem wlasne dodatkowe info z np. amerykanskich forow (obrazki, wydruki). piszac to nie zarzucam nic mechanikom, tylko moze po prostu nie zawsze opis jest latwy do zrozumienia bez treningu (czyli praktyki, o ktorej mowilem). ja akurat wlasciwie zawsze dogladam prac w ASO przy robieniu drobnych rzeczy - i wtedy te uwagi moga sie przydac (i nikt nie robi wyrzutow z ich powodu; bo chyba jak przychodzi ktos z 20-letnim samochodem do ASO, to to nie jest złośliwy klient pragnacy walczyc o naprawy gwarancyjne i sie madrzyc itd...).

_________________
140 600 '91

Brzmi jakby była to reguła, a zapewniam Cię że nie jest. <br>Dodano po 4 minutach.:<br>

Witaj,

oba auta są warte uwagi i sam miałbym ciężki orzech do zgryzienia, C126 już miałem i pewnie teraz sprawdziłbym w codziennym życiu W140 i chyba nawet 600. Może zacznij od W126 500 lub 560, dużo nie stracisz w ciągu 2-3 lat, potem wsiądź do W140, napewno jeszcze będzie ich sporo w ofertach. Najważniejsze, kup w bardzo dobrym i oryginalnym stanie, a "Bedzie Pan zadowolony!"

Powodzenia w poszukiwaniach.

_________________
230TE S123 E23'85; 560SEC C126 E56'90; 450SEL W116 E69'75; 280CDI 4MATIC E30D'07
Pozdrowienia z Wielkopolski
604-18-22-31
EX W201E20'86; W124E26'90; W116E28'79; C123E28'81; C126E56'90; C126E56'87; R107E28'78; W126E42'90; R107E50'84; R107E50'88;R129E50'98

Wg.mnie jeśli przesiadasz się z W220, to lepiej kup W140. Rożnica technologiczna W220, a w W126 będzie jednak bardzo dużo i wydaje mi się, że komfort mniejszy.

A W140 to samochód dosyć zaawansowany i mega wygodny.

Kup jednak w dobry stanie, bo zły stan + niska cena szybko się zemści.

_________________
MB W140 500SE '94

Tak jak myślałem - jestem jeszcze głupszy

Różnica technologiczna mnie nie przeraża - dla mnie najważniejszy jest komfort i wygoda jazdy, a to czy mam dociąganie drzwi, czy nie i z czego zbudowane jest zawieszenie, to dla mnie sprawa drugorzędna. Dlatego jeszcze jedna prośba - gdybyście mogli ocenić w skali od 1 do 10 komfort i wygodę w tych dwóch modelach. A może ktoś dałby radę porównać je do W220 - wtedy już bym wiedział na czym stoję

Dla mnie komfort w W140 jest porównywalny do W220, natomiast W126 nie oferuje już tak wysokiego komfortu - to moje zdanie

_________________
MB W140 500SE '94

ja bym kupił tego: http://moto.allegro.pl/item887444081_me ... e_4os.html

_________________
W168, W124