MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw sie 14, 2025 10:23 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2005 8:32 am 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
laudan pisze:
To tak, aby przypomniec, ze wiekszosc testow jest robiona przy 60km/h.

Z "przeciwnikiem" o tej samej masie [zlosnik]

Jest od jakiegoś czasu jedna istostna zmiana. Crash testy na pełną czołówkę zostały dla reklamówek ;) , a bada się raczej na częściowe czołowe. Bok, to bok, a widziałem też parę skośnych w okolice np. słupka A.

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2005 2:14 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
Mitu pisze:
Tylko 90-100 km/h :-? ? Pokaż mi samochód któty lepiej by ochronił pasażerów w takiej kolizji, przy tej prędkości :roll: ...

Ostanio ogladalem jakis program i uszkodzenia auta wskazuja na taka predkosc. Z tego co pamietam on nie ochronil... Inna sprawa, ze pasow nie zapieli...

Mitu pisze:
Poza tym chyba nie twierdzisz, że ta 140 źle zniosła ten wypadek :-? ?

Mitu nie liczy sie jak woz zniesie wypadek, a co sie dzieje z pasazerami jego. Co z tego, ze samochody z rama dobrze znosily wypadki, jak z kierowca juz nie mogles pogadac.

Mitu pisze:
Zawsze znajdziesz takich, którzy przytoczą Ci wypadki w których ktoś nie zapiął pasów i to uratowało mu życie.

Tak jest, ale to zalezy od wypadku.

Mitu pisze:
i jeździć bezpiecznym samochodem, a wtedy szanse na przeżycie w wypadku znacznie rosną.

Do tego jezdzic bezpieczenie, a nie dac wiare, ze jezdzi sie bezpiecznym samochodem.

Mitu pisze:
Moim zdaniem to księżna Diana zginęła, bo nie zapięła pasów. Gdyby je zapięła to nadal by żyła.

Takie byly tez wnioski roznych ekspertow. Pytanie na ile zaleznych, na ile nie.

Mitu pisze:
Chyba sam nie wiesz czym jeździsz! Błagam daruj sobie porównywanie VW Santany i MB W 123! To nie ta liga! Przy najbliższej okazji otwórz pokrywę silnika i obejrzyj sobie komorę silnika w Santanie czy Passacie i porównaj z W 123.

Nie porownuje w123 do santany. Tylko opisywalem crash test. Jak zobaczysz jak polowa samochodu zamienia sie w drzazgi to tez inaczej na to spojrzysz. Na fotkach powyzej masz wynik crashu z 80 km/h i z przeszkoda, ktora sie usunela w bok. Santana uderza 120km/h w twardo stojacy blok betonowy - test mial tylko sprawdzic czy blok jest dobrze wykonany, bo crashe na nim beda robione z predkosci 60km/h. Nie sprawdzal co jest warta 20 letnia santana, ale jak pisalem wrazenie to robi. Jak bede mial dostep do pliku to go wrzuce.

Mitu pisze:
Widziałeś zdjęcia i relację z wypadku Ojca Grakoza?

Widzialem i wiem, ze w123 to jak na tamte czasu jeden z najbezpieczniejszych wozow. Moj ojciec wyszedl z dachowania Trabantem przy 90 km/h ze zlamanym zebrem. Co jak co, ale Trabanta trudno porownac nawet z ta biedna Santana.

Mitu pisze:
W latach 60-tych. i 70-tych. to VW miał być oszczędny i tani, a nie bezpieczny. Widziałem testy zderzeniowe MB W 114/115 i Audi 100 LS - niebo, a ziemia! Były to samochody z tego samego okresu i tej samej klasy. W tym Audi nawet kolumna kierownicza nie była łamana i przy uderzeniu przemieszczała się do kabiny narażając na obrażenia klatkę piersiową kierowcy.

O tym nie ma co pisac, bo wtedy co innego sie liczylo. Sa w necie test zderzeniowe VW Golfa II, IV i VW Garbusa. Ten ostani wypada niewiele gorzej od IV, o II nie ma co pisac miazga. To sie zmienia i to szybko. Przyjzyj sie grubosci slupka B w Golfie V, jego masie itd, to juz zupelnie inna klasa pod wzgledem bezpieczenstwa.

