stanleym126 pisze:
Jak myłeś silnik i jeździłeś to woda z komory parowała i ta para mogla się dostać do kopułki.Wtedy nie zapali za chiny ludowe.Trzeba zdjąć kopułkę i oczyścić ją w środku, palec tez, cewkę, etc.
Tak miałem po myciu jak Ty dopóki przypadkiem nie doszedłem ze w kopułce jest para wodna.
Mialem to na uwadze jak mylem silnik - wiec nie zamykajac klapy odpalilem zeby sobie pochodzil troche i odparowal bez zamknietej maski.Dłuugo wczesniej pekla mi chlodnica i masa wody i pary poleciala do komory - od tego czasu minal miesiac i auto chodzilo,pozniej zmienilem kable (beru) i czasem trzeba bylo zakrecic dluzej ,ale odpalalo i chodzilo bez oznak przyszlej awarii - az tu nagle STOP i koniec.
~MERCEDES 4 EVER namiar poprosze zadzwonie zweryfikuje - poniewaz czytalem kilka postów ludzi z podobnymi objawami - ze silnik zgasl i juz nie odpalił - gdzie problemem byla cewka lub czasem czujnik polozenia wału.
A dzwiek od elektrozaworu ? takie bzyczenie - ja wiem ze to nie krokowy silnik i jego opcja jest otórz/zamknij - ale jeszcze to mnie nurtuje przy okzazji.