Znam ten środek, stosowałem go.
Działanie ma rzeczywiście podobne do polskiego Cortaninu, lecz jak zapewniają sprzedawcy jest to znacznie lepsza receptura oparta na trochę innej technologii (czymś muszą te cenę wytłumaczyć
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
)
Co do działania na rdzę to podobno ją neutralizuje. Jednak polecam jeśli to tylko możliwe wyczyścić blachę z rudego całkowicie i gruntować czystą blachę. Stosowałem go do gruntowania miejsc w komorze silnika. Tam gdzie doczyściłem jest OK tam gdzie się nie dało (np zgrzewane zakładki) po posoleniu, czyli zimie

, wyszła rdza. I to mimo, że całość zosta pomalowana jeszcze okrętówką, zgrzewy na nowo uszczelnione i dopiero lakier.
Druga uwaga: (nie malowałem samochodu, ale skorodowany, oczyszczony metal) zastosowałem recepture: Brunox, dzień przewy, okrętówka, dzień przerwy, lakier. W miejscach gdzie udeżyłem odpada cała powłoka razem z większością brunoxu, którego jednak trochę zostaje na powierzchni. Oznacza to że warstwa gruntu z Brunoxu jest mało spójna, albo nie doschła. (na opakowaniu napisane jest dość idiotycznie że następne warsty można układać "po wyschnięciu Brunoxu"
![[smiech]](./images/smilies/smiech.gif)
tylko ile to trwa??? )
Reasumując, uważam że na rdze nie ma mocnych. Brunox jest jakimś półśrodkiem, nawet dobrym, ale nie zastąpi dobrego wyczyszczenia czy naprawy blacharskiej. Co do odpadania to już gdzieś na tym forum słyszałem opinie że Cortanin też lubi odpadać.... może tego typu środki tak mają?
PS ja w sklepie za 500 ml dałem 49zł