Nie wyobrażam sobie restaurować W108 ...
zdajesz sobie sprawę że będzie to tylko odwlekanie wyroku w czasie....
Bukol napisał(a):
danielos95 napisał(a):
karol tyle prawie to próg kosztuje. dlatego jestem pełen podziwu jak tego dokonałes
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Zobaczymy efekt koncowy

Zapewne bedzie adekwatny do wlozonych srodkow. Za 2.400 to chyba nie byla jenak blacharka na nowych czesciach do 108-ki

pisałem o kosztach blacharza bez części a progi dostałem z autem reperaturki błotników tylnych dostałem razem z dawcami. Po co ja to piszę skoro już głupie komentarze są jak skończę to może pokażę go na forum, choć sensu nie widzę bo tutaj nie liczy się stan i dokładność prac ( kamael jest chwalony ale nie przez wszystkich jednak bo za tanio go to wychodzi) tutaj liczy się ile kto wydał i trzeba by naklejać kartki na szybie że remont tego auta kosztował 50 tyś zł i to auto jest ok. A to że kogoś kosztował remont 15 tyś ale zrobił 80 % sam to już total padło musi być. I dlatego jak ktoś to już napisał forum schodzi na psy bo nie liczy się ilość uratowanych aut tylko kasa kasa kasa.
Bukol napisał(a):
Zobaczymy efekt koncowy

Zapewne bedzie adekwatny do wlozonych srodkow. Za 2.400 to chyba nie byla jenak blacharka na nowych czesciach do 108-ki

AHA EFEKT KOŃCOWY MÓWIĘ ŻE BĘDZIE DO DU** BO NIE WYDAM NA TO AUTO WIĘCEJ NIŻ NAPISAŁEM !
Najlepsze jest to że usłyszał cenę za robociznę a już wie na jakich częściach to auto jest robione, to już lepsze niż wróżenie ze zdjęć po wyślizganej kierownicy i wypierdzianym fotelu. I to jest jeden z powodów dla którego moje auto nie trafi na forum przed zakończeniem remontu co by uniknąć takich właśnie wróżbitów i tym podobnych. Później człowiek nie ma motywacji i jest załamany i praca stoi w miejscu bo ktoś twierdzi że różowy podkład jest gorszy od żółtego albo spaw jest 5 cm dalej niż powinien być. Paranoja
Ale nie o tym temat jest, jak kolega ma pytania co do części (dużo się tym interesowałem ostatni rok) to zapraszam na priv
Bukol pisze:
danielos95 pisze:
karol tyle prawie to próg kosztuje. dlatego jestem pełen podziwu jak tego dokonałes
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Zobaczymy efekt koncowy

Zapewne bedzie adekwatny do wlozonych srodkow. Za 2.400 to chyba nie byla jenak blacharka na nowych czesciach do 108-ki

pisałem o kosztach blacharza bez części a progi dostałem z autem reperaturki błotników tylnych dostałem razem z dawcami. Po co ja to piszę skoro już głupie komentarze są jak skończę to może pokażę go na forum, choć sensu nie widzę bo tutaj nie liczy się stan i dokładność prac ( kamael jest chwalony ale nie przez wszystkich jednak bo za tanio go to wychodzi) tutaj liczy się ile kto wydał i trzeba by naklejać kartki na szybie że remont tego auta kosztował 50 tyś zł i to auto jest ok. A to że kogoś kosztował remont 15 tyś ale zrobił 80 % sam to już total padło musi być. I dlatego jak ktoś to już napisał forum schodzi na psy bo nie liczy się ilość uratowanych aut tylko kasa kasa kasa.
Bukol pisze:
Zobaczymy efekt koncowy

Zapewne bedzie adekwatny do wlozonych srodkow. Za 2.400 to chyba nie byla jenak blacharka na nowych czesciach do 108-ki

AHA EFEKT KOŃCOWY MÓWIĘ ŻE BĘDZIE DO DU** BO NIE WYDAM NA TO AUTO WIĘCEJ NIŻ NAPISAŁEM !
Najlepsze jest to że usłyszał cenę za robociznę a już wie na jakich częściach to auto jest robione, to już lepsze niż wróżenie ze zdjęć po wyślizganej kierownicy i wypierdzianym fotelu. I to jest jeden z powodów dla którego moje auto nie trafi na forum przed zakończeniem remontu co by uniknąć takich właśnie wróżbitów i tym podobnych. Później człowiek nie ma motywacji i jest załamany i praca stoi w miejscu bo ktoś twierdzi że różowy podkład jest gorszy od żółtego albo spaw jest 5 cm dalej niż powinien być. Paranoja
Ale nie o tym temat jest, jak kolega ma pytania co do części (dużo się tym interesowałem ostatni rok) to zapraszam na priv
Pewien polityk powiedział ze: "Mężczyzn poznaje się po tym jak kończą a nie po tym jak zaczynają" więc czekamy z niecierpliwością na efekt końcowy. Nie ukrywam że gdybyś zapodał fotki z aktualnego stanu, po blacharce, mógłbyś zamknąć nam buzie, ale jak sam napisałeś nie zrobisz tego. Patrząc na Twój nick wnioskuje że masz jakieś 22-23 lata, ja swojego pierwszego klasyka też kupiłem-dostałem gdy miałem 21 lat, z podobnym zapałem wypowiadałem się (no wtedy jeszcze nie na forum) co w nim zrobię, co mi zrobi wujek za flaszkę zrobi a co stryjek kolegi bo jest lakiernikiem, niestety życie bardzo szybko zweryfikowało moje plany i okazało się że po znajomości to można co najwyżej naostrzyć nóż do kosiarki u wujka. Tobie oczywiście życzę jak najlepiej i będę pierwszym który postawi Ci flaszkę Johnnego jak zmieścisz się w zamierzonym budżecie ale jeśli weźmiesz kartkę i spiszesz części które trzeba bezwzględnie wymienić na nowe przy "remoncie" to wyjdzie już kwota z jedynka z przodu. Jeśli chodzi o Kamela to ma on niesamowity dar i jestem pełen podziwu dla tego co on robi, przy podstawowych narzędziach wyprawia cuda, niestety Ty nie pokazałeś nic więc ciężko jest wnioskować co potrafisz a czego nie. Także nie zachowuj się jak dziewica co by chciała ale jest jest jej żal i się pochwal.