Wiec tak: jestem juz po pierwszym tescie samochodu: zuzycie w granicach 10,6-11 l/100 km co nie jest zlym wynikiem zwazywszy, ze samochod zaladowany na maxa i 89,5% trasy pokonal na 4 biegu przy sredniej predkosci 140-160 km/h (4-5 tys obr/min). Mianowicie po przejechaniu dokladnie 105 km cos chrupnelo w skrzyni i stracily sie wszystkie biegi z wyjatkiem bezposredniego

. Wentylator spzegniety na stale (mechanicznie - stoi nawet przy wylaczonym zaplonie) w sumie stanowil juz tylko uboczny problem. Podobnie jak termostat (ktorego prawdopodobnie w ogole nie ma bo silnik bardzo dlugo sie nagrzewa i nawet przy ostrym hajcowaniu temperatura nie przekracza 80 stC). Reasumujac, wobec w/w okolicznosci zuzycie paliwa w okolicach 10-11 l jest calkiem zadowalajace i pozwala miec nadzieje, ze po doprowadzeniu wszystkiego do porzadku samochod nie bedzie palil jeszcze nieco mniej. Dynamika w sumie tez ok. Na Gore Swietej Anny wjechal bez zadyszki z predkoscia 150 km/h a piatego biegu (z tego co sie zdazylem zorientowac w ciagu tych 105 km) w ogole mogloby nie byc. TDI tylko te z czerwonymi literkami bywaja uciazliwe

. Z 90-cio konnymi spokojnie daje sobie rade

.