_________________
w123


Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2005 2:18 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw mar 13, 2003 8:09 pm
Posty: 4194
Lokalizacja: Szczecin
Proponuję generalną przesiadkę na S klasy [zlosnik] i Der Panzerwagen (nie wiem jak jest liczba mnoga ;) )

_________________
W107024 '77 Smoczyca, za niedługo będzie już 10 lat razem.
w trakcie namyślania się: W116; ex: W201018 '90 Murzyn.

"bułka tarta to nasz narodowy symbol bohaterski... to nasz wkład w światową kuchnię"


Ostatnio zmieniony czw lut 03, 2005 2:19 pm przez Wookee, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: czw lut 03, 2005 2:18 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
Wookee pisze:
Jest od jakiegoś czasu jedna istostna zmiana. Crash testy na pełną czołówkę zostały dla reklamówek ;) , a bada się raczej na częściowe czołowe. Bok, to bok, a widziałem też parę skośnych w okolice np. słupka A.


Predkosc tez sie zwiekszla w meidzyczasie. Teraz jest chyba 64 km/h. Najciezsze sa nadal w bok (slupek B), bo drzwi to zadna strefa zgniotu, a tuz za nimi kierowca, badz pasazer. Na AutoShow Detroit 2005 Saab chwalil sie rewelacyjnymi wynikami takiego testu, ale siedzenie mial ruszone, wiec miednice pewnie by polamalo.

_________________
w123


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 04, 2005 12:34 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
laudan pisze:
Mitu pisze:
Tylko 90-100 km/h :-? ? Pokaż mi samochód któty lepiej by ochronił pasażerów w takiej kolizji, przy tej prędkości :roll: ...

Ostanio ogladalem jakis program i uszkodzenia auta wskazuja na taka predkosc. Z tego co pamietam on nie ochronil... Inna sprawa, ze pasow nie zapieli...


Oglądałem kilka programów o tym i w każdym mówili co innego. Z tego co ja wiem to spisał się bardzo dobrze, a jaka była faktyczna prędkość przy uderzeniu - tego nie wiadomo, bo auto nie było zbadane, ani obiektywnie, ani kompetentnie. Nie inna sprawa, że pasów nie zapieli - TO JEST SPRAWA PODSTAWOWA!!!

laudan pisze:
Mitu pisze:
Poza tym chyba nie twierdzisz, że ta 140 źle zniosła ten wypadek :-? ?

Mitu nie liczy sie jak woz zniesie wypadek, a co sie dzieje z pasazerami jego. Co z tego, ze samochody z rama dobrze znosily wypadki, jak z kierowca juz nie mogles pogadac.


To tak jak napisałeś, że bezpieczeństwo to rzecz względna. Masz rację, ale niezupełnie, a dokładniej to masz rację jednocześnie jej nie mając. Liczy się jak auto zniosło wypadek, bo ważne jest aby prawidłowo zadziałała strefa kontrolowanego zgniotu. Co z tego, że ktos będzie jechał Seicento z poduszką powietrzną skoro w trakcie kolizji przedział pasażerski zmniejszy się o połowę :-? ?

laudan pisze:
Mitu pisze:
Zawsze znajdziesz takich, którzy przytoczą Ci wypadki w których ktoś nie zapiął pasów i to uratowało mu życie.

Tak jest, ale to zalezy od wypadku.


:roll: Jak w życie wszedł przepis zobowiązujący do zapinania pasów bezpieczeństwa (wówczas u Nas w większości władnościowych) to panowało przeświadczenie, że pasy są potrzebne tylko przy wypadku, więc jeśli zapnę pasy to będę miał wypadek :-? ...
Wiadomo, że zależy od wypadku, ale ilu osobom nie zapięcie pasów uratowało życie, a ilu odebrało życie/zdrowie :-? ???

laudan pisze:
Mitu pisze:
i jeździć bezpiecznym samochodem, a wtedy szanse na przeżycie w wypadku znacznie rosną.

Do tego jezdzic bezpieczenie, a nie dac wiare, ze jezdzi sie bezpiecznym samochodem.


