Wtrącę się:
firma RR nie podawała dotychczas danych o silnikach, bo sama ich nie posiadała
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
- jak większość danych w angielskiej motoryzacji i te były dziełem przypadku. Produkcja ręczna nie ma uzasadnienia ekonomicznego, tak więc albo do muzeum albo pod skrzydłami producenta masowego, a i tak RR nieźle trałif na BMW bo mógł na fiata lub forda (który ma już na swoim sumieniu inne angielskie legendy, czyli Land Rovera, Jaguara i Aston Martina). Z tego co mi wiadomo, tabliczki z nazwiskiem faceta który robi ostateczny odbiór RR nadal funkcjonują.
Aston Martin - piękne auta, niestety jak większość angielskich pojazdów cholernie niesolidne. Polecam program Top Gear na TVN turbo, gdzie nawet anglicy naśmiewają się z jakości swoich prodktów stawiając je na równi z masówką włoską.
Niestety dla słynącej z niesolidności, ale silącej się na indywidualizm (a tym samym skazanej na małą produkcję) angielskiej motoryzacji jedyym ratunkiem było wykupienie tych bankrutów przez duże koncerny. Efektem tego są silniki BMW w RR, przełączniki od Mondeo w Jaguarach i Aston Martinie DB7

, nowy Land Rover Discovery - bez sztywnych mostów, bez ramy z silnikami Forda ... trudno, co zrobić. Ale na pocieszenie - nie martwcie się i tak większości z nas nie będzie stać na te auta
![[hehe]](./images/smilies/hehe.gif)