zegarek pisze:
Jaki przyrost? Do czego porównujesz ten m104 3.0, bo nie za bardzo wynika z tego co napisałeś?
OK, może i jest to mało czytelne... Opiszę jaśniej o co mi chodzi:
Kod:
M 104 E 30
220 hp / 162 kW at 6400 /min
265 Nm at 4600 /min
M 104 E 28
197 hp / 145 kW at 5500 /min
270 Nm at 3750 /min
M 104 E 32
220 hp / 162 kW at 5500 /min
310 Nm at 3750 /min
Jak widać maksymalny moment obrotowy silnika 3.0 jest minimalnie mniejszy niż silnika 2.8. Widać też że wraz ze wzrostem pojemności moment ciągle rośnie - z tego wniosek że przy pojemności 3.0 wersja z elektronicznym wtryskiem powinna mieć powiedzmy 290Nm i to już przy 3750obr/min. Jest to sporo więcej i wcześniej niż oferuje ten sam silnik zasilany KE-Jetem.
No i tutaj właśnie pojawiła się wątpliwość co do zmiennych faz rozrządu. Bo niby czemu silnik z wtryskiem mechanicznym oferuje maksymalny moment dużo później niż te z elektronicznym wtryskiem? Sama zmiana układu wtryskowego może tak bardzo podnieść moment obrotowy na niskich obrotach??
Do tej pory wydawało mi się że silniki o więcej niż 2 zaworach na cylinder na niskich obrotach są dużo słabsze niż te z mniejszym przepływem. Pomaga im właśnie zastosowanie zmiennych faz rozrządu i przez to inny tryb pracy na niskich obrotach... Mylę się?
Stąd też na chłopski rozum wydaje mi się że jeśli silnik M104 3.0 posiada wynalazek w postaci zmiennych faz na wałku ssącym to kiepsko go wykorzystuje...
Spójrzmy jeszcze na dane starego silnika:
Kod:
M 103 E 30
188 hp / 138 kW at 5700 /min
260 Nm at 4400 /min
No i teraz widać jak na dłoni że moment obrotowy silnika 3.0 12v i 3.0 24v jest prawie identyczny. Maksymalna moc w przypadku M104 jest oczywiście większa z uwagi na większą ilość spalanej mieszanki przy wysokich obrotach. Nie widać tu natomiast żadnej poprawy momentu na niskich obrotach która wynikałaby z zastosowania zmiennych faz rozrządu.
Czy już wszystko jest jasne? Do tych zmiennych faz rozrządu w M104 3.0 może mnie przekonać jedynie dokumentacja techniczna lub słowo kogoś kto rozbierał ten silnik i widział na własne oczy wałek ssący