W tym miejscu mam znowu dodać, że nalezy zapinać pasy :-? ???
Bezpieczne jeżdżenie jak najbardziej, tylko że nietylko Ty możesz uderzyć w coś/kogoś, ale ktoś może uderzyć w Ciebie :roll: ...
A ilu jest takich co myślą/mówią że są dobrymi kierowcami i nie będą mieli wypadków :-? ?

laudan pisze:
Mitu pisze:
Moim zdaniem to księżna Diana zginęła, bo nie zapięła pasów. Gdyby je zapięła to nadal by żyła.

Takie byly tez wnioski roznych ekspertow. Pytanie na ile zaleznych, na ile nie.


Nie wiem czy tam w ogóle byli jacyś eksperci czy tylko pseudo-eksperci, bo całe śledztwo to jedna wielka farsa, więc o jakiejkolwiek niezależności nie ma co rozmawiać. Powtórzę się: czemu nie pozwolono, aby eksperci z MB zbadali rozbitą 140 :roll: :-? [szalone] ???
Nie potrzebuję wniosków żadnych ekspertów, aby stwierdzic że zapięcie pasów uratowało by jej życie. Widziałeś zdjęcia z wypadku? Wiesz jak to było? Ona nie zginęła w tej kolizji, tylko na skutek odniesionych w niej obrażeń (klatki piersiowej).

laudan pisze:
Mitu pisze:
Chyba sam nie wiesz czym jeździsz! Błagam daruj sobie porównywanie VW Santany i MB W 123! To nie ta liga! Przy najbliższej okazji otwórz pokrywę silnika i obejrzyj sobie komorę silnika w Santanie czy Passacie i porównaj z W 123.

Nie porownuje w123 do santany. Tylko opisywalem crash test. Jak zobaczysz jak polowa samochodu zamienia sie w drzazgi to tez inaczej na to spojrzysz. Na fotkach powyzej masz wynik crashu z 80 km/h i z przeszkoda, ktora sie usunela w bok. Santana uderza 120km/h w twardo stojacy blok betonowy - test mial tylko sprawdzic czy blok jest dobrze wykonany, bo crashe na nim beda robione z predkosci 60km/h. Nie sprawdzal co jest warta 20 letnia santana, ale jak pisalem wrazenie to robi. Jak bede mial dostep do pliku to go wrzuce.


To pytanie najwyraźniej źle zinterpretowałem:
laudan pisze:
W123 wypadlby pewnie lepiej, ale o ile?

Widziałem crashtesty w których samochód gniecie się aż do końca tylnych drzwi i robi to na mnie wrażenie bardzo negatywne. Wydaje mi się jednak, że na Tobie testy zderzeniowe W 123 nie robią wrażenia bardzo pozytywnego, a powinny wprost proporcjonalnie do tego testu Santany... moim zdaniem.

laudan pisze:
Mitu pisze:
Widziałeś zdjęcia i relację z wypadku Ojca Grakoza?

Widzialem i wiem, ze w123 to jak na tamte czasu jeden z najbezpieczniejszych wozow.


Wreszcie moje wysiłki odniosły chociaż częściowo zamierzony skutek.


laudan pisze:
Moj ojciec wyszedl z dachowania Trabantem przy 90 km/h ze zlamanym zebrem. Co jak co, ale Trabanta trudno porownac nawet z ta biedna Santana.


W życiu potrzebne jest szczęście i w tym konkretnym przypadku Twój Ojciec nie może zbytnio narzekać na jego brak...
Jeszcze większe szczęście miał koleś który jechał kradzioną Corvettą i nie zapiął pasów. Wyrzuciło go z drogi przy 160 km/h, a w momencie w którym auto przekręcało się na dach on wyleciał przez otwarte okno i wylądował na trawie - nic mu się nie stało :o ! Corvetta kilkakrotnie dachowała, kompletnie się pogniotła, a na koniec spłonęła. Tutaj Wszystkim życzę dużo szczęścia (jakkolwiek je pojmować i definiować), a w szczególności tym którzy nie zapinają pasów i się tym chwalą, mówiąc że znajomy lekarz wystawił im zaświadczenie zwlaniające ich z tej powinności :roll: .
Takie rozumowanie do niczego nie prowadzi :x ! Szczęście jest bardzo ważne w życiu, ale to nie znaczy że Trabant jest bezpieczny, a niezapinanie pasów jest lepszym rozwiązaniem niż zapinanie!
Będę zapinał pasy i nie będę jeździł Trabantem (przynajmniej nacodzień)!

