MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Coś takiego pojawiło się na Allegro:
http://allegro.pl/show_item.php?item=1229100077
Kurde, 2600 zł - to trochę drogo ale jakby coś takiego było za 500zł
to zafundowałbym swojej qupecie.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.

witaj , jakiś czas temu ,gostek oferował takie cudo sprowadzane od Angoli za 800 zł , ale nie mam namiarów ,tyle że podana przez ciebie cena wydaje się troszkę a nawet więcej niz troszkę nie do przyjęcia .

_________________
ktoś kiedyś powiedział, że dawniej auta naprawdę budowano z blachy i stali, drewno było dodatkiem a plastiku używano do wysadzania mostów

123 ce 230 114 c 280
126 sel 3.0 126 sec 5.6

kolega _mi:how_ pilnie proszony o skomentowanie wątku

_________________
Dunkelheit !

Mamy coś takiego do motocykli od jakichś 7 lat. Sprzedaje się. Cena 1600pln Oryginał HD

_________________
C140 5.0

Ex - S123 200D W124 E200T W126 560SEC ,W123 240D ,W124 230CE ,W124 300D , W123 200D u.v.a. :)

Na Pana Cota, a tym bardziej jego capsułę jestem za cienki odkąd na forum zaczął szukać swojego silnika po numerze seryjnym, dając ogłoszenie w Giełdzie , że kupi silnik M102 z końcówką numeru 476254, czy ileś tam. Uznałem, że to kompletny alien, chociaż niektórzy co go widzieli mówią, że jest inaczej. Ja w każdym razem odpadam.

_________________
123. W, S i C.

Ja tego nie sprzedaję i nie mam z tym nic wspólnego. Zapodałem jako ciekawostkę.
Jestem na etapie rozbudowy domu i całego z tym związanego bałaganu dlatego ta kapsuła zwróciła moją uwagę. Ochroniłaby moje autko przed "śniegiem" ze styropianu i całym tym pyłem jaki potrafią zrobić budowlańcy.
Twoja - _me: how_ - wypowiedź na mój temat bardzo mi się spodobała. Poprawiła mi humor na wieczór.
No i teraz już wiem, że normalny to ja nie jestem.
A tak na marginesie to szukanie własnego silnika na Giełdzie dało pozytywny rezultat.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.

Nie mów, że znalazłeś silnik o tym, danym numerze seryjnym?

Co do capsułty na auto, to myślę, że to idealny pomysł, jeśli ktoś nie ma garażu. Chociaż z drugiej strony za taką kwotę to można już jakiegoś blaszaka postawić ...

_________________
[URL=https://matchnow.info]Prettys Girls in your city[/URL]

Blaszak trochę szpeci.
W garażu to teraz "mieszka" cement, farby, jakieś deseczki i cała masa innych rzeczy.
Ale mieszkają też 4 silniki 2,3 MB. Tak mi się jakoś kupiły.
Jeden z klubowiczów potwierdził, że ma mój silnik - myślę, że zadrwił ze mnie - ale nie o to chodzi. Za sprawą tej sytuacji z forum - mechanik, który obsługiwał autko u poprzedniego właściciela przyznał się, że nie chciało mu się naprawiać silnika a miał akurat 102.. 1,8ccm to zamienił (za sporą kasę !!!). Później oryginalny naprawił za grosze i sprzedał. Zarobił podwójnie.
A wcześniej oficjalnie mówił, że sinik był nienaprawialny i oddał go na złom. Podobno zwrócił poprzedniemu właścicielowi jakąś kasę - nic mi do tego ale ja uzyskałem jakiś taki wewnętrzny spokój i zacząłem na sprawę silnika patrzeć w inny sposób. pogodziłem się z tym, że nie będę miał 100-procentowego oryginału - ot, to jest ten "pozytywny rezultat".

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.

Pomijając wymianę poglądów "mi:how" z "PanKot"-em uważam, że taka kapsuła za tą cenę to zwykły kit (po niemieckiego kit to zestaw do montażu ). Przede wszystkim ten wspomniany w info kurz, który rzekomo nie miałby dostępu do auta będzie na pewno występował w ilości kilka razy większej niż gdyby auto stało bez niczego. No, chyba,że wentylator byłby zaopatrzony we filtr powietrza ale o tym nie ma mowy. Po drugie: za tą cenę możemy drogą kupna wejść w posiadanie folii ogrodniczej w ilości wystarczającej do pokrycia średniego parkingu i z tego wykroić sobie kawałek dla naszego skarbu. W bardzo prosty sposób możemy spowodować aby nie miała ona kontaktu z karoserią auta a dodatkowo projektując otwory wentylacyjne (jakieś np. Klapki) w odpowiednich miejscach idealnie wyeliminujemy możliwość osadzania się wilgoci we wnętrzu. Aby auta nie powgniatać możemy stworzyć coś w rodzaju "namiociku" na pewno sporo mniejszego niż na zdjęciu reklamującym ten nadmuchiwany pęcherz. Itd... Jednym słowem ja odpadam.

_________________
Skoro nie można być uniwersalnym i wiedzieć wszystkiego, co się da wiedzieć o wszystkim, to trzeba wiedzieć wszystkiego po trochu. O wiele bowiem piękniej jest wiedzieć coś ze wszystkiego, niż wiedzieć wszystko o jednym.