Odnowione auto, nowa cyfrówka, piękne widoki, ciekawe miejsca i bliskie spotkania trzeciego stopnia
...
Wszystko zaczęło się w niedzielę po piatkowym ostatnim etapie remontu Szarej Eminencji. W związku z tym przeżyłem szok, kiedy zobaczyłem taki oto widok:
Po takich doznaniach musiałem się uspokoić, a że pierwsze po drodze było Kubol City, to:
Rano udałem się w dalszą drogę, po drodze odwiedzając Trzebnicę (niech żyje Sebi i jajecznica
![[cool]](./images/smilies/cool.gif)
). W Dzierżoniowie spotkałem się z Qzynem. Po przekazaniu mu politycznie poprawnej pozytywnej energii wyruszyłem w dalszą drogę. Do celu mojej wycieczki było już niedaleko. Lunęło, ale 20 minut później kontemplowałem już takie zjawisko:
Potem zaczęły się wycieczki po okolicy. Swoją drogą o niezłe widoczki dbał Hitler przy dojazdach do tajemniczych kompleksów podziemnych:
Oto tajemnicza "muchołapka". Podobno Niemcy eksperymentowali tutaj z "latającymi spodkami":
Takich malowniczych wiaduktów w Górach Sowich jest bardzo dużo:
Opuszczony bajkowy pałac w Bożkowie:
Droga do Kudowy-Zdrój (nie wyszły mi fotki z Kaplicy Czaszek w Czermnej
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
):
Taki tam sobie jesienny motyw:
I miejsce, w którym powstał ów motyw:
Piękna polska złota jesień nad Jeziorem Bystrzyckim (widok z zamku Grodno):
Potężna tama na tym zbiorniku robi wrażenie:
Tu też Hitler kombinował. Skubany miał gust, tylko po jaką cholerę wszystko niszczył? Poniżej chyba najpiękniejsze ujęcie zamku Książ:
Zachód słońca w górach też ma swój urok:
A oto moje dwie propozycje do kalendarza
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
:
Landszafcik nad małym jeziorkiem w drodze do Muzeum Samych Swoich w Lubomierzu:
Motyw z filmu "Gdzie jest generał?"
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
:
Zamek Czocha był najdalej wysuniętym punktem moich wycieczek. Tutaj nastąpił szybki odwrót:
W związku z tym na resztkach "drabiny" zwanej A4 rozmył mi się nieco obraz:
Oddawszy we Wrocku gadżety klubowe naszemu vice zajechałem do Colos City w celu wyostrzenia ww. obrazu
![[zlosnikok]](./images/smilies/zlosnikok.gif)
:
Nawet przez chwilę "garnitur" na sobie miałem, na widok którego sporo osób zamarło, ale jakoś fotki w tym uniformie nie mogę znaleźć
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
I tak się skończył mój mały urlop, z którego wróciłem "wężykiem, wężykiem..."
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)