Santana nie jest biedna tylko oszczędnościowo-dziadowska.

laudan pisze:
O tym nie ma co pisac, bo wtedy co innego sie liczylo. Sa w necie test zderzeniowe VW Golfa II, IV i VW Garbusa. Ten ostani wypada niewiele gorzej od IV, o II nie ma co pisac miazga. To sie zmienia i to szybko. Przyjzyj sie grubosci slupka B w Golfie V, jego masie itd, to juz zupelnie inna klasa pod wzgledem bezpieczenstwa.


Właśnie jest co o tym pisać, bo tego dotyczy ten wątek. Co innego się liczyło, ale MB w zakresie bezpieczeństwa robił naprawdę dużo. Nie będę oglądał słupka B w Golfie V, bo w ogóle mnie ten pojazd nie interesuje, a poza tym mnie na niego nie stać. Wiadomo, że motoryzacja się zmienia i samochody są coraz bezpieczniejsze, a wymogi coraz ostrzejsze, ale to wszystko m.in. dzięki MB, który od niepamiętnych czasów uświadamia opinię publiczną, że bezpieczeństwo to sprawa priorytetowa. Gdyby ludzie nie zdobyli tej świadomości to VW nadal robiłby auta oszczędne, tanie i wytrzymałe - takie jak Santana :roll: .

Wokee pisze:
Proponuję generalną przesiadkę na S klasy [zlosnik] i Der Panzerwagen


Przy uderzeniu w nieruchomą przeszkodę, która nie pochłania energii (np. betonowa ściana) masa pojazdu działa na niekorzyść (im większa tym gorzej) tego pojazdu i jadących nim pasażerów :roll: ...
Niemniej jednak propozycja godna zaaprobowania [ok] .

P.S. laudan co my właściwie próbujemy sobie udowodnić/wytłumaczyć :-? ?

Pozdrawiam.

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 04, 2005 2:03 am 
Offline
kombatant

Rejestracja: pn kwie 29, 2002 9:49 am
Posty: 3594
Lokalizacja: WAWA
Mitu pisze:
P.S. laudan co my właściwie próbujemy sobie udowodnić/wytłumaczyć :-? ?



No wlasnie tez tak czytam i zachodze w glowe o co tu chodzi... Nawet pare razy musialem sprawdzac autorstwo postow, bo oczom nie wierzylem... Jakby co to zglaszam sie na mediatora, obu dobrze znam [zlosniki]

_________________
W108 - 250 S 1967
S123 - 300TD 1982 Rudolf
S123 - 300TD 1985 Burak


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 04, 2005 2:24 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
Ocet pisze:
No wlasnie tez tak czytam i zachodze w glowe o co tu chodzi...


Tez sie pogubilem [zlosnik] , a zaczelo sie od santany ;) Apropo pasow i ich zapinania ojcu nic sie nie stalo akurat dlatego, ze odpial pasy i sie polozyl. Co do szczescia to rozmawialem z gosciem, ktory motorem odcial silnik od F125. Ponoc mial wtedy 170km/h, zeby bylo ciekawiej jechal z pasazerem. Koles po roku chodzil juz o kulach, po 2 w mire normalnie. Pasazer szybciej doszedl do siebie. I tutaj to co chcialem powiedziec, a co moze sie rozmylo, a co u Ciebie Mitu troche mnie uderzylo. Gdyby rzeczony koles nie jechal na tym motorze 170km/h, a 60-80 to pewnie nie lezalby rok w szpitalu. O to chodzilo mi z bezpieczna jazda. Mowa o bezpiecznych samochodach, roznych systemach ele. wplywajacych na bezpieczenstwo czynne i coraz wieksze standarty bezpieczenstwa aktywnego powoduja, ze ludzie zapominaja o zachowaniu umiaru za kolkiem. Pewnie, ze nie jestesmy sami na drodze, ale to nie znaczyA co do Santany to pisalem o tym tylko dlatego, zeby podzialac na wyobraznie. Kupa stali zamieniajaca sie w drzazgi robi wrazenie.

ps1. zapinam pasy
ps2. golfa V dostalem z wypozyczalni, jak koles rozwalil mi szybe w w201 (przygoda, ktora kiedys opisywal Kubol). Auto mi sie nie za bardzo podobalo, ale to co mnie w nim uderzylo od razu to olbrzymi slupek B. Zmienily sie wymagania klientow i VW szybko sie przystosowal.
ps3. To, ze w123, czy inne modele MB sa bezpieczne to wiedzialem i wiem:), a ze VW do polowy lat 90 nie za mocno tez wiem.
ps4. kiedys przy piwie pogadamy, to mysle, ze szybko znajdziemy wspolny jezyk:) Octa tez zaprosimy:)))

_________________
w123


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 04, 2005 4:47 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt wrz 02, 2003 11:44 am
Posty: 1802
Lokalizacja: Warszawa
Ocet pisze:
Mitu pisze:
P.S. laudan co my właściwie próbujemy sobie udowodnić/wytłumaczyć :-? ?



No wlasnie tez tak czytam i zachodze w glowe o co tu chodzi... Nawet pare razy musialem sprawdzac autorstwo postow, bo oczom nie wierzylem...


Czemu :roll: ? Chyba dyskusja jest prowadzona w sposób w miarę kulturalny. Przynajmniej tak się staramy ;) .

Ocet pisze:
Jakby co to zglaszam sie na mediatora, obu dobrze znam [zlosniki]


Nie widzę przeciwwskazań [zlosnik] . Jak nas przewieziesz 108 to tym bardziej [zlosniki] .

laudan pisze:
I tutaj to co chcialem powiedziec, a co moze sie rozmylo, a co u Ciebie Mitu troche mnie uderzylo. Gdyby rzeczony koles nie jechal na tym motorze 170km/h, a 60-80 to pewnie nie lezalby rok w szpitalu. O to chodzilo mi z bezpieczna jazda. Mowa o bezpiecznych samochodach, roznych systemach ele. wplywajacych na bezpieczenstwo czynne i coraz wieksze standarty bezpieczenstwa aktywnego powoduja, ze ludzie zapominaja o zachowaniu umiaru za kolkiem.


W pełni się z Tobą zgadzam, że należy uważać i zachować umiar i rozsądek niezależnie od tego jak bezpiecznym samochodem jedziemy. Nie można polegać tylko na własnych umiejętnościach, sprzęcie i szczęściu.

laudan pisze:
Pewnie, ze nie jestesmy sami na drodze


Pamiętam opowieści o gościu który jechał 125 p w nocy i zmęczony zatrzymał się na poboczu, aby się zdrzemnąć. Niestety tą samą drogą jechał Kraz i jego kierowca też był zmęczony (może nietrzeźwy) i po prostu przejechał po tym fiacie zrównując go do linii szyb. Kierowca fiata wyszedł bez szwanku z tego wypadku, bo rozłożył sobie fotel na płasko. Miał szczęście w nieszczęściu.

laudan pisze:
A co do Santany to pisalem o tym tylko dlatego, zeby podzialac na wyobraznie. Kupa stali zamieniajaca sie w drzazgi robi wrazenie.


Oczywiście, że to działa na wyobraźnię :o . Jednak w Santanie wcale nie ma tak dużo stali [zlosnik] .

laudan pisze:
ps1. zapinam pasy


ja też [ok] !


laudan pisze:
ps2. golfa V dostalem z wypozyczalni, jak koles rozwalil mi szybe w w201 (przygoda, ktora kiedys opisywal Kubol). Auto mi sie nie za bardzo podobalo, ale to co mnie w nim uderzylo od razu to olbrzymi slupek B. Zmienily sie wymagania klientow i VW szybko sie przystosowal.


Przygody tej nie znam, chętnie poczytam ;) . Golf V na tyle mi się nie podoba, że nie muszę nim jechać, aby to stwierdzić [zlosnik] .Też pisałem o tym, że wymagania klientów się zmieniły, tylko że zasługa w tym VW raczej żadna. Przystosował się, bo nie miał wyjścia chcąc sie utrzymać na rynku. Oni mają zasługi w kwestii: "Panie to ile on pali? 8 na setkę? Panie daj pan spokój to mój pali 5!". Nie mam nic przeciw oszczędności, ale nie może to być jedyny czynnik którym kierujemy się kupując samochód! W Polsce niestety ifnormacja ile pali samochód jest jedną z najważneijszych. W ogóle u nas w Kraju "rzeźbienie w g..." jest bardzo popularne niestety :x :cry: :( . Tak w ogóle nie potępiam VW, ale naprawdę wolę MB!
laudan pisze:
ps3. To, ze w123, czy inne modele MB sa bezpieczne to wiedzialem i wiem:), a ze VW do polowy lat 90 nie za mocno tez wiem.


Wiem, rozumiem, jednak nie dość jasno to wyrażałeś w tej dyskusji albo ja tego nie dostrzegałem.

laudan pisze:
ps4. kiedys przy piwie pogadamy, to mysle, ze szybko znajdziemy wspolny jezyk:)


Raczej nie ma na to szans, bo ja jestem niepiwny [zlosnik] . Jednak przy innych trunkach jestem za. Tak poza tym to już się poznaliśmy w rzeczywistości tylko nie wiem czy Ty wiesz, że ja to byłem ja [zlosnik] ;) :roll: . Ciągle czekam na to aż mi opowiesz czemu 80 tysięcy km W 123 240 D było tak kosztowne w porównaniu z W 201 :) .

laudan pisze:
Octa tez zaprosimy:)))


Jeśli przyjedzie 108 i zaproponuje przejażdżkę to [ok] , a jeśli nie to będę musiał się dobrze zastanowić [zlosniki] .

Tak na koniec to chcę jeszcze o tej 140. Nie lubię tego modelu, ale bronię go bo jest naprawdę bezpieczny. Cała sprawa z Dianą i tym wypadkiem jest mocno podejrzana i obawiam się, że jest zbyt wiele pytań bez odpowiedzi i zbyt wiele odpowiedzi nieprawdziwych. Naprawdę szkoda, że ona nie zapięła pasów, bo uszkodzenia w tylnej części auta nie zagrażały znacząco niczyjemu zdrowiu, a już napewno nie życiu.

Pozdrawiam Wszystkich, a szczególnie laudana i Octa ;) .

_________________
Nur fünfzylindrige Diesel!


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 04, 2005 8:17 pm 
Offline
Klubowicz

Rejestracja: śr lis 27, 2002 6:40 pm
Posty: 4100
Lokalizacja: Polska
Mitu pisze:
Jak nas przewieziesz 108 to tym bardziej [zlosniki] .


[zlosnik]

Mitu pisze:
Przygody tej nie znam, chętnie poczytam ;) .


Zawiozlem Kubola an szrot w Kerpen i mialem juz wracac, jak kolo mojego w201 przejechal gosc jakims SUVem Toyoty z przyczepka pelna listw itd. Przyczepa zaczaczyl o w201 zazaprkowany za moim, 1 z listew sie wypiela i wypalila w moja tylna szybe. Poza tym objachal mi antene elektryczna, wgial klape bagaznika, porysowal nieznacznie dach. Cale szczescie nie siedzialem w samochodzie wtedy, a tlumaczylem nieopodal droge Kubolowi. Ubezpieczenie goscia pokrylo straty (choc w DE szkoda zostala wyceniona jako ekonomicznie nie oplacalna do naprawa - sama szyba + uszczelka i 1 listwa ozdobna + robota w MB to kwota rzedu 800 Euro). Ja tez nie narzekam, bo po naprawach pol w201 mi sie zwrocil:)

Mitu pisze:
kwestii: "Panie to ile on pali? 8 na setkę? Panie daj pan spokój to mój pali 5!". Nie mam nic przeciw oszczędności, ale nie może to być jedyny czynnik którym kierujemy się kupując samochód!


Ja dlatego jeszcze 190D:)))) Choc w201 to tez bezpieczny samochod:), choc w sieci jest foto jak spadla na niego koparka z transportera - wypadek z DE - wszyscy zgineli przygniecieni.

_________________
w123


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl